Jędrzej Pietz - Przygotowania na 2021

Serio byłeś w szpitalu? Nie widać

Znam ludzi co takiej formy nie maja a cwicza po 5+ i wiecej jak chlopaki pisza nie pomyslalbym ze miales przerwe i to nie mala do tego na szpitalnej misce. Szacun Jedrek bo czytam wszystko i musze Ci przyznac ze masz jaja ze stali. Jak tak zerkne dwa trzy lata w tyl to lekkie przeziebienie a juz przerwa bo chory a ty prkatycznie ciagnac noge za soba odp*****lasz treningi na 110% To jest prawdziwa pasja i poswiecenie za ktore Ci podziwiam i Tymbardziej zycze szybkiego powrotu do pelnego zdrowia fizycznego jak i pozbycia się czarnych mysli

Gugcio Zdrowie wraca do normy a co ważniejsze głowa również, i to drugie cieszy mnie nawet bardziej. Więc mam nadzieję, że lada moment uda się juz w pełni wrócić do normalności

Edit

Dzis waga z rana 97,8 po wyjściu było 96,9


Zmieniony przez - infernol w dniu 2018-03-17 22:23:33

Dzisiaj

PUSH I


-Wyciskanie ławka pozioma
7x130, 8x115

class="link" target="_blank">

-Wyciskanie na klatkę skos góra smith
5x115, 8x97

-dipsy na klatkę
8x40, 12x25

-rozpiętki z linkami wyciągu siedząc na ławce
12x36, 8x42

class="link" target="_blank">

-Unoszenie bokiem hantla w wychyleniu tułowia
20x20, 20x20, 20x20

-Prostowanie przy wyciągu górnym podchwytem
15x37, 12x37, 13x37, 14x37, 8x37

-Uginanie modlitewnik jednorącz
9x22, 12x18

-Uginanie młotkowe siedząc na ławce skośnej
9x26, 8x26, 12x20

brzuch

cardio 20 min

komentarz do treningu
Udany trening
Siłowo ruszyło. Od wczoraj byłem mega nastawiony i wiem, że lepiej byłoby lecieć wg planu tym bardziej, że tydz temu 120 naprawdę cięzkie było, ale miałem gigantyczne parcie by akurat dzisiaj podejść do 130. Jestem zadowolony z tego jak poszło, szkoda tylko, że przy 6p trochę tlenu zabrakło a przez to i mocy no ale trudno. Ogólnie to myślałem, że pójdzie na 10, ale no dam sobie jeszcze trochę czasu na dojście, w końcu dopiero przedwczoraj odstawiony antybiotyk.
Skos z kolei ciężko, ale też niepotrzebnie zwiększyłem tym bardziej, że pamiętałem jak poprzedno było ciężkie 112. No ale może od tego WL mnie nieco poniosło
W dipach +5 a do tego lżej jak myślałem, spodziewałem się sporych problemów a w miarę ok wyszło. I w dodatku bez najmniejszego bólu w łokciu
Rozpiętki tym razem ciężej jak poprzednio mimo, że klamot ten sam, ale to pewnie kwestia wyciskań. Unoszenie na bok barku świetnie weszło, do tego czucie i mocno zmęczyło, aż byłem zdziwiony, że jedno ćwiczenie taki efekt wywołało i tak mocno zmęczyło
W uginaniu +2kg ale bardzo mocno w dupę dało.
Efekt całości taki, że mimo że po treningu szedł jeszcze brzuch cardio i rozciąganie to jak wracałem to ręce dalej drżały Ogólnie bardzo dobry trening a ja sam równie mocno zadowolony

W dodatku po wczorajszych zawodach w Żelistrzewie trochę powiedzmy, że się u mnie pozmieniało
Widząc startujących znajomych dostałem bardzo dużo motywacji oraz nakręcenia
Nie pisałem do tej pory ale pierwotny był taki zamysł by cały czas iść do przodu i spróbować startu na jesień za rok. Po jakimś czasie stwierdziłem, że do jesieni może być cięzko wytrzymać i myslałem o wiośnie. Ale cały czas to były tylko luźne przemyślenia. Kompletnie jakoś chęci do samych przygotowan jak i startu nie było.
Po wydarzeniach jakie ostatnio miały u mnie miejsce tym bardziej
Ale oglądając wczorajsze zawody motywacja skoczyła bardzo mocno do góry. Głód znowu sie pojawił. Co prawda nie jest to na tym samym poziomie jak przy poprzednich przygotowaniach, ale myslę, że jak zobaczę np MP to juz skoczy na odpowiedni poziom
I jest to jeszcze oczywiście do skonsultowania ale zaczęła się we mnie tlić myśl, by spróbować może jeszcze w tym roku
Co i jak to jeszcze później powiem bo wymaga to konsultacji i jest to na razie luxny pomysł
W dodatku jeszcze noga nie wyzdrowiała a ja zaczynam myslec o przygotowaniach to tez nie wiem czy to odpowiednia kolejnośc, ale no cóż Zobaczymy

Jędruś Ty jesteś normalnie niezniszczalny Życzę duuużo zdrowia i pamietaj, że cały czas trzymam za Ciebie kciuki!

