Powoli już działam,mijający tydzień,treningi zgodnie z planem,nawet sprawdziłem,czy jeszcze jest trochę siły.
Ok-wracamy do siłowni-pojawił się ciekawy paker-on mnie brał za Holendra,,ja tak raczej za Polaka,a może i Niemca :)
WIęc sobie pogadaliśmy w obcych jezykach.
W końcu sie go pytam z jakiego jest kraju a on Poland :)
Po polsku juz dalej rozmawiamy,może coś razem nagramy,na razie gościa sprawdzam,czy się do takich filmów nadaje mentalnie.
Mniej wiecej jest mojego wzrostu,waży ok 100 kg ale górę ma mocno dopakowaną z typowo kulturystycznymi kształtami,trochę mniej masy ma na nogach-ale mówił,że miał teraz przerwę od treningów i dopiero ok 2-3 miesiące trenuje.
Siłowo widziałem brał w mc 180 kg x 1 ale rekord ma o wiele wyżej-ile nie wiem jeszcze :).
Zaproponowałem wspólny trening pleców ale trochę godziny nam nie pasują-no zobaczymy-może coś wymyślimy :)
Muszę chyba jakoś szczupło wyglądać,bo zacząl mnie polecać branie kreatyny i był bardzo zaskoczony,że ważę 108 kg :)
Podobnie w pracy,też mnie poniżej 100 kg niektórzy wyceniają :)
Ale to dobrze,podobnie kiedyś było na zawodach,gdy startowałem - w szatni wszyscy rozmawiali o kolosach w grubych wełnianych swetrach,którzy przy rozgrzewaniu sie do wyjścia jakoś nagle gdzieś przepadali..
To oczywiście nie ma nic wspólnego z tym kolegą(kurczę, imie mi w tej chwili wyszło z głowy) bo naprawdę ma bardzo dobrze dopakowaną i ukształtowaną sylwetkę.
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html