Wzrost - porady

Przejdź sie na jakąś wyższą uczelnię to sie przekonasz ile przeciętni Kowalscy mają wzrostu.

Przecież już El nino specjalnie założył taki temat, więc po co drugi raz pytać??

Jest czarno na białym, że jednak przedział 180-185 cm dominuje.

A kolegę co ma poniżej 170 cm to mam tylko jednego, a ogólnie to mam sporo kolegów także...

W mojej klasie maturalnej z liceum też był tylko 1 facet poniżej 170 cm a ogólnie było nas 20.

Niech się wypowiedzą który z nas ma racje czy moje pojęcie sredniego człowieka czy twoje.

wg. mnie 'wersja' pastyla trafniejsza , ja mam bardzo duzo qmpli ~170cm wzrostu duzo tez 180 a powyzej 190 to niewiem paru moze ;P

Zmieniony przez - ziompel w dniu 2005-08-14 16:11:42

Pastyl śmieszne podałeś te przedziały. Ja mam 185 cm i nie czuje sie wysoki.

hehehehe smieszne sa te wasze boje z tym wzrostem. dziwi mnie lukas skad ty masz tyle tych danych na temat wzrostu (no offence ) W poscie el nino nino wiadomo było od poczatku że taka bedzie srednia bo tam sa ludzie którzy zajmuja sie "sportem ogólnorozwojowym" nie wchodza tam np.pilkarze chociaz "sport ogólnorozwojowy"bo maja osobny dział tam sa ludzie którzy graja w siatke kosza pływaja itp. to jest normalne ze sa oni wysocy.wszyscy powinniscie zaakceptowac swoj wzorst sam miałem kompleksy na punkcie swojego wzrostu przez pewien okres ale urosłem troche (dalej rosne )zmieniłem swoje nastawienie odnosnie siebie samego i jest OK. dziwia mnie rowniez pytania ludzi w wieku 15 lat typu :"mam tyle i tyle ...czy jeszcze urosne ?!?!"w tym wieku jeszcze sie rosnie i nie ma co sie załamywać Ja mam 18 lat skonczone i przez te wakacje urosłem ok.~ 3 cm moze jeszcze urosne moze nie ... sa o wiele wazniejsze rzeczy na swiecie niz wzrost. Oczywiscie sa ludzie którzy sa niscy ale swiat sie na tym nie konczy !!! ciezkie beda mieli zycie jesli siebie nie zaakceptuja!! laski lubia jak kolesie maja gadane sa zadbani itp. wzorst oczywiscie tez ale to na dalszy plan znam wile osób które sa niskie i maja takie gadane że nie jedna dziewczyne już wyrwali na imprezie taka która im sie podobała. Wyglada mi na to ze lukas222chcesz albo sobie albo innym wkrecic (zdołowac)ze sa niscy nie odbierz tego jako atak na Ciebie czy cos w tym stylu
sorki za błedy i literóki ale pisałem to szybko bo sie spiesze
aha i jeszcze jedno trzeba dostrzegac swoje dobre strony a nie tylko te złe (czyt. wzrost)
Pozdro 800

Ja osobiście zgadzam się z rozpiską Pastyla. U Lukasa wzrost 180cm jest potraktowany trochę zbyt drastycznie (180cm-niski...nieeee).

p.s. Mój tata ma w starym dowodzie napisane "wysoki". Ma 181cm.
Dobra Panowie ja spadam bo drążek na mnie czeka. Teraz mam ogromną motywację do wiszenia

Daj spokuj z takimi tekstami. Masz sporo ponad 180 cm i sie wymądrzasz. Twojego nicka pamiętam, jak sie rozczulałeś nad swoim wzrostem. Gdybyś nie urósł to dalej byś miał kompleksy i dobrze o tym wiesz.

jak mozna miec kompleksy z powodu wzrostu =o

Hmmm... podam taki przykład:
Macie 170 cm, szczupłą budowę ciała, powiedzmy 65 kg. Macie ładną dziewczynę i dowala sie do niej(ona oczywiście nie chce mieć z nim nic wspólnego) jakiś wysoki, napakowany gość, powiedzmy 190 cm i 105 kg. I co zrobicie w takiej sytuacji?? Jedynym rozwiązaniem bedzie wlanie tamtemu, bo co zrobicie- uciekniecie??
I teraz kwestia jakim cudem chcecie pokonać tamtego kolesia?? 20 cm różnicy wzrostu i 40 kg wagi. Nawet jak trenujecie SW to i tak nie macie wielkich szans. Jesteście wtedy spaleni, a mając chociaż te 180 cm i te 80 kg + dobre wyszkolenie techniczne to jest jakaś szansa wtedy, jak tamten nic nie trenuje.

a co zrobisz jak masz 190cm i podejdzie za***iscie napakowany typek 170-175cm ? co ci da te 15cm ? za***ał by cie dobra taka rozmowa jest bez sensu pozdro =D