DT Madzia

No właśnie jestem ciekawa czy coś wrzuci Z zawodów bo na tym co widziałam na relacji kiepsko widać żeby ocenić

Ja juz wracam do domu, opuscilam spodenkowcow zeby po nocy nie jechac, bo to w koncu 6 godzin jazdy dzis mnie najbardziej figure interesowalo, no to dla mnie ogromna roznica na plus w porownaniu do bikini, ale to wiedzialam bo ja lubie zdecydowanie ostrzejsze klimaty. Kilka bylo naprawde swietnych dziewczyn i w seniorkqch i w masters, az milo bylo popatrzec, mnie to zachwycaja fajne pupy i dobrze dociete te tyly, nie chodzi nawet o rozmiar, bo one nie byly jakies duze, ale fajnie przygotowane sylwetkowo do tej kategorii. No i pozowanie i w ogole ldne chodzenie super wazne, to robi ogromna roznice.
A w kategorii masters bylo tez pare takich slabszych, no ja bym napewno tak nigdy nie wyszla, a jak maja trenera to tez dzwne ze pozwolil im wyjsc. Ja rozumiem ze sie chce jakies marzenia spelniac, ale naprawde nie kazdy sie nadaje do wyjscia na zawody.

To pierwsze i drugie miejsce w masterkach:



Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 2022-04-24 15:10:07

Mi się ta po prawej podobA:) Ale sucha!
Masz jakieś info o nich? Żebym mogła sobie np na insta zobaczyć?

Po tygodniowej przerwie od silowego wracam na plac boju

Waga po tej przerwie na niezmienionej diecie spadla do rowno 74kg. No spada caly czas, ale wolno i malo, bo od poczatku redukcji tylko ok. 2,5kg, no ale waga nie najwazniejsza w koncu.

Jest nowy trening, 5x w tyg, upper (3x) + lower (2x), cardio 5x 20min

Dieta delikatnie tylko zmieniona, wegle -20g, jest teraz B 200 T 55 W 340, wychodzi cos w okolicy 2900kcal.

DT lower
1a. One leg glute bridge 3x15 (12kg)
1b. Goblet squat 3x15 (12kg)
2. Bird dog 2x15
3. Kick back 15/12/10/8 (14kg/16/18/20)
4. Squat 12/10/8/6/12 (60kg/62,5/65/67,5/60)
5a. Hip thrust 3x15 (120kg)
5b. Walking lunges 3x40 (2x8kg)

Pierwszy trening z nowego planu zaliczony, obciazenia nie za ciezkie, ale wydolnosciowo slabo, szczegolnie przysiad na tyle repow, no nie lubie, i ostatni super secik mnie niezle przeoral.

Ja pamiętam że za "moich czasów" bikini to była dość kontrowersyjna kategoria, bo wytyczne w regulaminie odnośnie sylwetki można było dość dowolnie interpretować i wszystko zależało od gustów sędziów, jeden preferował bardziej docięte a inny mniej, więc różne zawody potrafiły wygrywać skrajnie różne sylwetki. Ale napewno docięcie i wyraźne czy duże umięśnienie nie jest pożądane. W bikini to przede wszystkim proporcje i prezencja na scenie, a sylwetka to już zależy jak wypada na tle innych. Trzeba też umieć zwrócić na siebie uwagę, bo sama fajna sylwetka to za mało.

DT upper 1
1. BB bench press 12/10/8/6 (35kg/37,5/40/40)
2. One arm DB row 12/10/8/6 (22kg/24/25/26)
3. Pec dec 4x15 (18kg)
4. Stiff arm lats pulldowns 4x15 (23kg)
5. Seated cable row 4x12 (36kg)
6. One arm overhead extension (6kg)

Dosc lekko i przyjemnie dzis, ciezary wstepne jak to pierwszy tydzien planu. Ale po wczorajszym treningu dolu dzis fajne domsy, takie jak lubie po dobrym treningu.

Wczorajszy DT upper 2
1. Military press 12/10/8/6 (27,5kg/30/32/34)
2. Pendlay row 4x12 (45kg)
3a. Seated DB press 3x 12 (12kg)
3b. Under grip lat pull downs 3x15 (32kg)
4a. Dips 3x12 (maszyna, -14kg)
4b. Smith overhead press 3x15 (25kg)
5. Cable arms extension 3x15 (16kg)

Trening bez jakiegos fajnego powera, ale zaliczony jak trzeba.

5 to na tricka?
A jakieś zmiany w ciele (kompozycja) zauważasz? Wagowo jak pisałas to bez zmian praktycznie - jakieś pojedyncze kg, dobrze pamiętam? Juz chwilkę trwa ten okres bez masy - miesiąc jak nic, prawda?
Jakoś te dni ostatnio tak mi lecą, ze zapomniałam od kiedy Ty już nie masujesz - a bardzo chciałam śledzić sylwetkę:)

Tak, 5 na tricka.
Chyba z 6 tygodni juz schodze z kcal, okolo, nie pamietam dokladnie, waga ostatnio sprawdzana okolo tydzien temu byla 74kg, najwyzsza te kilka tyg temu 76,6. Czyli jest -2,5kg, czuje ze spada i bedzie teraz nieco nizsza w niedziele jak bede sie mierzyc i wazyc, zobaczymy. Czyli spada, pomuary tez lekko w dol, lepiej troche wygladam moze, ale do formy to daleko, wiem ze idzie w dobra strone, ale wolno dla mnie, a ja bym chciala juz. No caly czas mam te kcal 2900-3000 kcal, czyli wysokie dosc, mam nadzieje ze bedziemy ciac jakos mocniej w koncu, chociaz taka ilosc jest dla mnie bardzo komfortowa, nie czuje sie przezarta czy pelna, a nawet jestem momentami naprawde glodna :) Moge wrzucic fotki z raportu pod koniec tyg chociaz lepiej poczekac az bedzie te z 70 kg chociaz :)

Ja to bym chciała mieć płaski brzuch na już :p wrzuć tu nam coś w niedzielę :D