"Nie rdzewieć mimo upływu lat"

wason77

Ja używałem ośki z kołami od kolejki wąskotorowej do ćwiczenia klaty (rodzicielka nie chciała mnie na siłownie puścić w wieku 15 lat, więc człowiek musiał sobie radzić)

Widzę wszyscy mają ciekawe doświadczenia

To prawda.
Podobnych wynalazków było sporo bo najważniejsze są chęci.
A sprzęt
Zawsze pod ręką coś się znajdzie

Giaurnemo

Nie na darmo funkcjonuje powiedzenie:



A tu przykład tego

Uśmiałem się!

Janku I o to chodzi
Mam nadzieję, że wczorajsza tendencja jest jak znikający punkt

Kończy się tydzień lajtowych treningów
Mam nadzieję, że od przyszłego tygodnia moje treningi nabiorą tempa.
A że mam trenera personalnego więc......nie będzie lekko

Dzisiaj podziałałem tak:

1. Wyciskanie sztangi na lekkim skosie: 3x12*
2. Rozpiętki j.w: 12*
3. Podciąganie podchwytem na drążku: 12*
4. Wiosłowanie sztangą w leżeniu na ławce skośnej: 3x12*
5. Francuskie wyciskanie sztangą łamaną w leżeniu: 203x12*
6. Ugniatanie sztanga prostą na modlitewniku: 2x12*
7. Przysiady z obciążeniem trzymanym w dłoniach: 3x12*






Zmieniony przez - Giaurnemo w dniu 2014-11-29 18:49:05

Trenuj tenuj-są tego same zalety!

masti

Trenuj tenuj-są tego same zalety!

Masti, ładnie to wygląda na papierze ale "charta non erubescit"
Niestety
Z drugiej strony lepiej wierzyć w coś niż nie wierzyć w nic

Łatwo Tobie tak pisac,bo nie wyglądasz jak gość po lewej stronie....:)

masti

Łatwo Tobie tak pisac,bo nie wyglądasz jak gość po lewej stronie....:)

"Jutro" wszystko się może zdarzyć jak za ostro "przymasuję"

Chyba wiem jak zostać drugim Arnoldem





Więcej na:
http://sport.newsweek.pl/zostac-arnoldem--czyli-zycie-na-dopingu,80321,1,1.html

Zmieniony przez - Giaurnemo w dniu 2014-11-30 09:29:09

ja mam problem z jedną rzeczą - konflikt interesów mały:
"Pracować mogę właściwie tylko od śniadania do obiadu, bo potem czas na koktajl proteinowy, trening i – pół godziny później – kluczowy dla mnie posiłek treningowy"


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2014-11-30 10:37:36