radosuaf/BLOG/dlaczego bez diety i treningu nie wychodzi :-D

jej by sie tam porzadny op ;) przydal, ze chce z tej wagi sie odchudzac, ale panowie niosa pomoc
kurcze mi to sie caly czas wydaje, ze wiekszosc tu starsza jest albo w moim wieku, ale jak w profile zajrzec to sie chyba do muzeum odstawie

pragnę schudnac juz nie do wagi kosciotrupa (50kg przy 174cm) tylko do 54kg i utrzymywac wage

zaczyna się ciekawie


bede zwiekszac kcal o 100 co tydzień , aż dojdę do 1300 (jak dużo!)



Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-09-09 14:34:06

pragnę schudnac juz nie do wagi kosciotrupa (50kg przy 174cm) tylko do 54kg i utrzymywac wage

zaczyna się ciekawie
że co

bede zwiekszac kcal o 100 co tydzień , aż dojdę do 1300 (jak dużo!)
chyba sobie poczytam popołudniu ten wątek, bo ciekawy widzę

1.100g jogurtu nat. light (100g- 42kcal)+ 30 g musli
2. danio warzywne (ok 110kcal) i pol bulki razowej (20g)- mam kuchenna wage wiec wiem co ile ma gram
3.gruszka i maly banan
4. totrilla z kawalkiem kurczaka + troszke startego sera (qurrito z kfc- na stronce napisano ze ma ok 280kcal- ja w to nie wierze i licze 350 )
5. ok 100g jogurtu nat. zott+ kilka wisni w zalewie (deser z kfc)
6.jablko



a to już nie jest śmieszne

a to już nie jest śmieszne
no lekka masakra
odwołuję, że mało jem ostatnio, przy tej pani żrę jak prosiak za przeproszeniem, nie mówiąc o mojej standardowej diecie

tylko już mnie to tak bardzo nie dziwi, za dużo widzę takich przypadków w rzeczywistości

No tak cale 10 stron, ona przedstawia diete z ryzem z owocami na mleku, oni jej tlumacza od nowa ze bialko... ona popraiwa na ... ryz z owocami na mleku
A w miedzy czasie wcina slodycze i placze ze nastepnym razem nie bedzie

Może Ona chce tak jak Agatka faceta co gotuje, tylko inną strategię obrała?!

zgadzam sie rozkoszna, ze hoo hoho
Edit , Radzio obrazasz mnie

Zmieniony przez - Patka_00 w dniu 2008-09-09 14:43:10

Ja wiem, ja wiem... Szukasz wrażliwca z niespokojną duszą, takiego trochę zwariowanego, ale jednocześnie potrafiącego zachować się odpowiedzialnie, kiedy trzeba. Takiego, który zrozumie, pocieszy ale czasami bywa rozkosznie szorstki. Ma nieszablowe poczucie humoru i potrafi poprawić nawet najgorszy nastrój. Nigdy nie łazi w dresie albo gatkach po domu, nie rzuca skarpetek na podłogę, a kiedy wraca wcześniej z pracy, przygotowuje romantyczną kolację. W sobotę wstaje wcześniej rano, żeby posprzątać mieszkanie nim się obudzisz, a potem całuje na dzień dobry w czoło, serwuje placki z płatków owsianych i białko czekoladowe do popicia...


Ale ja już jestem zajęty .

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2008-09-09 14:49:41

LOL skad wiedziales