Szajba - Chasing The White Rabbit

O Matko i Córko - jakie długie bieganie.... Podziwiam.

Pamiętam swoją drugą "dychę". Weszła po 3 tygodniach biegania w tempie 5'00' ze średnim tętnem 170bpm. Tak mnie to uszczęśliwiło, że kolejnego dnia z łóżka nie mogłem wyleźć. Na chwilę obecną tego typu trening skutkuje tylko tym, że najchętniej zeżarłbym świnie z kopytami. Tłustą świnię
Zapewne to zasługa adaptacji, ale przypuszczam że największą rolę odgrywa mój"stylowy" sposób biegania

I coś do poczytania
http://kowalski.coach/usuwaj-wszystko-co-nie-wyglada-jak-dawid 

Ciekawy artykuł, dzięki za link. Z tym krokiem w bieganiu się zgodzę, nad kolanami pracuję. Nie jest lekko, ale z czasem bieganie staje się łatwiejsze i bardziej przyjemne. To tylko kwestia systematyczności.

Przy okazji, jeśteś w śledzonych na stravie


Zmieniony przez - maikerusan w dniu 2019-06-10 02:37:52

Galloway też jest zwolennikiem krótszego kroku i większej kadencji, ostatnio właśnie czytam jego książki.

maikerusan

Ciekawy artykuł, dzięki za link. Z tym krokiem w bieganiu się zgodzę, nad kolanami pracuję. Nie jest lekko, ale z czasem bieganie staje się łatwiejsze i bardziej przyjemne. To tylko kwestia systematyczności.

Dokładnie jak piszesz. Dla nas amatorów biegających około progowowo w ślimaczym tempie, jakiekolwiek bieganie byle systematyczne przyniesie wymierne korzyści. Dlatego przestałem sobie zawracać głowę jakimiś wydumanymi mniej lub bardziej planami i po prostu sobie biegam.

Viki

Galloway też jest zwolennikiem krótszego kroku i większej kadencji, ostatnio właśnie czytam jego książki.

Wierzę na słowo. Ja z tych nieczytelnych jestem Znaczy się czytam, ale tych nie biegających, nie pedałujących, najczęściej palących,pijących i bógraczywiedzieć co jeszcze

Podsumowanie ubiegłego tygodnia nim kolejny rozpocznę.
Wydaje mi się że to był dobry tydzień

Trening
Rower. Regeneracja. Zrobiłem wszystkie zaległe łormapy i kóldałny. Średnia prędkość się zgadza - 35.5km/h, średnie tętno się zgadza - 131bpm, średnia moc się również zgadza - 250W
https://www.strava.com/activities/2439949316 

Ale się porobiło.
Teraz na pogaduchy o triatlonie będę ja musiał wpadać i to z tego co mówicie "krótkim krokiem".
Więc do usłyszenia.

paawo

Ale się porobiło.
Teraz na pogaduchy o triatlonie będę ja musiał wpadać i to z tego co mówicie "krótkim krokiem".
Więc do usłyszenia.

A już się bałem, że nawet pies z kulawą nogą tu nie zajrzy

Krótkim krokiem, to tylko na dłuższe pogaduchy

No i się porobiło. Branna nie ma, jakiś Turoń przejął jego konto, moich treningów nie sposób odcyfrować a co dopiero sens ich pojąć.Chyba czas zacząć wrzucać fotki z ustawek w plenerze i codziennych posiłków

Dobry pomysł i to nie nowy.

Szajba lipiec 2018

No to czekamy na jakąś wypiskę treningową.
W ostateczności mogą być kolorowe zdjęcia spożytych makroskładników

Postaw na czarno-białe zdjęcia.
Będzie bardziej artystycznie a i walor rozrywkowy się trafi - publika będzie mogła zgadywać czy to jabłko czy jednak kamień. ;)