DT Madzia

Paatik, chodzi o adaptacje metaboliczne. Trochę jak deload w treningu siłowym, wprowadzasz zanim redukcja zacznie wchodzić na głowę i mieszać w hormonach :) I pewnie też ten tydzień pomaga znowu trochę ciężej potrenować.
Tylko minusem jest to, że wydłużają redukcję, ale w sumie Madzi się chyba nigdzie nie śpieszy z formą :)

Nie, nigdzie mi sie nie spieszy, ma byc skutecznie, konkretnie i sucho no i zeby miesnia stracic jak najmniej


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2022-08-18 19:16:15

Madzia ma jeszcze na tyle wysokie kalorie, ze nie sądzę aby adaptacje metaboliczne już były problemem.... Ale może trener dmucha na zimne.

Caly czas zachodza chyba jakies adaptacje, do kazdych kcal. Ja nie znam sie na tyle by to dobrze ocenic, ale po poprrzednim takim tygodniu z wyzszymi kcal to waga mi spadla, a po tym teraz ostatnim tygodniu z wyzszymi kcal waga wzrosla tylko o 0,3kg, czyli tyle co nic, i w ogole mysle ze by nie wzrosla waga w ogole gdyby nie sam poczatek miesiaczki ktora mualam w dniu pomiarow. Wiec te tygodnie z wyzszymi kcal nie powoduja u mnie raczej wzrostu wagi, tylko wrecz przeciwnie, wiec moze to wcale nie spowalnia redukcji tak bardzo, a korzysci metaboliczne moze sa naprawde spore.
Ja to oceniam tez sobie po faldach tluszczowych w pewnych miejscach, sa zdecydowanie coraz ciensze, nawet w miejscach u mnie trudnych sa ciensze i ciensze, a juz sa miejsca gdzie ta skora jest jak papier jest git.


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2022-08-18 21:35:16

Paatik

Madzia ma jeszcze na tyle wysokie kalorie, ze nie sądzę aby adaptacje metaboliczne już były problemem.... Ale może trener dmucha na zimne.

Paatik ale to właśnie o to chodzi żeby te kalorie na redukcji jak najdłużej były wysokie. Jak się schodzi bardzo nisko z kcal i jest długi deficyt to później trzeba powoli z tego wychodzić. Dużo lepiej jak się udaje redukować na wysokich kcal, nieco poniżej zapotrzebowanie. I właśnie często tak jest za na pewnym etapie podbicie kcal będzie powodowało spadek wagi, u mnie tak działały cheaty, zawsze jak się najadłam wieczorem to na drugi dzień byłam chudsza

Taki tygodniowy refeed ma dużo zalet i dla ciała i dla ducha. Na pewno sprzyja to zachowaniu większej ilości mięśni.

Day 6, lower 3
1a.SS walking lunges 4x20 (2x14) (2x14) (2x12kg)
1b. SS hip trust 4x12 (135) (130) (120kg)
2. Cable kick back 4x10 (29) (27kg) (23kg)
3. reverse lunges from deficit 4x10 (20kg) (18kg) (one leg, z ketlem 16kg)
4. standing calves raises 3x20 (65) (55kg) (50kg)
5. plank 4xmax

I w weekend 2 dni off od silowego wg planu, tylko cardio i kroczki regeneracja pelna gebą

Fajnie takie rege. Ciekawa jestem czy czujesz zmęczenie czy chętnie byś nie skorzystała z extra dnia wolnego?

Czuje lekkie zmeczenie, bo jednak sporo jest tych treningow, 3 DT - 1 dzien off - 3 DT - 2 dni off, ale nie ma tragedii, jakby bylo trzeba isc na trening to bym poszla, a ze nie trzeba to chetnie odpoczne, nie mam parcia ze musze isc

Znalazlam moje poczatki, dokladnie sprzed 3 lat, hehe.
I to nie jest kwestia zlego kąta, bo staralam sie tu zrobic jak najlepsze zdjecie (czyli pod korzystnym katem ), no i mam tez filmiki potwierdzajace kompletne plaskodupie