Szybkie newsy ze świata sportów walki

Przynajmniej Holloway obronił swój pas, a nie tak jak np Conor...

No, ale nie ma szans żeby Holloway zdominował lekką tak jak FW, czekają go dużo cięższe walki właśnie chociażby z Dustinem który wg mnie ma duże szanse

Panowie, po ciul ja zakładałem ten temat?

https://www.sfd.pl/UFC_236:_Kelvin_Gastelum_vs._Israel_Adesanya-t1186059.html#post-18857477 

fot. ufc.com

Eddie Alvarez o problemie pojedynków o tytuły tymczasowego mistrza: To najsmutniejsza rzecz, jaka może się zdarzyć w tym sporcie

Były mistrz wagi lekkiej Bellatora i UFC Eddie Alvarez, który zadebiutuje 31 marca w ONE Championship na gali zatytułowanej „A New Era”, przedstawił swoje zdanie na temat tymczasowych tytułów mistrzowskich, której jego zdaniem są dużym problemem w dzisiejszym MMA.

Eddie Alvarez

„Słuchaj, to poważny problem. Śmieję się, ale to nie jest temat do żartów. Wszyscy jesteśmy częścią tego problemu, wszyscy. Kiedy nadaje się tytuł tymczasowego mistrza, media robią z tego wielki szum, zawodnik robi z tego wielki szum, fan robi z tego wielki szum, że tymczasowy tytuł ma wartość. To najsmutniejsza rzecz, jaka może się zdarzyć w tym sporcie.

To dlatego, że tytuł tymczasowego mistrza jest nadawany w zamian za pieniądze. Nie chcemy ci dawać pieniędzy, ale damy ci tymczasowy tytuł. Nie chcemy ci dawać pieniędzy, ale damy ci miejsce w walce wieczoru. Nie chcemy ci dawać pieniędzy, ale damy ci takiego przeciwnika, którego chcesz. Damy ci wszystko…. ale z wyjątkiem tego, na co zasługujesz. I to są pieniądze.

To smutne, to smutne. Kiedy tymczasowy tytuł jest tak ceniony przez fanów, przez media, przez organizację i wszystkich, to jest to chory żart. I trzeba to wyśmiewać, nie należy temu już dłużej przyklaskiwać i należy to krytykować. A kiedy to nastąpi, będzie to szczęśliwy dzień. Wówczas zawodnicy będą zarabiać więcej, kibice będą lepiej poinformowani, a organizacje przestaną wciskać bzdury.”

Eddie Alvarez (29-6, 1 NC) był mistrzem w prawie każdej organizacji, w której walczył. Teraz nadszedł czas, aby zobaczyć, czy uda mu się wywalczyć tytuł mistrza w organizacji ONE Championship. Alvarez swoją pierwszą walkę stoczy w Tokio w turnieju Grand Prix wagi lekkiej, a jego pierwszym rywalem będzie Timofey Nastyukhin (12-4).

W organizacji UFC dla której doniedawna walczył Alvarez, zestawiono na kwietniowej gali UFC 236 dwie walki o tytuł tymczasowego mistrza. W wadze lekkiej zawalczą o niego mistrz wagi piórkowej Max Holloway i Dustin Poirier, a w wadze średniej Kelvin Gastelum i Israel Adesanya.

Jest to coś, co sprawia, że Eddie Alvarez cieszy się, że nie będzie miał z tym nic wspólnego będąc teraz w innej organizacji.

Eddie Alvarez

„Tak [Cieszę się, że odszedłem od tymczasowych tytułów, które były wokół mnie]. Jestem głęboko przekonany, że jesteś albo częścią problemu, albo częścią rozwiązania. Nie fajnie jest mieć kontrakt i świadomość, że nie masz innego wyjścia, jak tylko być częścią problemu. To jest do bani.

