fsl - Dziennik Treningowy

Ostatnio po trasie i nieprzespanej nocy poszedłem ćwiczyć a tu o dziwo bardzo dobrze poszło.

Mi też zdarzały się super mocne treningi na zmęczeniu - nie ma reguły :)

Tymczasem melduje się po szalonym i lekko alkoholickim weekendzie

W niedzielę wpadło około 16km na rolkach - jazda miejska, slalom między ludźmi, skoki, triki itp...

Poniedziałkowy trening dał solidnie w kość...

EMOM 7'
3x PCL
5x Front Squat
3x Burpee

Po rozgrzewce i namowie trenera wrzuciłem 70kg... Pierwsze 3 rundy weszły w dobrym czasie, od 4 posypało się wszystko i trener stwierdził, że robimy 1 minutę przerwy i redukujemy ciężar... zszedłem do 60kg. Gdyby nie to to EMOM przeszedłby w zabójczy AMRAP Na 60kg weszło wszystko do końca - choć było ciężko

AMRAP 6' Rx 60/40
1-2-3-4-5-6-7... Squat Clean
20x DU po każdej rundce

4 min REST

AMRAP 3'
3-6-9-12-15...
Pullups
HRPU

Na pierwszym AMRAPie szło całkiem solidnie, mocne squat cleany i każda runda DU unbroken - weszło 5 squat cleanów rundy "6" Stałem tyłem do zegara i sądziłem ,że jest jeszcze czas zamknąć tą rundę... pomyliłem się
Na drugim AMRAPie tempo w trupa... 3 minuty to mało czasu ale wystarczająco by zejść na zawał... Czas uciekł po 3 pompkach rundy "12"

A ponieważ najlepiej mi się chodzi na rękach na solidnie dogrzanej obręczy to na koniec przeszedłem jeszcze kilka szerokości BOXa w ramach skilla Coraz lepiej mi wychodzi zatrzymanie w miejscu gdy czuję, że gubię równowagę. Zatrzymuję się, łapię stabilizacje i ruszam dalej. Jest dobry postęp Przymierzam się do nagrania jakiegoś filmu.


Zmieniony przez - fsl w dniu 2017-07-10 19:55:11

A wszystkie dolegliwości już przeszły ?

Tak - jest ok. W piątek były jakieś szkolenia u nas w BOXie przez co nie było zajęć na które zwykle chodzę... to dało mi 3 pełne dni na regeneracje i odpoczynek + szaleństwa weekendowe więc i głowa dostała swoją porcje relaksu.

No i elegancko. Da się jednak połączyć przyjemne z pożytecznym

Też miałem koło 3 dni przerwy i wydawało mi sie jakbym nie ćwiczył całą wiecznośc.

Jakie to prawdziwe ;D

Po tygodniu offu to bym się stęsknił

He he coś w tym jest

Poranny łerkaut:

SKILL
Pistol Squat
5x7 L/R

Prawa noga dobrze
Lewa noga dużo gorzej - kolano uciekało i pojawiał się przeszkadzający ból.

WOD - 3RFT
21x Wall Ball 20lbs
15x KB AM Swing 24kg
9x C2B

Czas 8:51
Pierwsza runda weszła w ekspresowym tempie, przy C2B rundy 2 coś zgasło, przez rundę 3 jakoś się przebujałem...

Piąteczka z Ripley zbita - można było jechać do pracy


Zmieniony przez - fsl w dniu 2017-07-12 11:06:45