Szajba - Chasing The White Rabbit

Trening
Rozgrzewka - 10 minut

Swing - KB24 - 5x20
Front Squat - 2KB24 - 5x10
One Leg Dead Lift - 2KB24 - 2x10
Wykroki chodzone - KB24 - 5x10
MC Sumo z boxów - 2KB24 - 5x10
Zbieranie grzybków - KB24 - 5x10
i jeszcze raz
Wykroki - KB24 - 5x10

Rozciąganie - 30 minut

Prawa strona biodra daje mi się we znaki. Przy martwym ciągu na jednej nodze miałem wrażenie, że mi zaraz kość udowa wyjdzie z biodra, stąd tylko dwie serie.
Spróbowałem pistoletów. Lewa noga pięć powtórzeń, prawa - nie mogłem zgjąć się w biodrze i leciałem na pysk
Chyba mnie wizyta u jakiegoś znachora czeka.
Wykroki robiłem dwa razy, bo jakiś taki niedotrenowany się czułem. Chyba muszę wykombinować jakieś większe obciążenie, bo mimo iż pochylam się z kettlem na plecach do nogi wykrocznej na ile potrafię, mimo iż czuję palenie w mięśniach pod koniec dwudziestu kroków, to jakiś taki "niespełniony" się czuję.

Dietę od kilku dni podbijam prawie do 4kkcal. Węgle tylko po treningu w ilości ok 200g, w dni nietreningowe ok 100g przed snem.
Centymetr krawiecki mam, zobaczymy czy w pasie coś się będzie działo, czy moze uda mi się to wszystko przerobić na bieżąco.




Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2015-10-05 23:52:23

Jak to mówią, lepiej poźno niż wcale.
Trochę sobie dziś dłużej popracowałem, by zakończyć temat w Oslo i wrócić do lasu. Co za tym idzie, najpierw dostałem zje...bkę od żony, że nie mam czasu z nią pogadać, a następnie zrobiłem trening, który chciałem przełożyć na jutro, no i w sumie skończyłem go dnia następnego.

Trening

Rozgrzewka -10 minut

I jako że nic mi mądrzejszego na szybki trening nie rzyszło do głowy

Swing - KB24- 5x20
C&P - KB24 - drabiny 1,2,3,4,5x6
Czas 36 minut, przerwy między szczeblami - 15 sekund, między drabinami 60 sekund.
Gdy mnie kolejny raz najdzie ochota na drabiny, to je chyba wydłużę o stopień.
O rozciąganiu zapomniałem. Poszedłem zjeść ryż z dżemem, który przygotowałem sobie przed treningiem.

Zaopatrzyłem się dziś w suunto smarta. Mówią że Norwegia droga, a zaoszczędziłem 4 PLN porównując do cen w Polsce :D
Jak tylko wyrwę się z miasta, wracam do biegania.

Jak chcesz robić odpoczynki po 15 sekund to od razu rób wielopowtórzeniowe serie. Drabina ma sens, bo pozwala zrobić tonaż bez haratania mięśnia. Złap się za 5 x 5 i ciągnij do 10 x 10 jeżeli masz taką chrapkę na hipertrofię

To nie tak, że mam straszną chrapkę, jak to nazwałeś, na hipertrofię :)
W dni gdy nie mam nastroju na kombinowanie lub chęci na trening po ciężkim dniu pracy, łapię za kettla i macham. I chęć przychodzi.
Nigdy nie zaglębiałem sie w temat drabin, nie wiem jakie korzyści mogą przynieść, nawet nie wiem ile wysiłku powinienem w nie włożyć.
Przerwy po 15 sekund pomiędzy początkowymi szczeblami, wydają się zbyt długie, natomiast minuta po skończeniu drabiny jest jak najbardziej uzasadniona.
Na hipertrofi mi zależy gdyż zdaję sobie sprawę, iż w pewnym momencie to co posiadam, nie podoła większemu obciążeniu, chciałbym trochę podnieść poprzeczkę.
Pod koniec marca na zakończenie Bill Stara 5x5 efekty mojej pracy wyglądały mniej więcej tak
-przysiad ze sztangą - 5x110
-wyciskanie leżąc - 3x88
-martwy ciąg - 5x135
Chciałbym podciągnąć te wyniki do odpowiednio 120, 100 i 160 i zrobię to jakem Kurp, ale nie przy pomocy patyków którymi dysponuję

Jeżeli ktoś tu zagląda z osób korzystających z apki Movecsount. Mam problemy z komunikacją wyżej wymienionej apki (smartfon Xperia Z3) czujnikiem Suunto Smart Sensor. Z NaviMe GPS Tracker sunto smart gada bez zająknięcia a z Mouvescountem nie chce. Moę spotkał się ktoś z tym problemem?


Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2015-10-07 09:59:21

Kurpsie? To wiele tłumaczy. Mam sporo sentymentu dla idei "bzij-zabzij"

MaGor

Kurpsie? To wiele tłumaczy. Mam sporo sentymentu dla idei "bzij-zabzij"

Ja również i mimo iż te moje kurpiowskie pochodzenie po mieczu tylko, biorę je za swoje.
Po kądzieli, prawie Białorusin, a na pewno "sljedzik".

No i dobrze. Szajba - drabiny pozwalają robić dużo powtórzeń bez przeorania mięśnia. Jeżeli skrócisz przerwy to zabierasz im tę finezję i cały czar. Robisz 1 i odpoczywasz do odpoczęcia. Robisz 2 i odpoczywasz. Itd. Jeżeli nie musisz - nie odpoczywaj. Tylko to trochę inaczej będzie działało. Będziesz budował wytrzymałość siłową, a nie siłę. "Jak schnie trza grabić" - jak mówią górale.

_Szajba_

MaGor

Kurpsie? To wiele tłumaczy. Mam sporo sentymentu dla idei "bzij-zabzij"

Toście szyfrem pojechali teraz.

fanslaska

_Szajba_

MaGor

Kurpsie? To wiele tłumaczy. Mam sporo sentymentu dla idei "bzij-zabzij"

Toście szyfrem pojechali teraz.

Krasomowca się znalazł, co już ojczystej gwary zapomniał

MaGor

No i dobrze. Szajba - drabiny pozwalają robić dużo powtórzeń bez przeorania mięśnia. Jeżeli skrócisz przerwy to zabierasz im tę finezję i cały czar. Robisz 1 i odpoczywasz do odpoczęcia. Robisz 2 i odpoczywasz. Itd. Jeżeli nie musisz - nie odpoczywaj. Tylko to trochę inaczej będzie działało. Będziesz budował wytrzymałość siłową, a nie siłę. "Jak schnie trza grabić" - jak mówią górale.

Co myślisz o opcji by lecieć całościowo programem na "hipertrofię" - pięć seri, zakres powtórzeń 5-12 ,a międzyczasie pracować nad siłą w zakresie powtórzeń od 1-5 w formie drabin z odpowiednimi przerwami. I na zakończenie - np swingi Po prostu mieszać program "siłowy" z "masowym"?
Gdy przekroczę zakres 5-12 siębnę po cięższego kettla, gdy wyjdę spoza zakresu dajmy na to 1,2,3,4,5x5, wskoczę na 5x6-12?

Zrobiłem sobie dziś test i w formie drabin mogę robić C&P dwoma kettlami.
Jutro zrobię test na snatche

Długa opowieść. ROP się kłania. Ale na dwa kettle to ROTK nawet Tylko, że techniki zarzutu z podrzutem nie masz ogarniętej. Może być wyciskanie naprzemienne. Jutro więcej napiszę.