To dlatego, że trzeba sprzedawać swoje podstawowe przekonania i to w co się wierzy, bo trzeba wykonać pracę i to jest śmierdzący problem. To gówniana sytuacja, w której się znajdujesz. Nigdy nie chcę się w niej znaleźć, więc kiedy miałem możliwość bycia wolnym strzelcem, zrobiłem to, ponieważ miałem wybór, że mogę być częścią tego problemu niedowartościowanych, niedopłaconych zawodników lub mogłem być częścią rozwiązania.”

https://twitter.com/MMAFighting/status/1100625497048866817

Tymczasowe tytuły stały się przez lata czymś normalnym, ponieważ UFC zorganizowało w swojej historii 22 walki o tymczasowe tytuły (w tym zbliżające się walki Kelvina Gasteluma z Israelem Adesanya i Maxa Hollowaya z Dustinem Poirierem). Siedem z tych 22 walk odbyło się w latach 1993-2010, a pozostałe 15 – od 2012 roku do chwili obecnej.

Jaka jest Wasza opinia na temat walk o tymczasowe tytuły mistrza? Podzielacie zdanie Eddiego Alvareza, czy uważacie, że walki o tymczasowy tytuł są dobrym rozwiązaniem na przykład w przypadku, gdy walka o niekwestionowany tytuł mistrza zostaje odwołana lub trzeba na nią długo czekać? Dajcie znać w komentarzach.

Fot. UFC

Tony Ferguson chce sprawdzić szczękę Conora McGregora, szybko otrzymuje odpowiedź od Irlandczyka

Były tymczasowy mistrz wagi lekkiej UFC Tony Ferguson rzucił wyzwanie byłemu mistrzowi wagi piórkowej i lekkiej Conorowi McGregorowi mimo, że ostatnio wyjaśniał, że odrzucił oferty walk z Maxem Holloway’em i Dustinem Poirierem chcąc wyleczyć kontuzje i poprawić błędy, które dotychczas popełniał w przygotowaniach do walki i samych walkach.

Tony Ferguson

„Bezstylowy Mcnuggets” [Conor McGregor] będący tylko repliką dawnego siebie. Mam solidną, prawą rękę, aby sprawdzić, jego szczękę. To jest słodkie, jak Tiramisu we wtorek.”

https://twitter.com/TonyFergusonXT/status/1100491558057472000

Nie minęło zbyt wiele czasu, aby El Cucuy otrzymał odpowiedź od McGregora. Odpowiedź Irlandczyka nie jest do końca jasna, choć wygląda na to, że oddał Fergusonowi szacunek jako koledze z tej samej grupy promotorskiej Paradigm Sports Menagement.

Conor McGregor

„Gdybyśmy mieli możliwość powrotu do przeszłości, Tony. Wtedy mielibyśmy możliwość, aby iść naprzód. Życzę ci powodzenia i modlę się za ciebie jako kolegę. Szacunek dla mojej rodziny z Paradigm. Z wyrazami szacunku, Burger King.”

https://twitter.com/TheNotoriousMMA/status/1100500331740491779

Conor McGregor jest obecnie zawieszony na sześć miesięcy do 6 kwietnia, po bijatyce z teamem Khabiba Nurmagomedova na gali UFC 229. McGregor przegrał na tej gali pojedynek z Nurmagomedovem o pas odklepując duszenie w czwartej rundzie. Ostatnio dużo mówi się o potencjalnej walce Conora McGregora z Donaldem Cerrone.

Tony Ferguson również walczył ostatnio na gali UFC 229 na której pokonał byłego mistrza Anthony’ego Pettisa przez TKO w drugiej rundzie po poddaniu przez narożnik. Dzięki temu zwycięstwu, Ferguson powiększył swoją serię zwycięstw do 11 wygranych walk

Esther Lin/MMAfighting.com

Vitor Belfort podpisał kontrakt z ONE FC

Brazylijczyk znalazł nowego pracodawcę.

