Mam problem i mam nadzieję, że znajdą sie tu zyczliwe osoby które mi pomogą

Zacznijmy od początku...
Mam 20 lat, zaczelam sie odchudzac 3 lata temu- przeszlam na diete kopenhaska (dalam sie namowic siostrom) i tak zaczela sie moja przygoda z odchudzaniem. Byłam mało rozsadna bo zaczelam stosowac rozne diety cud -owocowo-warzywna, kapusciana,jablkowa, 3dniowa, wodna, chałwowa (My God!), 500kcal.
Przyszedl czas ze chcialam zostac modelka i jadlam po 700kcal na dzien przed ładne kilka miesiecy. Schudlam jakies 6 kg ale musialam sie stale pilnowac bo kazde 100kcal wiecej odkladalo sie na biodrach. Miewalam przez to ataki obzarstwa i to nie rzadko.
Obecnie pragnę schudnac juz nie do wagi kosciotrupa (50kg przy 174cm) tylko do 54kg i utrzymywac wage. Niczego innego bardziej nie pragnę

Teraz nasuwa sie moje pytanie? JAK TEGO DOKONAC?
Obecnie spozywajac 1000kcal moja waga albo stoi w miejscu albo idzie do góry. Zeby schudnac w tym momencie musialabym jesc po 600/700kcal a tego nie chce ! Nie mam zamiaru do konca zycia sie wyniszczac.
Czytalam wiele watkow jak podkrecic przemiane materii- czesc rad zastosuje na pewno ale prosilabym o dokladna analize mojego jaslopisu.
GDZIE popelniam bledy? czego jem za malo ,czego za duzo?
Oto moj przykladowy dzien:
Ś: 100g jogurtu nat. + 30 g musli
II Ś: pol bulki razowej + serek danio warzywny
O: chude mieso, surowki
P: owoc
K:serek wiejski light, warzywa
wychodzi ok 1000kcal.
Pracuje w KFC 5 dni w tygodniu ok 6h i jestem tam caly czas na nogach, w ruchu - zawsze wracam padnieta i to jest jak dla mnie niezly trenindg. Moge ew. zaczac dodatkowo jezdzic na rowerku stacjonarnym w te dni wolne. Czy to dobry pomysl ?
Prosze o pomoc, naprawde niewiem co robic i jestem zalamana tym ze musze tak malo jesc bo waga idzie do gory :(
I jak tu schudnac zdrowo 4 kg przy takim metabolizmie? PORAZKA

Płeć: Kobieta
Wiek: 20
Waga: 57
Wzrost: 173
Obwód klatki: 83
Obwód ramienia: -
Obwód talii: 61
Obwód uda: 51,5
Obwód łydki: 33
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 21%
Aktywność w ciągu dnia: pracuję w KFC (srednio 6/7h, 2 dni w tygodniu wolne)- jest to dosyć męcząca praca ;)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: praca to moja aktywność fizyczna
Odżywianie: Uwielbiam słodycze- to mój nałóg. Jem głownie warzywa,owoce, chudy nabial, chude mieso i produkty z pelnego ziarna.
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: zanik miesiączki przez drastyczne diety.
Preferowane formy aktywności fizycznej: brak
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: łykam aplefit (zaw. ocet jablkowy, jod, blonnik i algi?)
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: brak
Stosowane wcześniej diety: wszystkie z możliwych- ostatnia kopenhaska ale zakonczona po 4 dniach. Ogolnie mam rozwalony metabolizm przez diety cud :(