fsl - Dziennik Treningowy

Sen najważniejszą formą regeneracji

Byle nie za kierownicą

Majowy weekend @ home...
W czwartkowe popołudnie i piątkowy poranek składanie nowych mebli i lekka alkoholizacja
Później ogólne porządki, segregacje w szafach itp...

Dzisiaj znalazła się chwila na mały trening.

Wiosło
"10 Stroke Challange"
Podejście nr 2 do tego treningu, poprzednim razem było 29.03 czyli można przyjąć, że dokładnie miesiąc temu.
5 rund, w każdej robimy dokładnie 10 pociągnięć - cel to przepłynięcie w ten sposób jak największego dystansu. Na koniec runda nr 6 to 20 pociągnięć i założenie podwojenia najlepszego wyniku z którejś z poprzednich rund.
Wyniki z obu podejść
209 => 213m
200 => 223m
220 => 224m
218 => 220m
227 => 226m
433 => 435m

Progress niewielki jednak czułem się o wiele pewniej, stabilniej. Czułem większą kontrolę nad tym co robię

Pompki
10 min pracy, 30sON / 30sOFF
Pushup / Diamond Pushups / Pike Pressy
Kolejno pełny ruch, "1,5" ruchu, hold
Strict Press
Podobnym układem jak pompki chwyt szerszy, węższy, hold

i na koniec 10 min Core Blast

I odpoczywamy dalej :D


Zmieniony przez - fsl w dniu 2020-05-02 16:20:07

W niedzielę też wpadł trening :)

Wiosło
Tym razem zupełnie nowa forma - trening "siłowy"
Kolejno wykonywana określona ilość pociągnięć z maksymalną siła ciągu (monitor ustawiony na WATy) a następnie wykonujemy taka samą ilość pociągnięć z minimalna siłą ciągu w ramach Active Rest. Niskie SPM na poziomie 12, czyli po każdym siłowym pociągnięciu powolny reset przed następnym siłowym pociągnięciem.
Kolejno ilość pociągnięć PRACA / REST
5/5-10/10-15/15-20/20-20/20-15/15-10/10-5/5
PRACA - 200-220W
REST - 50-60W
Całość oczywiście bez przerw, w sumie około 16minut wiosłowania + rozgrzewka i recovery
Było ciekawie - zupełnie inna forma niż do tej pory, gdzie liczyły się tempo i dystans. Najgorzej przy powtórce 20/20

Siłka
Bez jakiejś konkretnej rutyny
- Pompki
- Pressy
- Wiosłowania
- Pałer Snecze
- Core

Pozdro!

Wczoraj wpadł kolejny trening na wiosełku, tym razem mocny interwał:
8x 30s ON / 45s Active Rest
Założenie 30s pracy na maxa na wysokich obrotach i utrzymanie wyniku w każdej rundzie.
Udało się, obroty każdorazowo na poziomie 36SPM
Dystans 152-154m w każdej rundzie co dawało około 12-13cal
Było krótko ale intensywnie

Później klasycznie trochę siłówki ale w trochę zmienionej kolejności
Strict Press
Landmine Press
Pompki
Łapki
Core

Powoli dopada mnie nuda, trzeba będzie coś zakombinować
Pogoda się popsuła więc ciężko z plenerem

fsl

Wczoraj wpadł kolejny trening na wiosełku, tym razem mocny interwał:
8x 30s ON / 45s Active Rest
Założenie 30s pracy na maxa na wysokich obrotach i utrzymanie wyniku w każdej rundzie.
Udało się, obroty każdorazowo na poziomie 36SPM
Dystans 152-154m w każdej rundzie co dawało około 12-13cal
Było krótko ale intensywnie

Fsl latał z wiosłem po całym pokoju i niemiłosiernie sapał
Sąsiedzi mogliby pomyśleć, że go morduję

Robiłem swego czasu 14' EMOM 40sek max effort

Swego czasu również wiosłowałem, ale metodą tradycyjną.
Zatoki chyba nie zamknęli? Polecam kajak lub kanu

Następnym razem będę musiał dociążyć przód, żeby nie podskakiwał

A tymczasem pogoda się poprawiła a ja wróciłem do normalnego trybu pracy 8-16 i zamieniłem kolejność aktywności Rano rowerkiem do pracy, o 16 powrót W obie strony lasem. Za jakiś czas może przesiądę się na szoskę i w obie strony miastem. Zobaczymy

W czwartek powrót z pracy na rowerze był jednocześnie rozgrzewką przed faktycznym treningiem. Wpadłem więc do domu, zaparkowałem rower na ścianie i jazda z łerkautem Bez jakiegoś konkretnego planu, ogólne FBW

Pompki
Floor Pressy
Military pressy
Wiosłowanie
Power Clean + Press
Power Snatch
Łapki na gumach

Pozdro !

Panie! Pandemia Pana zjadła?