"Nie rdzewieć mimo upływu lat"

PakerZbreslau

A w teczce skrupulatnie ukryte mówiąc oględnym językiem napoje rozweselające?

Paker Ty coś ukrywasz
Czy Ty czasem nie znalazłeś zgubionej przeze mnie flaszki

Jeszcze raz wątek alkoholowy




Zmieniony przez - Giaurnemo w dniu 2013-12-10 21:02:32

Starogardzka Nawiązując do tematu - najgorsza wódka jaką piłem na studiach. Była gorsza od tego co pędzili studenty z jakiegoś ukraińskiego spitytu mieszanego z landrynkami

Studenci - zanwcy alkoholi świata Choć mi osobiście żadne alko nie samuje. Fajki zresztą też

Giaurnemo - takie osobiste pytanie: gdzie Ty orientacyjnie mieszkasz? W sensie miasto

PakerZbreslau

Starogardzka Nawiązując do tematu - najgorsza wódka jaką piłem na studiach. Była gorsza od tego co pędzili studenty z jakiegoś ukraińskiego spitytu mieszanego z landrynkami

Tylko taką mogłem zgubić.
Z lepszą nie wypuściliby mnie z pracy

kalikstat

Studenci - zanwcy alkoholi świata Choć mi osobiście żadne alko nie samuje. Fajki zresztą też

Giaurnemo - takie osobiste pytanie: gdzie Ty orientacyjnie mieszkasz? W sensie miasto

Mieszkam w grodzie Bachusa - na fotce.
Taka mała zagadka dla Ciebie

Zielona Góra?

Bingo

Trzeci zabieg za mną.
Podobnie jak wczoraj maszerowałem do przychodni i do domu.
Przynajmniej to mogę teraz robić.
Na razie brak spektakularnej poprawy stanu barku.
Rzecz jasna po 3 zabiegach trudno o takie zmiany.
Ale wiadomo, chciałoby się jak najszybciej wrócić do treningów.
Choć prawda powszechna głosi, że pośpiech wskazany jest przy łapaniu pcheł
Tak wyobrażam sobie moją radość przed pierwszym treningiem jak radość tego gościa z poniższego filmiku

Z twórczości "kulturysty" grafomana

"Kontuzja"

Rano wstaję bark mnie boli
Znów nie ćwiczę mimo woli

Daje się we znaki ręka
A to dla mnie jest udręka

Jak wyjść mam z opresji
I nie poddać się depresji

Prezerwa bardzo deprymuje
Bo treningów mi brakuje

Jaka z tego jest konkluzja
Że do dupy jest kontuzja.