SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Madzia

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 217541

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12225 Napisanych postów 22084 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627923
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1765 Napisanych postów 3277 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 55089
Chyba miesiąc nie trenował góry, ale jemu się też zrobił krwiak na pół ręki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3396 Napisanych postów 4413 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108811
Chyba jedna wyprobuje te peptydy, moze cos tam pomoze w dodatku do rehabu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3396 Napisanych postów 4413 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108811
Dzisiejszy raport, tydzień po ostatnich zawodach, tydzień praktycznie bez treningu, przedwczoraj jedynie dol zrobiłam, poza tym niestety nic.
Tak niskiego bf to chyba jeszcze nigdy nie mialam, az szkoda byłoby kończyć ten sezon, chociaż wiem że ciągnięcie tego stanu deficytu jest kurde niekorzystne na ten mój uraz, i jak tu zyc jest płasko i cienko, jakby te mięśnie trochę podpompować i wypełnić mogłoby być naprawdę fajnie bronzer jak widać mocno się trzyma, nie mam jakoś motywacji żeby go mocno szorować, za tydzień powinien całkiem zejsc.


?si=R4TIlRSWWzyAg_5m



Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2023-10-22 16:51:37
5
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3396 Napisanych postów 4413 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108811
Tak tylko dodam jeszcze, że przez cały miniony tydzień miałam około 2000 kcal dziennie, tyle samo co w tym tygodniu przed zawodami, ale wtedy miałam mało białka sporo węgli, w tym tygodniu więcej białka, mniej węgli, tak czy inaczej te kalorie na redukcji jak na moją mase ciala są dość wysokie a ten bf leci wciaz w dol, fizycznie, poza tym pieprzonym barkiem, czuję się bardzo dobrze i kurde jak pomyślę jak te formę można by było jeszcze dokręcić przez kolejne tygodnie to aż mnie skreca!


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2023-10-22 17:05:50
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 137 Napisanych postów 278 Wiek 38 lat Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 5542
Obserwuje tak z partyzanta przez ostatnie dni gdy tu wróciłem na forumowe pielesze...i jako totalny świeżak podziwiam za formę, determinację i zaangażowanie. Doskonale rozumiem jednak to rozdarcie.

Rozsądne popychanie się dalej może nas zaprowadzić bardzo daleko. Aczkolwiek sam przekonałem się jak zgubne i niespodziewanie przeciwne w rezultatach może być to podejście.

Przebiegłem się w kwietniu 2021 w takim fikołku co się nazywa Badwater 267 VR - 16 dni, 430 km do pokonania. Średnio 28 km / dzień przez 16 dni. "Udało się".

Popchnąłem się dalej....październik tego samego roku ultra po lasach na dystansie 70 km jednym rzutem..."udało się".

Powinienem przystopować, zregenerować się i mógłbym w 2022 pokusić się nawet o pierwszą 100tkę, wiedziałem, czułem w kościach....ale nie...zapisałem się na luty 2022 na 86 km biegu po tych samych lasach. Organizm nie dał rady, przeciągnęło mnie po bagnach, dosłownie i w przenośni...zrezygnowałem na 6 km przed końcem....i rezygnacja to tam pikuś, jeden kawałek medalu mniej w szafie nic nie znaczy....ale psychnicznie borykałem się z faktem podjętej wtedy decyzji o rezygnacji jeszcze przez kolejne kilka miesięcy.

Trzeba się więc poważnie zastanowić czy ambicja nie jest zbyt ryzykowna w dłuższym terminie...Może nie....tak tylko bredzę
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3396 Napisanych postów 4413 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108811
Dzieki za ten komentarz, no wiem ze masz racje i tak naprawde to powinnam teraz zrezygnowac i chyba juz zaczac sie regenerowac i rehab, chociazby dlatego ze tak naprawde moim priorytetem jest poprawa sylwetki by wyjsc w lepszej wersji w kolejnym sezonie, bo w tym sezonie ja moge te forme poprawic jeszcze, ale poziomu ogolnego (ktory jakis wysoki nie jest) na teraz juz nie poprawie, nie walcze o topowe lokaty na zawodach wyzszej rangi i tak naprawdee kolejne starty to bylby glownie fun i kwestia ambicjonalna :) niby wiem, a jednak rozdarcie jest, hehe.
No nic, czekam na rezonansik i sie okaze co robimy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3396 Napisanych postów 4413 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108811
hannibal_lecter
...zrezygnowałem na 6 km przed końcem....i rezygnacja to tam pikuś, jeden kawałek medalu mniej w szafie nic nie znaczy....ale psychnicznie borykałem się z faktem podjętej wtedy decyzji o rezygnacji jeszcze przez kolejne kilka miesięcy.

Jezu, wyobrazam siebie ten psychiczny zjazd, rezygnacja 6km przed koncem biegu na 86 km musi bardzo bolec, np mnie pewnie tez dlugo by nie dala spokoju przez mysli w stylu ze bardzo zawalilam i poddalam sie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12982 Napisanych postów 20744 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607949
6 km wydaje się mało, ale w górach to może być naprawdę dużo. Niby tak blisko a jednak daleko.

Madzia spokojnie poczekaj na wyniki i zobaczysz co będzie. Masz już konkretne plany na następny sezon? Kiedy planujesz starty, ile jest czasu na przygotowania, na odpoczynek? Tak żeby to na spokojnie wszystko było, a nie kolejne starty w tym sezonie kosztem przygotowań do kolejnego. Szczególnie jeśli będzie ryzyko, że z tym barkiem nie do końca jest dobrze. Ale jeśli się okaże że bark ok, nic tam poważnego nie ma, a Ty masz siłę, chęci i czas żeby jeszcze teraz postartować to warto korzystać z okazji
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12225 Napisanych postów 22084 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627923
Madzia - forma jak forma - wiadomo, ze extra - na warunki forumowe to w ogóle extra do kwadratu. Natomiast Twoja mina na filmiku, ta radość, zadowolenie i duma z tego jak teraz wyglądasz - to jest TO!
A historia kolegi? No straszna jest - ale jakby nie to - nie nauczyłby się. Trzeba się cieszyć, ze nie skończyło się gorzej - a mogło.
Szczególnie ze z czasem zapomina się o bólu i cierpieniu z trasy i pewnie długo sam się męczył z wyrzutami "no 6km nie mogłeś???". Paradoksalnie - jakby coś sobie ewidentnie zepsuł miałby psychicznie mniej pod górkę....
hannibal - a biegasz jeszcze?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Wesołych Świąt

Następny temat

Problem z redukcją masy ciało pomimo zdrowego stylu życia

forma lato