radosuaf/BLOG/dlaczego bez diety i treningu nie wychodzi :-D

A znasz powiedzenie "Gdzie diabeł nie może..."?

Nic cholery nie ruszyło .
no to już wiem czemu ja zawsze zdrowa jestem

nie za dobrze to wygląda, ale mam nadzieję, że to nie żadna choroba tropikalna

Rasper, jeśli zdrowie pozwoly...

Magdunia, Pani Doktor od tropikalnych powiedziała, że kolana "wyskoczyły" niejako z okazji zmiany klimatu i zmęczenia organizmu (no i mam odpowiedź, że z moimi kolanami trzeba zluzować z przysiadami), tak jak podejrzewałem. Dodatkowo mogę mieć jakąś tropikalną, ale mało niebezpieczną .

W ogóle nie mam od przyjazdu apetytu - wmuszam w siebie 2 posiłki dziennie .

Oglądałem przedwczoraj "Rezerwat" - nawet niezły film, jeśli się fabułę weźmie w szeroki nawias... Tylko to mi pozostało, leżenie na kanapie i oglądanie TV. We wtorek znów upuszczali mi wysięk z kolana, tym razem tylko z prawego wyszło ok. 200 ml (!!!). Wzięli go do badania, dodatkowo mam testy w sanepidzie i poradni chorób tropikalnych - wyniki zaczynają spływać od jutra.
Ortopeda oglądał rentgen kolana - wyszło mu, że to nic bardzo poważnego. Miejmy nadzieję.

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-10-22 16:39:27

jak pech to na calego . trzymam kciuki

Dzisiaj dostałem wyniki badań w Przychodni Chorób Tropikalnych - wszystko wyszło mi ujemne, więc mam następne badania .

Iza, trzymaj jeszcze troszkę mocniej .

EDIT: Dzisiaj rano twierdzili, że mam salmonellozę, żeby o 11 dojść do wniosku, że chyba nie, ale ostatecznie będą wiedzieć w poniedziałek.
Ortopeda stwierdził, że mam reaktywne zapalenie stawów spowodowane jakimś żyjątkiem w moim organizmie, które nie dogaduje się za bardzo z kolanami... Pasożyt, fajnie, tylko K***A JAKI???!!!
A tego oczywiście nikt nie wie .

Dzisiaj na wadze: 77kg... Bombeczka .

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-10-24 14:09:39

EDIT: Dzisiaj rano twierdzili, że mam salmonellozę, żeby o 11 dojść do wniosku, że chyba nie, ale ostatecznie będą wiedzieć w poniedziałek.
Ortopeda stwierdził, że mam reaktywne zapalenie stawów spowodowane jakimś żyjątkiem w moim organizmie, które nie dogaduje się za bardzo z kolanami... Pasożyt, fajnie, tylko K***A JAKI???!!!
A tego oczywiście nikt nie wie .
o matko ja trzymam cały czas mocno, kurcze musi być lepiej, nie ma innej opcji

Dzisiaj na wadze: 77kg... Bombeczka .
malutko jesz coś w ogóle?

trzymaj się biedaku

Zmieniony przez - bazylka w dniu 2008-10-24 14:37:04

Magduniu, nie wiem, dlaczego ma być lepiej... Nikt nic nie wie i odsyła mnie na kolejne badania, albo do innego specjalisty... A ja mam po kolei dość użerania się z polską służbą zdrowia, z tym sfrustrowanymi ludźmi w tych wszystkich poradniach... Opadają mi ręce .

Z jedzeniem kiepsko, podbijam kalorie lodami i ciastkami, ale co się da wykroić z 3 skromnych posiłków... Zresztą, co z tego, nogi mam teraz jak Kate Moss, poza kolanami wielkości małych arbuzów .

Czy ja kiedykolwiek wrócę do sportu? Czy ja kiedykolwiek będę normalnie chodził?

strasznie mi przykro jak to czytam wiedząc , że oprócz gadania nie mogę nic zrobić

A ja mam po kolei dość użerania się z polską służbą zdrowia, z tym sfrustrowanymi ludźmi w tych wszystkich poradniach... Opadają mi ręce .
wcale Ci się nie dziwę
Z jedzeniem kiepsko, podbijam kalorie lodami i ciastkami, ale co się da wykroić z 3 skromnych posiłków... Zresztą, co z tego, nogi mam teraz jak Kate Moss, poza kolanami wielkości małych arbuzów .
zawsze coś, Kate jest sławna i ma dużo pieniędzy

Czy ja kiedykolwiek wrócę do sportu?
pewnie, że tak
Czy ja kiedykolwiek będę normalnie chodził?
Radziu no nie pisz takich strasznych rzeczy, musi być gdzieś jakiś człowiek , który się na tym zna i postawi Cię na nogi

wczoraj dostałem strzała ze steryda w kolano - czy to znaczy, że jestem już koksem?

A pani w poradni dzisiaj zaczęła się już do mnie zwracać per "słoneczko" .


taaa... bardzo mi do śmiechu

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-10-29 11:41:17

O matko! no wlasnie medycy sa zawsze mądrzy gdy chodzi o banalne przeziebienie, a jak juz czlowiek jest na prawde chory to zaczyna sie cyrk i nie wiadomo co robic.

Do dupy z medycyna, tyle sie posunela do przodu, ze kroic potrafia z zszyć z powrotem.

Bedzie dobrze, zobaczysz w koncu wyjdziesz z tego

Najgorsze jest to, że idę "ścieżką NFZ" - czyli zaczynamy od najtańszych badań, a jak nic nie wyjdzie, to zrobimy następne... A wczoraj lekarz mi powiedział "NFZ nie przeznaczył na Pana zbyt dużo pieniędzy"...
W przyszłym tygodniu wizytuję reumatologa, może czegoś się dowiem.