[BLOG] W Z O R EK bench press 2024 str.347

goldberg1982

Teraz to człowiek nie wie w co ma wierzyć. Ja katar i kaszel mam już półtora miesiąca prze wylotem na Mistrzostwa świata mnie wzięło gorączka dochodziła do 39 stopni bóle stawów i mięśni, podczas zawodów dramat przeżywałem ale najgorzej było jak wracałem, w samolocie myślałem że mi głowę rozsadzi taki ból ucha, po wylądowaniu głuchy na prawe ucho byłem 4 dni, dopiero po powrocie antybiotyk poszedł, w sumie to już 4 skończyłem właśnie masę badań i wyszło że bakterie e coli i prawdopodobnie covida mam, glutation z antybiotykiem leciał, parę dni temu znowu badanie na e coli i wyszło że wytepilem już ale dalej straszny kaszel i katar i okropne bóle głowy są.

Ja też wprowadziłem właśnie wlewki TAD600 co tydzień a pośrodku tygodnia 1amp domięśniowo .

Życzę zdrówka

W Z O R EK

goldberg1982

Teraz to człowiek nie wie w co ma wierzyć. Ja katar i kaszel mam już półtora miesiąca prze wylotem na Mistrzostwa świata mnie wzięło gorączka dochodziła do 39 stopni bóle stawów i mięśni, podczas zawodów dramat przeżywałem ale najgorzej było jak wracałem, w samolocie myślałem że mi głowę rozsadzi taki ból ucha, po wylądowaniu głuchy na prawe ucho byłem 4 dni, dopiero po powrocie antybiotyk poszedł, w sumie to już 4 skończyłem właśnie masę badań i wyszło że bakterie e coli i prawdopodobnie covida mam, glutation z antybiotykiem leciał, parę dni temu znowu badanie na e coli i wyszło że wytepilem już ale dalej straszny kaszel i katar i okropne bóle głowy są.

Ja też wprowadziłem właśnie wlewki TAD600 co tydzień a pośrodku tygodnia 1amp domięśniowo .

Życzę zdrówka

Dzięki i wzajemnie, ja po glutationie nie czuje się taki słaby, ale czeba by go częściej używać.

Mam teraz nowy zapas TAD 600 , wystarczy na długo jutro odbieram AMINOVEN 250ml i VIT C ...będzie fajne combo .


Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 2023-12-04 18:17:22

PONIEDZIAŁEK

Waga rano 110,4kg

KLATKA wyciskanie leżąc

70kg x 15
70kg x 15
120kg x 10
120kg x 10
150kg x 5

170kg x 4
170kg x 4
180kg x 4 - zrobiłem tylko 3 , nie miałem dzisiaj pomocy ......i tak byłem pozytywnie zaskoczony , biorąc pod uwagę przebieg ostatnich dni.

KLATKA wyciskanie leżąc / MONSTER WARRIOR XXL 3 z jedną pętlą

Dzisiaj odpuściłem to ćwiczenie ....

KLATKA HAMMER dociskanie z zakresu nieco poniżej połowy ruchu

Również odpuściłem to ćwiczenie ...

TRICEPS francuskie w leżeniu kratownicą

60kg x 6 x 4 serie zrobiłem tylko 2-ie serie

TRICEPS w podporze jednorącz hantelka w tył

Odpuściłem....

Doktorek przepisał jeszcze dzisiaj tabletki sterydowe do inhalacji i leżeć nic nie robić .....


Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 2023-12-04 20:22:57

Miałeś kiedyś tak słaby start, że nawet nie wycisnąłeś openera ? Od jakiegoś czasu bawię się w WL i byłem na 2 zawodach w tym roku, oczywiście amatorskich. Pół roku temu poszło 210 bardzo dynamicznie ale naderwalem przyczep w klatce i 3 podejścia nie było. Od tamtej pory trochę przebudowałem program, ponaprawialem się i treningowo dołożyłem 10kg. Kręciłem się gdzieś w okół 215-220kg a tu cyk, 200kg w 1 podejściu spalone. W rękach ledwo trzymałem. Myślałem, że może inny sprzęt, sztanga, brak adaptacji ale to była kolejna edycja zawodów na których byłem i sprzęt ten sam. Chciałbym uniknąć danych błędów w przyszłości ale ciężko ugryźć mi temat. Może długi czas oczekiwania gdyz ważenie o 13 a start dopiero 19:30, gdzie już emocje opadły?

