[SPAM] Moja siłownia to nie karuzela fikcji, wchodzę na cykl, dziś podlegam abolicji.

nie idx do Lejdis tam same świruski :D

one są tam naćpane

sekta p******onych pseudofitmózgopoj**ów

NIE CHCE TAM IŚĆ.. JUŻ BYŁAM PRZEZ JAKIŚ CZAS

ale dzis pocisnalem czemu ja nie chodzilem na silownie wczesniej taka fajna mam pod nosem praktycznie przeee klimacik Kazdy lapa wieksza niz ja caly ale kulturkaa jest

Kamila nie krzycz :P


łapa nie ma znaczenia

wiem wieem tylko mi chodzi ze wygladają jak stereotypowe tepe koksy a sa bardziej kulturalni niz inni uzytkownicy "fit siłowni"

BĘDĘ KRZYCZEĆ BO SIĘ SMIEJECIE ZE MNIE

ludzie mają tendencje do szufladkowania wszystkiego dookoła, w tym także siebie niestety

mało kto ma na tyle silny charakter żeby być sobą, większość się kanalizuje w subkulturach, modzie, jakichś grupach

szczególnie kobiety, bo z reguły mają słabszy charakter. Jak któraś zaczyna ćwiczyć i prowadzić zdrowy tryb życia to chce by ludzie patrzyli na nią przez ten pryzmat i sama się w tym odnajduje. Tyle że dla reszty niewkręconej to zawsze wygląda dziwnie. Przerabiałem to w liceum, podziały i grupki na fanatyczne katoliczki/ piękności / fanki jakiejś muzyki itd.

kto się śmieje ?

nade mną się pastwią kobitki i co mam zrobić :D

pilkaPN

Jak któraś zaczyna ćwiczyć i prowadzić zdrowy tryb życia to chce by ludzie patrzyli na nią przez ten pryzmat i sama się w tym odnajduje. Tyle że dla reszty niewkręconej to zawsze wygląda dziwnie. Przerabiałem to w liceum, podziały i grupki na fanatyczne katoliczki/ piękności / fanki jakiejś muzyki itd.

Ja nigdy nikomu nie mówię, że coś cwiczę, wręcz to ukrywam, nikomu nie chcę powiedzieć nawet że idę na kb z moich znajomych.

Ale znam taką jedną świętobliwą fit-fanatyczkę. Całe życie ze sportem wiele wspólnego nie miała, ale nagle jak zaczęła się odchudzac z Chodakowska to mi nawet wygarnęła ze sie ucze do dopuszczenia z anatomii a nie ide pobiegac do parku, a jeszcze pół roku temu jak ja biegałam to ona się szła nak***ić do klubu z kolezankami