Jakiś czas temu Vitor Belfort (26-14 1 NC, 15-10 1 NC w UFC) zapowiedział, że po wypełnieniu swojego kontraktu z największą organizacją MMA na świecie będzie chciał nadal rywalizować jednak już pod innym szyldem.

Później, tuż po przegranym pojedynku z Lyoto Machidą (25-8, 17-8 w UFC), Phenom zapowiadał zakończenie zawodowej kariery jednak szybko zmienił ten plan – teraz wiemy, że były mistrz UFC związał się z organizacją ONE FC co potwierdził jej prezydent – Chatri Sityodtong.
https://twitter.com/yodchatri/status/1101295736547766272

Belfort to kolejny były mistrz UFC, który trafił do azjatyckiego promotora.

Vitor po raz ostatni walczył w maju zeszłego roku, podczas UFC 224 został znokautowany przez Lyoto Machidę. Wcześniej 41-latek przegrał rywalizację z Kelvinem Gastelumem (wynik zmieniono później na no contest) i pokonał Nate’a Marquardta.

(Hans Gutknecht/Los Angeles Daily News)

Brian Ortega szuka kolejnego wyzwania, które zbliży go do walki o pas i bierze na celownik Jose Aldo

Były pretendent do tytułu wagi piórkowej UFC Brian Ortega stoczył swoją ostatnią walkę w grudniu na gali UFC 231. Ortega zmierzył się w niej z mistrzem Maxem Hollowayem, który pokonał go w czwartej rundzie przez TKO po interwencji lekarza.

Dla T-City była to bardzo trudna walka w której dał z siebie wszystko, ale nie wystarczyło to na Błogosławionego, który był nie do powstrzymania i zdominował Ortegę dla którego była to pierwsza porażka w karierze.

Po przerwie i wyleczeniu się z kontuzji, których doznał w tej walce, Ortega planuje teraz powrót do rywalizacji i kieruje swoją uwagę na kolejne wyzwanie. Tym wyzwaniem ma być pojedynek z legendą i byłym mistrzem dywizji piórkowej Jose Aldo.

Brian Ortega

„Chcę stoczyć jakąkolwiek walkę, która ma sens, aby móc zbliżyć się do walki o tytuł. Nigdy nie miałem nic przeciwko komukolwiek z tych facetów. Zawsze gonię za tytułem i walkami, które sprawią, że będę numerem jeden na świecie. W tej chwili jedyną walką, która ma sens jest pojedynek z Jose Aldo. Obydwaj przegraliśmy z Maxem i jesteśmy numerem jeden i dwa. On pokonał wszystkich innych i ja pokonałem wszystkich innych. Pozostaliśmy tylko ja i ty. Chyba że chcesz walczyć z kimś, kto jest niżej – jeśli tak, to dobrze – ale ja chcę walczyć i iść wyżej.”

Były mistrz UFC w wadze piórkowej Jose Aldo, powiedział, że planuje stoczyć jeszcze dwie walki, które ma w kontrakcie, a następnie przejść na emeryturę. Po ostatniej walce na gali UFC Fight Night 144 w Fortalezie i kolejnym fantastycznym zwycięstwie w starciu z Renato Moicano Carneiro, planuje stoczyć jeszcze dwie walki, które ma nadzieję odbędą się w rodzinnym kraju Brazylii.

Zakładając, że Aldo i UFC będą otwarci na ten pojedynek, który mógłby się odbyć na gali UFC 237 zaplanowanej na 11 maja w Rio de Janeiro, byłoby to bardzo interesujące starcie. Co prawda Jose Aldo wyraził zainteresowanie tym, aby w następnej walce zmierzyć się z obiecującym Alexandrem Volkanovskim, więc są to bardzo ciekawe opcje na zestawienie interesujących pojedynków.

middleeasy.com

Al Iaquinta o kolejnej walce w której chce się zmierzyć z Tonym Fergusonem i bałaganie z tymczasowymi tytułami mistrzowskimi

Od kilku lat dywizja lekka jest w UFC jedną z najmocniejszych kategorii wagowych w której na szczycie jest bardzo ciasno i kilku zawodników ze ścisłego topu chce pisać własną historię chcąc zostać jej mistrzem.

