radosuaf/BLOG/dlaczego bez diety i treningu nie wychodzi :-D

...no ale przed podaniem trzeba ją ubić "z sercem"..
ehh..te babskie pogawędki...

ekhm.....jakby nie patrzac wasze wypowiedzi brzmia troszke dwuznacznie hehe:p albo mi sie wydaje:D:D

Że co proszę?

...ehhh facety

My tylko o..o..o...no właśnie, o czym dziewuchy?

Hemmm... wyjaśniając sytuację śmietana była częścią kawy mrożonej. Polska jest takim dziwnym krajem, gdzie nie można zamówić zimnej kawy z mlekiem - zawsze musi być do tego dowalony jakiś syrop, lody, śmietana itp. Oczywiście poprosiłem o gorzką i wyjątkowo była gorzka, ale ze śmietaną... A ponieważ było to na krakowskiej starówce, pozwoliłem sobie na odrobinę luksusu .
Co do mojego finiszowania, jeśli trzymamy się rowerów , to najczęściej jadę na 1/10 gwizdka i słyszę za sobą potok wulgaryzmów pod moim adresem .
Wszyscy widzieli pewnie Maczugę Herkulesa, więc wrzucam nietypowy widoczek. Kilometrów było między 40 a 50, całkiem przyjemnie.
Robię sobie taki mały detoks - zero supli poza O3 i karotenem (no i Scorchem)

Co do Scorcha:
1. miał spalać tłuszcz - już chyba nie spala
2. powinien pobudzać - mogę po nim zaraz iść spać
3. powinien hamować apetyt - mogę jeść i jeść
To tyle

hmm...to czyli wg.Ciebie efekty marne po tym scorchu tak??

Jak bym miał porównać z TSE, to nie widzę wielkiej różnicy...

dieta, dieta to jedyne co dziala, na pewno, reszta to najwyżej, małe dłutko użyte do tworzenia dużej rzeźby

O, a jednak żyje

jak chcecie efektow ze spalacza to tylko venom ;)

jak mam się telepać i pocić jak świnia, to już wolę HITT - przynajmniej za darmo