6.10.2011 Dieta - znów nie wiem dokładnie ale napewno powyżej 3000 kcal Trening: - bieg 10 km w 47 minut, nie robione na pełnych obrotach. W miarę przyjemnie się biegało ale lało się ze mnie bo za ciepło się ubrałem. Inne aktywności: praca fizyczna w lesie Sen: położyłem się przed północą a pobudka około 8.30 Suplementacja: Omega 3 Gold - 1 [...]
vixen - pracuj nad tym podciąganiem:) jak tam jest na WAT? 20 p na ocenę 5? na 50 m to chyba nie kłopot jak będzie dobrze na 1 km:) to pewnie około 3:20 będzie na 1000m, ale jeszcze masz trochę czasu:) wszystko można poprawić:) zaliczyć nie problem, ale trzeba się starać żeby zaliczyć na 5:) no na WAT trzeba mieć dobry łeb, ale są jeszcze [...]
5.11.2011 Dieta - coś koło 3200, warzywa w miarę, owoców mało Sen: nie pamiętam Suplementacja: Omega 3 Gold - 2 tabletka ( 97. dzień suplementacji ) Rutinoscorbin - 4 tabletki ( 34. dzień suplementacji ) 6.11.2011 Dieta - coś koło 3500, dużo warzyw i owoców Trening: - interwałowe piekło Knife'a Stacja I - skoki obunóż przez piłkę lekarską [...]
Dzień 3 Upały C.D.... choć już czasami chłodniej, a nawet pokropiło. Dzień praktycznie cały na uczelni. Start od 8.00. Koniec o 19. W tym trzygodzinna przerwa, w czasie której muszę sobie wymyślać jakieś zajęcia, bo do domu nie opłaca mi się wracać. Tak więc dziś korzystając z ładnej pogody zrobiłem sobie spacerek. Na początku tak sobie - [...]
Dzień 4 Takie dni jak dzisiejszy zapamiętuje się na długo. Określiłbym to drogą z "piekła do nieba". Ale po kolei... Na dziś miałem przewidziany egzamin na prawo jazdy na godzinę 6.00. Nie ukrywam, że był to dla mnie stres. Ogromny stres. Gdyby mierzyć poziom kortyzolu to chyba bym przekroczył wszystkie dopuszczalne normy %-) Położyłem się spać [...]
Dzień 25 Dziś w końcu zaliczenie rachunkowości na początek dnia. Kolokwium było trudne, nawet prowadzący to przyznał. Ale udało się (sprawdzał od razu) - dostałem 25/50 pkt i 3- na koniec semestru %-) Ale i tak jestem zadowolony, choć liczyłem na więcej po takiej nauce. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma ;-) Dodam, że uwaliło [...]
Dzień 34 Wreszcie nieco luźniejsze dni - co prawda w poniedziałek egzamin z angielskiego, ale uważam, że do języka ciężko jest, albo raczej się nie da ściśle przygotować do egzaminu. Słówka, albo podejdą, albo nie, tekst do napisania - też jakoś da radę. Choć te egzaminy do najłatwiejszych też nie należą, ze względu na ich "specjalizację". [...]
Dzień 43 Wczoraj byłem w strefie kibica. Wrażenia bardzo fajne, duzo ludzi, super atmosfera. Niestety byłem tylko przez I połowę z powodu sporej burzy i deszczu w Warszawie. II połowa obejrzana w knajpie, pod parasolami. Nad nami grzmiało, waliło i lało niemiłosiernie ;-) Ogólnie Hiszpania wreszcie pokazała prawdziwą tikitakę. Najbardziej szkoda [...]
Dzień 43 Wczoraj byłem w strefie kibica. Wrażenia bardzo fajne, duzo ludzi, super atmosfera. Niestety byłem tylko przez I połowę z powodu sporej burzy i deszczu w Warszawie. II połowa obejrzana w knajpie, pod parasolami. Nad nami grzmiało, waliło i lało niemiłosiernie ;-) Ogólnie Hiszpania wreszcie pokazała prawdziwą tikitakę. Najbardziej szkoda [...]
