ŚRODA
Strasznie skaczę z tymi treningami.....ale niestety praca teraz jest dla mnie priorytetem . W okresie letnim starty schodzą na drugi plan.
Dopiero dzisiaj udało się złapać kontakt ze sztangą , ale szału nie było
Trening rozpocząłem około 19.30 :'-( do tego w pracy lekko nadwyrężyłem lewy biceps i biodro.....
Waga cały czas skacze w zakresie 108,9 - 109,6 kg .... będąc w pracy ciężko utrzymać odpowiednie posiłki , co potem odbija się na braku energii na treningu.
Klatka wyciskanie leżąc
70kg x 20 x 3 serie nie mogłem się wkręcić na obroty , dlatego o jedną serię więcej niż tradycyjnie
120kg x 10
120kg x 10 już zacząłem odczuwać biceps
150kg x 6
170kg x 5
170kg x 5
170kg x 5
170kg x 5 dwie ostatnie serie strasznie umęczone piąte powtórzenie.....biceps cały czas mocno bolał, na noc pójdzie Olfen w żelu i 75mg inj :'-(
Klatka maszyna butterfly z obciążeniem
X x 8 x 3 serie ...zszedłem trochę z obciążenia , bo nadal czułem biceps.
Muszę bardzo przemyśleć mój start w czerwcu na ME WUAP w Niemczech...a dokładnie w jakiej kategorii wystartuję ?
Biorąc pod uwagę fakt że teraz moje treningi mogą być bardzo rwane ,przyszedł mi do głowy plan ,,minimum,, za który mogę zostać skrytykowany
Będą utrzymywać wagę na poziomie 110kg max 113kg i spróbuję wystartować w środę w kategorii wagowej do 125kg ...gdzie aktualny Rekord Świata wynosi zaledwie 195kg i pokuszę się o zrobienie NEW WORLD RECORD
Następnie zaraz po starcie zważę się ponownie i mam nadzieję że po starcie w 125kg waga na tyle mi ucieknie że zmieszczę się w kategorii 110kg , ale w konkurencji bench press EQ ..... tam aktualny Rekord Świata wynosi 237,5kg , i tutaj mógłbym spróbować pokusić się o poprawienie tego Rekordu
Star tej konkurencji jest na drugi dzień ...
Jedyny problem stanowi fakt że nie startowałem w sprzęcie od prawie 8-miu lat , i nie mam pojęcia co jestem w stanie zrobić z tzw.biegu ? Najlepszą opcją byłoby zrobienie 2-3 treningi EQ na siłowni z kolegami , żeby opanować nowe modele koszulek....albo spróbuję w domu z pomocą małżonki
Czasu coraz mniej....coś muszę wymyślić