Obecnie niekwestionowanym mistrzem jest niepokonany Khabib Nurmagomedov, który aktualnie jest zawieszony za bójkę na gali UFC 229. Na jego powrót poczekamy przynajmniej do listopada o czym mówił sam Khabib.

Kilka dni temu ogłoszono, że do dywizji lekkiej dołącza mistrz wagi piórkowej Max Holloway, który zmierzy się z zajmującym #3 miejsce w dywizji Dustinem Poirierem o tytuł tymczasowego mistrza. Do walki ma dojść na gali UFC 236. To zestawienie sprawia, że bez rywala i kolejnej walki pozostaje zajmujący #1 miejsce były tymczasowy mistrz Tony Ferguson.

Bez rywala pozostaje również numer 4 w rankingu Al Iaquinta, który miał nadzieję na walkę z Poirierem. Teraz, gdy ta opcja wypadła z gry, Iaquinta kieruje swoją uwagę na Fergusona o czym opowiedział w rozmowie z Submission Radio.

Al Iaquinta

„To musi być Ferguson, to jest ta walka, ona musi się odbyć. Nie ma nikogo innego. Myślę, że tak powinno być. Wątpię, czy on podejmie walkę. Nie wiem, jaka jest jego umowa. Ten gość, nie mam pojęcia.

To jest najbardziej zastanawiająca rzecz, jaką zrobiłem. Od kiedy dowiedziałem się o Dustinie, jego walka z Maxem sprawiła, że wysłałem kilka wiadomości do matchmakerów i powiedziałem: „Co my robimy? Potrzebuję jakiś plan, wiesz, kiedy chcecie abym walczył, gdzie chcecie abym walczył, jakić plan kilka najbliższych tygodni i miesięcy mojego życia. Bo jeśli przyjdziesz do mnie, tak jak cztery tygodnie temu i poprosisz mnie o podjęcie walki, to nie tak się to załatwia. I zaczęło się wydawać, że tak właśnie się dzieje. Oni mieszają walki, muszą walczyć, walki wypadają, a w kolejce jest milion innych kart. Każdy tymczasowy mistrz nie jest teraz tymczasowym mistrzem, walczą w wyższych kategoriach wagowych.

Wiesz, jeśli jesteś mistrzem, mistrz 135 funtów będzie teraz tymczasowym mistrzem w wadze 145 funtów, mistrz 145 funtów będzie tymczasowym mistrzem w 155 funtach.. Tak więc, każdy ma prawdziwy pas, a pas tymczasowy jest jak… Sam nie wiem. Myślę, że potrzebują tam pomocy, aby wrócić na starą drogę. Oczywiście, trzeba było iść naprzód, ale to wymyka się spod kontroli. Teraz pasy nic nie znaczą. Stary pas UFC coś znaczył. Może dlatego właśnie stworzyli ten nowy pas, który nic nie znaczy.”

Mirko z powodu wylewu konczy kariere. Wylew mogl podobno miec zwiazek z kontuja karku sprzed.walki z Nelsonem.
Przewalczyl 25 lat. Wielka szkoda.






Zmieniony przez - grind w dniu 3/2/2019 4:40:43 AM

No o ile z dystansem podchodzę do newsów o tym że ktoś skończył karierę o tyle tu chyba będzie na serio. Mimo tego że ten wylew czy coś tam, podobno nie od ciosów a treningu karku a i sam Mirko ma się dobrze

Pamiętam jak oglądaliśmy na informatyce jego walki w gimbazie. Pokazał nam jaka moc drzemie w kopnięciu okrężnym, podczas gdy do tej pory myśleliśmy że te kopnięcie nadaje się tylko do kopania piłki nożnej :P