Chociaż ciężko nazwać te zawody amatorskimi skoro startował w weteranach gość, który przy 110kg ma rekord 260kg. W juniorach do 23 roku 108kg pocisnął 215

ronie220

Miałeś kiedyś tak słaby start, że nawet nie wycisnąłeś openera ? Od jakiegoś czasu bawię się w WL i byłem na 2 zawodach w tym roku, oczywiście amatorskich. Pół roku temu poszło 210 bardzo dynamicznie ale naderwalem przyczep w klatce i 3 podejścia nie było. Od tamtej pory trochę przebudowałem program, ponaprawialem się i treningowo dołożyłem 10kg. Kręciłem się gdzieś w okół 215-220kg a tu cyk, 200kg w 1 podejściu spalone. W rękach ledwo trzymałem. Myślałem, że może inny sprzęt, sztanga, brak adaptacji ale to była kolejna edycja zawodów na których byłem i sprzęt ten sam. Chciałbym uniknąć danych błędów w przyszłości ale ciężko ugryźć mi temat. Może długi czas oczekiwania gdyz ważenie o 13 a start dopiero 19:30, gdzie już emocje opadły?

Chociaż ciężko nazwać te zawody amatorskimi skoro startował w weteranach gość, który przy 110kg ma rekord 260kg. W juniorach do 23 roku 108kg pocisnął 215

Miałem taką sytuację nawet całkiem niedawno , bo na ostatnich MŚ na Węgrzech , gdzie nie zaliczyłem otwierającego ciężaru ... jednak u mnie były to problemy techniczne . W moim przypadku była to kwestia braku treningu przed zawodami , bo byłem na wakacjach i forma gdzieś się rozlazła a drugi aspekt to totalny brak koncentracji w trakcie startu . Żona stwierdziła że zachowywałem się jakbym był dalej na wakacjach .

Nie wiem jak wyglądał okres przygotowań przed zawodami w Twoim przypadku ? Kiedy miałeś ostatni start i kiedy robiłeś jakiś off od dużych ciężarów ?

Około 25lat temu miałem podobną sytuację gdzie na tydzień przed startem miałem fajną formę a w dniu startu już podczas rozgrzewki zauważyłem że coś jest nie tak.....ale byłem tak pewny siebie , że nie obniżyłem openera i w efekcie nie zaliczyłem nic .

Czasami jak starty są zbyt blisko siebie , organizm nie jest w stanie się zregenerować a kryzys przychodzi ,,bez ostrzeżenia ,, a najgorzej jak jest to właśnie dzień startu . Dlatego bardzo ważna jest rozgrzewka w odpowiednim czasie , żeby ewentualnie zdążyć zmienić pierwsze podejście / zazwyczaj jest to 5 minut przed startem Całej Twojej grupy /

I to jest konkretna odpowiedź.


Regeneracji żadnej nie było, wyszedłem z marszu. Parę dni wcześniej kończyłem klate na 180 x 6 a dzień przed mocny trening nog. Ale nie wpływało to u mnie nigdy na wyniki tak mocno , chyba że stres i cała otoczka zrobiły swoje.

ronie220

I to jest konkretna odpowiedź.


Regeneracji żadnej nie było, wyszedłem z marszu. Parę dni wcześniej kończyłem klate na 180 x 6 a dzień przed mocny trening nog. Ale nie wpływało to u mnie nigdy na wyniki tak mocno , chyba że stres i cała otoczka zrobiły swoje.

Tak jak pisałem , czasem jest tak że kilka z pozoru nie znaczących rzeczy zbiegnie się w czasie i .... lipa

Podejrzewam że nie myślałeś o tym w trakcie rozgrzewki i poszedłeś jak zwykle kończąc na sporo niższych ciężarach ...w przeciwnym razie zaświeciłaby Ci się lampka ostrzegawcza ?

Ta, 160 machnąłem i poszedłem na salę bo gorąco w tej rozgrzewkowej jak w piekle hehe. Oczywiście moje podejście było ostatnie na 17 zawodników, więc zdążyłem zastygnąć. Przyznam, że zlekceważyłem ciężar. Sądziłem, że sobie machnę i się zastanowię ile później atakować.

ronie220

Ta, 160 machnąłem i poszedłem na salę bo gorąco w tej rozgrzewkowej jak w piekle hehe. Oczywiście moje podejście było ostatnie na 17 zawodników, więc zdążyłem zastygnąć. Przyznam, że zlekceważyłem ciężar. Sądziłem, że sobie machnę i się zastanowię ile później atakować.

Czyli kolejna nauka na przyszłość przed startem

Powodzenia i do zobaczenia na zawodach