Wróciła jak bumerang swędząca sprawa sprzed siedmiu miesięcy. Niby nic wielkiego, kilka dni i mam nadzieję będzie po sprawie, niestety ze strachu ograniczyłem dziś miskę do zera i mimo iż podczas treningu nie odczuwałem żadnego dyskomfortu, odcięło mi paliwo po kilkunastu minutach.
Będzie trzeba trening powtórzyć. Szlag, nie lubię się cofać.
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370