Szajba - Chasing The White Rabbit

fan po co ci kot jak uczciwie napisał że kot chcesz rozróżniać jaka rasa?

Jest i film. Liczę na rzeczowe komentarze, co poprawić i na co zwócić uwagę.
Dodam iż wiem że jest źle
Na filmie drugie podejście od 120kg, przerwy powcinałem.






Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2016-08-19 09:20:55

a ja się martwiłem że jedyny lecę na kocie od 120 już się garbisz, forma od razu pryska jak robisz rwanie. dupsko za wysoko przez co omijasz ruch push od razu jesteś w drugiej fazie pull. dupa niżej no i widać że masz plecy bardziej dominujące niż nogi

Szajba - sam chyba robię podobnie.
Nie będę się doszukiwać błędów.
Przy rekordach tzw. prawidłowe wykonanie się nie liczy!
Liczy się rekord czyli zwycięstwo! (nawiązanie do Olimpiady)

Szajba, zejdź niżej dupą niech nogi zapoczątkują ruch.
Od razu podnosisz z "krzyża".
Któregoś dnia on się na Ciebie wqurwi

No ta chyba jest tak jak Gwid napisał, plecy bardziej dominujące niż nogi. Ni cholery nie mogę się zmusić żeby z nóg startować, Właściwie plecami całość ciągnę i co ciekawsze, żadnych doliegliwości w plecach nie odczuwam. Ręce nie dają rady, biodra się poddają, a plecy ciągnęłyby jeszcze.
I jak to poprawić? Może znacie jakieś inne ćwiczenie, którym mógłbym zmusić nogi do wcześniejszego startu? Którą partię wzmacniać? W przysiadzie z low barem mam ten sam problem. Najpierw się prostuję w biodrach, a potem podnoszę ciężar plecami do góry.

Dziś wieczorem podejdę pod przysiady to będzie wiadomo o co chodzi?

_Szajba_

No ta chyba jest tak jak Gwid napisał, plecy bardziej dominujące niż nogi. Ni cholery nie mogę się zmusić żeby z nóg startować, Właściwie plecami całość ciągnę i co ciekawsze, żadnych doliegliwości w plecach nie odczuwam. Ręce nie dają rady, biodra się poddają, a plecy ciągnęłyby jeszcze.
I jak to poprawić? Może znacie jakieś inne ćwiczenie, którym mógłbym zmusić nogi do wcześniejszego startu? Którą partię wzmacniać? W przysiadzie z low barem mam ten sam problem. Najpierw się prostuję w biodrach, a potem podnoszę ciężar plecami do góry.

Dziś wieczorem podejdę pod przysiady to będzie wiadomo o co chodzi?

Odchyl się w tył jak już złapiesz sztangę tak jak byś chciał zrobić mega prawilnego słowiańskiego przykuca to spowoduje że będziesz sztangę ciągnął na siebie oraz dupsko będzie startowało z samego dołu. tylko nie rwij a ruchem jednostajnym podnoś z prostymi łokciami.
wiem że głupio pisać takie coś jak się samemu robi ch**owo ale przećwiczyłem to bardzo dawno temu i mogę podpowiedzieć bo może u ciebie odniesie to pozytywny skutek jak by nie było kawał byka - 150 kg to to 3 stare worki cementu

_Szajba_

No ta chyba jest tak jak Gwid napisał, plecy bardziej dominujące niż nogi. Ni cholery nie mogę się zmusić żeby z nóg startować, Właściwie plecami całość ciągnę i co ciekawsze, żadnych doliegliwości w plecach nie odczuwam. Ręce nie dają rady, biodra się poddają, a plecy ciągnęłyby jeszcze.
I jak to poprawić? Może znacie jakieś inne ćwiczenie, którym mógłbym zmusić nogi do wcześniejszego startu? Którą partię wzmacniać? W przysiadzie z low barem mam ten sam problem. Najpierw się prostuję w biodrach, a potem podnoszę ciężar plecami do góry.

Dziś wieczorem podejdę pod przysiady to będzie wiadomo o co chodzi?

Filmu nie widze bo mam w pracy youtube zablokowany, wiec pozniej obaczym.

Nie chce Ciebie zasmucac, ale jak Ci dzien dobry wychodzi w czasie przysiadu a w martwym jak piszesz biodra wedruja najpierw w gore to nie dominacja jednej grupy nad druga a miesnie korpusu jak u niemowlaka. Za malo plankow dynamicznych A tak na serio, nic nie zrobisz zanim nie wzmocnisz ich na tyle, zeby trzymaly korpus pod wymaganym katem. Do rekordowych podejsc pas by rozwiazal albo przynajmniej pomogl rozwiazac ten problem. Pas jednakowej szerokosci a nie kulturystyczny pas szeryfa.
Brak rotacji zewnetrznej moze poglebiac problem, Znaczy mniej cudowanych przysiadow bez obciazenia

fan a jest jakiś sposób oceniania siły core? jak to oszacować bo przypuszczam że brzuch mam mega mocny( patrząc na konfrontacje na CF z ludźmi z widoczna kratą) . znasz jakiś myk?

Fajnie się mówi: ciągnij z nóg!
Przecież taki sposób MC jest trudniejszy niż przysiad ze sztangą na barkach!
Poza tym gryf szoruje po goleniach (dlatego niektórzy ciężarowcy mają na nich plastry :) )