Widzilem zdj na insa. Jest super;) a jak obierzesz jakis cel startu to motywacja duzo większa będzie;)

Siemanko

Wypiska z wczoraj

LEGS

-Prostowanie nóg jednonóż
10x10 32kg

-Przysiad ze sztangą z tyłu
60x10, 100x4, 140x4, 185x5, 160x5, 140x10

class="link" target="_blank">

-Wypychanie na maszynie stopy nisko szeroko
20x320, 20x295

-Przysiad bułgarski smith
20x60, 18x60, 18x60

-Uginanie nóg siedząc(muscleround)
61,61,61

-prostowanie obunóż
25x63, 23x63

-Przywodzenie na maszynie
12x140, 12x140, 15x125

łydki

komentarz do treningu
Dobry trening
Bardzo byłem ciekaw jak to z siłą będzie. Skoro góra już jest bliska tego by wróciło to co było to ciekawiło mnie jak z nogami. Ogólnie chodzę już jak normlany człowiek i ból jest tylko lekki, mocniejszy łapie tylko wtedy jak faktycznie dłużej postoję.
I w sumie całkiem całkiem, ale myslałem, że bedzie nieco lepiej :P
Przed chorobą szło 182x10 bez większych problemów a tutaj 185x4 w pełni sam i z delikatna pomocą. Ale i tak w sumie jestem zadowolony bo patrząc na to, że tydz temu ledwo co 100kg byłem w stanie wziąć a też i ledwo co chodziłem to i tak niesamowity skok
Przy bułgarach myślałem, że odlecę Ledwo co mogłem ustać na nogach
Teraz już wiem mniej więcej jak te nogi siłowo wyglądają i kolejnym razem już będę mógł polecieć bardziej optymalnie

Siemanko

Dzisiejszy trening

PULL

-Wiosłowanie sztangą
10x60, 4x100, 4x120, 9x165, 12x120

class="link" target="_blank">

-Wiosłowanie półsztangą z martwego punktu
10x130, 6x130

class="link" target="_blank">

-Wiosłowanie hammer jednorącz
9x75, 13x65

-Ściąganie drążka wyciągu górnego podchwytem
10x100, 12x80

a1)Odwrotny Peck Deck
18x107, 15x107, 16x107

a2)facepull wyciąg górny
64x15, 64x15, 64x15

-Szrugsy sztnagą z przodu (smith)
160x10, 160x20

brzuch

cardio 20 min

komentarz do treningu
Dobry trening
Mimo, że nie czułem się dziś za bardzo na siłach, bo wszystko po poprzednich treningach mocno obolałe, to dobrze wyszło i udało sie nieco podokładać.
Wiem już też wszędzie jak się siła trzyma więc już nie będę musiał nic testować i kombinować i wrócić do normalnych założeń i lecieć wg planu
We wiośle sztangą +2,5 względem wyniku z przed choroby, lecz myslałem że uda się zachować większy zakres. Półsztanga również do przodu. W drugiej serii sił zabrakło ale to chyba ze względu na to, że za szybko podszedłem, bo potem w kazdym kolejnym ćw udało sie dokładać. Wiosło na hamerze trochę ciężkie dziś było ale weszło bdb
Reszta już względnie lajtowo

Dzisiaj DNT

Wpadło 20 min cardio po 4 posiłku oraz sauna

Bardzo mocne domsy niemal na całym ciele. Aż takich to dawno nie było

Siemanko

Dzisiaj

PUSH II

-Wyciskanie na suwnicy na barki
8x95, 11x82

-wyciskanie wąsko
8x115, 10x92

-Wznosy bokiem stojąc
16x24, 10x24, 20x24

-Unoszenie hantli na boki siedząc z oparciem pleców
15x22, 10x22

-Unoszenie sztangi przed siebie nachwytem
15x35, 15x35

-rozpiętki na maszynie siedząc (muscleround)
127,100,100

-prostowanie zza głowy z hantlem oburącz
9x50, 20x40

-prostowanie nachwyt
25x34, 12x48, 35x25

+łydki

cardio 20 min

komentarz do treningu
Udany trening
Mimo, że nie do końca szło po mojje myśli to wyszło ok. Prawie całe ciało mocno obolałe i stad tez problem przy wyciskaniach i niższe zakresy wyszły. W ćw na barki pododawane. Przy tricepsie kumpel mnie zagadł i się nieco rozkojarzyłem i pierwszy poszedł wyciąg a dopiro potem hantel zza głowy.
Dość na spokojnie dzisiaj