Rege - no tak, mniej było :-)) Jednak IMO bardziej intensywnie. W 30 min wyszło 10 km, a biorąc pod uwagę dziry, dziurki i nierówności, pod wiatr, ale też ładny asfalt i czasem z wiatrem - wypadkowa całkiem ok. Myślałem nad podbiciem ze 200-300 kcal teraz, tak żeby było 3,5K... Co o tym myślisz? Oskar - więc całkowity wyprost wpływa na rozwój [...]
Dzień 112 Dziś dzień luzu, odpoczynku. Korzystając z ładnej pogody pojeździłem troszkę na rowerze i pospacerowałem. Poza tym nic ciekawego ;-) Czekam na MasterChefa i Paszkosa póki co, a potem spać ;-D Waga wskazała dziś 54 kg (+ 0,3 kg), a pas 74 cm (bez zmian). TRENING aeroby - rower 35 min (10 km) [...]
Ale się komentarzy posypało %-) Do tego dochodzi jeszcze fajna pogoda ostatnio - fajnie się przewietrzyć jak siedzę prawie cały dzień w domu/szkole/uczelni/pracy. A kondycja wiadomo, że się przyda. Mnie takie imprezy sportowe (biegi uliczne) jeszcze bardziej mobilizują do biegania. Żeby nie być ostatnim %-) Przy okazji fajne pamiątki po tego [...]
No więc napiszę po dłuższej nieobecności tu, bo tygodniowej. Przez ostatni tydzień, co tu dużo mówić, dochodziłem do siebie po serii naprawdę dużych dawek glikokortykosteroidów. Napierniczał mnie łeb, ból brzucha, woda gromadząca się w brzuchu - ogólnie tak spędziłem pierwsze dni po wyjściu ze szpitala. Do jedzenia jakoś mnie nie ciągnęło. A [...]
Plan treningu biegowego przedstawia się następująco: TYDZIEŃ PN ŚR PT SO 1 20 min 20 min 20 min 30 min 2 30 min +4P 30 min + 4P 30 min 40 min 3 30 min+ 4P 30 min+ 4P 30 min 40 min 4 20 min+ 4P 30 min+ 4P 20 min 30 min 5 30 min+ 4P 30 min+ 4P 30 min 50 min 6 30 min+ 4P 30 min+ 4P 30 min 50 [...]
REDUKCJA Trening zrobiony - lenia miałem, ale polazłem i wleciał konkretnie. Potem cardio. Jak wyszedłem z pod prysznica to takie zmęczenie poczułem, że o matko. Teraz zjadłem 850g ziemniaków, 250g wieprza do tego cała micha kapusty pekińskiej i cały ogórek + trochę jogurtu naturalnego ze słodzikiem i co ? Bęben wywalony, a ja nadal bym [...]
Dziś bez treningu. Jutro prawdopodobnie też. Dieta taka by białko dobić i tyle. Wleciało 500g szynki wieprzowej na smalcu, mcdonald, paczka ciastek, kilka monsterów zero, 30g wpc, 5 jajek, 70g sera na smalcu, 300g chleba low carb, 100g kiełbasy żywieckiej. Kumple po raz pierwszy od bodajże 3 tyg mieli wolne od roboty (dziś i jutro też) więc [...]
REDUKCJA Kolejny dzień zamuły. Trening bez szału. Nie było tej mocy no i odkąd letro wleciało siła zaczyna mi spadać. Tydzień temu wycisnąłem na barki hantle 36 kg x10 w 4 serii, dziś tylko 32 kg. Ogólnie co do wyglądu to góra wygląda coraz lepiej, ale nogi są jakoś dziwnie zmęczone i obolałe przez co wyglądały tak sobie. [...]