Erwi, policzmy asekurantów ów czas i dziś: raz, dwa ... zero. Druga sprawa że wtedy już zgłaszaliśmy wątpliwości że to niebezpieczne, a Ty odpisywałeś wymijająco
erwinoosże pręt mi nie przeszkadza, a to on w sumie utrzymuje tą konstrukcje, nie mam kasy na oryginalne stojaki, a samemu też nie zrobię, bo póki co to mi zupełnie nie przeszkadza
Zrozum, mi też nie przeszkadza kamyk czy poprzecznie wspawana belka wzmacniająca, ale komuś w końcu przeszkodzi i wtedy to Ty będziesz osobą za to odpowiedzialną. Cały czas tłumaczę to tym, że dajesz zły przykład. To tak jakbym ja zaczął wszem i wobec pisać że mi
koci grzbiet w MC nie przeszkadza (bo czemu by miał?), też ktoś by w końcu się wkurvił i mnie za to zrugał o ile przedtem Antek by mi dziennika nie usunął.
Tu panuje wzajemne naśladownictwo jeśli jeszcze tego nie przyuważyłeś, jak ktoś zaczyna coś robić to reszta podąża wiernie za stadem, nieco na kształt krówek na pastwisku... Więc albo dajemy dobry przykład, albo lecimy w chuya ale wtedy przenieś dziennik do sportów ekstremalnych!