Szacuny
89
Napisanych postów
12385
Wiek
30 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
51784
ja też jest za prywatyzacją, ale niestety Polska na to nie jest gotowa, bo najpierw trzeba by społeczeństwo (szczególnie starsze, bo to gorzej chłonie) wyedukować odnośnie zdrowego stylu życia, jedzenia, ćwiczeń, używek, snu, suplementów, leków, stresu itd., bo gdyby teraz nagle sprywatyzować, to umieralność i zachorowalność na wiele chorób by się drastycznie podniosła
w Japonii mają zaj**iście - tam jest prywata w służbie zdrowia, ale to działa dobrze, bo ludzie tam wiedzą, jak żyć zdrowo = najmniejsza zachorowalność = prywatna służba zdrowia się opłaca, za to w Polsce mamy największą otyłośc w Europie (lub na 2gim miejscu, nie pamiętam na pewno) i to niedawno tam awansowaliśmy, czyli jest coraz gorzej zamiast lepiej, u nas teraz prywatyzacja byłaby masakrycznie złym rozwiązaniem
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
wczoraj jakiegoś żółtka widziałem to podbijam i pytam skąd jest a on że z japoni to mu zacząłem krzyczeć konicziła i się kłaniać, cieszył się jak sam sk***ysyn :D
Szacuny
3674
Napisanych postów
31005
Wiek
34 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
294222
No masz rację, ale o to właśnie chodzi, że ja mam w dupie socjalizm np. i właśnie przez to cały kraj cierpi. Jeśli ktoś nie ma wiedzy to jego problem odnośnie zdrowego stylu życia , toż to najważniejsze zagadnienia. Każdy kowalem jego losu, sam owszem zaopiekował bym się dziadkiem, nie musiałby nic robić, ale resztę bym edukował. Teraz to robię Ciągle im cisnę, i dlatego mnie nie lubią :D
Szacuny
89
Napisanych postów
12385
Wiek
30 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
51784
ja nie lubię edukować, bo w 99% ludzie (sami zaczynając temat czy też ja zaczynałam) hejtowali moje podejście do życia (jedzenie, trening) i po prostu sobie odpuściłam, stwierdziłam, że nie ma sensu się męczyć, niech żyją w ciemnogrodzie, a potem płaczą
Szacuny
89
Napisanych postów
12385
Wiek
30 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
51784
ja się zresztą nie uważam za kogoś kto dużo wie, ale generalnie jak ktoś chce (na serio, nie po to żeby mi cisnąć, tylko żeby się dowiedzieć coś) pogadać na te tematy to chętnie, ale sama nigdy nie zaczynam tematu, bo to się w 100% spotka z hejtem
więc ja o tym gadam tylko z ludźmi z sfd w sumie, bo nie mam takich znajomych (mam np. koleżankę, która trenuje odchudzanie, tak mi napisała )
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
No ja dokładnie tak samo, sam nigdy nie zaczynam tematu i w 99% unikam tematu, bo spotkam się z tekstem "ale przecież schab jest zły", "ale przecież nie można dawać w porcji więcej niż 100g ryżu" i po ch** takie rozmowy