fsl - Dziennik Treningowy

fsl

Na podstawie algorytmu rozpoznawania twarzy
No ale miałem kask i oxy

Z tym rozpoznawaniem twarzy to jest teraz boom na aplikacje, która nas postarza - faceapp. Napisana przez rosyjskiego programistę a podczas instalacji dajemy jej dostęp do całej pamięci telefonu Ruskie już wszystko o nas wiedzą

całe szczęście że jestem wyczulona na takie appki i linki z śmiesznymi filmikami które tylko każdy daje prześlij dalej;) nawet w to nie wchodzę tylko od razu usuwam całą wiadomość :)

No tak, bo przecież FB nie zbiera żadnych naszych danych i nikomu by ich w życiu nie opchnął... . Ludzie zostali już sprzedani miliard razy i mogą nas wyuchać ze wszystkich stron w każdej chwili, ale nagle wszyscy się boją apki, kiedy 90% z nich wymaga pełnego dostępu do odczytywania i modyfikowania.

Swoją drogą, każdy taki strasznie wyczulony na te dane, a tak naprawdę odczuliście kiedyś negatywne skutki jakichś złowrogich operacji podmiotów inwigilujących? Czy po prostu wszyscy udają przejętych, bo prawnik/minister w TV rzucił hasłem "uwaga" i nagle jakiś algorytm wylosuje nasze głupie zdjęcie z treningu i wklei do pornosa?

W niedzielę startowałem w zawodach w Łodzi - I Łódzki Maraton Rolkarski, próbnie przed maratonem sierpniowym zaatakowałem pełny dystans 42km
12 okrążeń po około 3,6km z lekkim podjazdem. Asfalt był dość szorstki i trochę to odczułem...
Prognozy pogodowe zapowiadały armageddon - burza z gradem... na szczęście burza przeszła bokiem i tragedii nie było. No ale na jednej długości mocny wiatr w gębę akurat w części podgórkowej
Od początku bardzo mocne tempo ale później kolana zdechły (tym razem właśnie one, bo plecy tym razem idealnie)... prawdopodobnie drgania z asfaltu dały się we znaki i przyszła walka z bólem.
Jako wisienka na torcie to pomyliłem okrążenia i po mocniejszym finiszu już sobie zjeżdżałem wytracając prędkość... siadłem sobie na krawężniku a tu nagle za mną jedzie ekipa i krzyczy "k***a masz jeszcze jedno - zap*****laj!!"... no i ja zdezorientowany wstałem i pojechałem to ostatnie okrążenie ale już delikatnie mówiąc bez spiny, na wyj**ce i bez mocy bo rezerwę wykorzystałem na finisz jedno okrążenie za szybko
eeeeh no cóż...
Bardzo dużo słabości pokazał ten start, sporo pracy przede mną

Czas na 42km 01:56:14 co dało mi 43 miejsce na 102 zawodników na tym dystansie.
Połówka weszła w 00:51:16 więc gdybym startował w połówce dałoby mi to 27 miejsca na 129 zawodników

No zdecydowanie widać, że bardziej pod połówki jesteś przygotowany
Gratulację ukończenia!

teoretycznie tak, tylko w połówce inaczej siły się rozkłada więc nie wiadomo czy inni nie pocsnęliby bardziej na połówce ;)

Ja na półmaratonach biegowych mam negatywny split, drugą połówkę biegam szybciej niż pierwszą.

FighterX

Ja na półmaratonach biegowych mam negatywny split, drugą połówkę biegam szybciej niż pierwszą.

dużo osób tak ma, bo pierwszą część biegną zachowawczo , tym bardziej jak nie zna się trasy ... najgorzej się biegnie dla mnie pierwsze 34 km później już jakoś wpada sie w rytm i przeludnia się

To zależy czy biegniesz w górach, czy walisz asfalt.

Ostatnio trzaskam dużo kilometrów na szosie - raczej treningowo niż rekreacyjnie Mocniejsze równe tempo bez zbędnych przystanków.

Środa: 47km, trasa mieszana - trochę miasta, trochę poza miastem. Ogólnie płasko z dłuższym podjazdem.


Czwartek: 37km, trasa poza miastem, w większości płaska, 1 cięższy podjazd.


Teraz czas na trening wątroby - weekend regeneracyjny dla ciała i głowy



Zmieniony przez - fsl w dniu 2019-07-26 07:26:32

Zmieniony przez - fsl w dniu 2019-07-26 07:27:01

Mamy kolejnego kolarza na forum