Do tego zauważyłem, że jak ktoś się uczy przysiadów i wiadomo, zaczyna od goblet itd. Ale jak już dochodzi do momentu gdy idzie sztanga, to lepiej zamiast normalnej dac safety a dopiero później normalną. Mimo, że obciązenie to samo to na safety lepiej im idzie. I są znacznie bardziej stabilni.
A dla mnie sztanga ma ten plus, że robiąc fronty walczę z ciężarem, a nie ze sztangą, czy mi się zsunie czy nie
Sam do niej z początku podchodziłem sceptycznie i traktowałem ją jak jakieś udziwnienie czy niepotrzebny wymysł. Ale zupełnie zmieniłem zdanie o niej
Aktualny DT
http://www.sfd.pl/Jędrzej_Pietz_droga_na_scenę-t1137461.html
Stary Dziennik Treningowy
http://www.sfd.pl/[Blog]_Infernol_w_drodze_po_swe_cele-t1063132.html#post1