SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jędrzej Pietz - Przygotowania na 2021

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 473594

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 899 Napisanych postów 4301 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 322772
PODSUMOWANIE MISTRZOSTW POLSKI JUNIORÓW I WETERANÓW W KULTURYSTYCE MROZY 2017

Mam nadzieję, że wyjdzie to wszystko w miarę przejrzyście i czytelnie. Ale uprzedzam, że nie zawsze mi to wychodzi x)

Sam wyjazd można określić jednym hasłem jako jedno wielkie opóźnienie. Zaczęło się już w Poznaniu gdzie jadąc na pociąg wyszedłem dużo wcześnij wszystko na luzie i nagle przejechanie 1 przystanku zajęło 30 min. Zbiórka była 45 min przed ustalona a finalnie prawie na styk zdążyliśmy. Potem pociąg 30 min opóźnienia na start ale jakoś dojechaliśmy. Jechałem z dwoma dziewczynami które niesamowicie pomogły w końcówce ale o tym poźniej.

Sama podróż mi osobiście się nieco dłużyła ze względu na brak wyspania lekkie zmęczenie no i mała ilośc wody. W dodatku w przedziale było mi goraco a jak tylko uchyliłem okno to zaraz jakies babsko zamykało bo jej zimno było. Także po całej podrózy byłem max spocony i przez to jeszcze bardziej odwodniony. Dziewczyny się potem śmiały, że jak jechaliśmy do Warszawy to przez cała podróż która trwała chyba jakoś koło 3h powiedziałem może z 10 słow a z kolei w drodze powrotnej to sam się złapałem na tym, że dziób mi się prawie nie zamykał

Z wawy odebrał nas mój kuzyn który podrzucił nas na weryfikacje. Niestety już na starcie okazało się, że jest godzinne opóźnienie co wcale nie ułatwiało sprawy. Ja już byłem chyba serio mocno zmęczony bo w pewnym momencie patrzyłem cały czas na Kubę (Banana) a mimo to go nie rozpoznałem. Dopiero gdy sam podszedł to skumałem x)
Dalsza organizacja równiez super. Sędziowie się zjawili i ruszyło po czym okazało się że do ważenia są 2 kolejki i trzecia osbno do zapisów. Ludzie stali wszyscy wymieszani i nikt nie wiedział na poczatku która kolejka do czego i tak u mnie się okazało, że 40 min stałem w kolejce na wagę ale w tej co ja stałem to ważą tylko bikiniary a kulturystyka musi stać w tej obok. Bez jaj. 40 min stania psu na bude. Więc potem skonczyło się jak u większości czyli z bara i na chama bo ile można. Już i tak syatarczająco czasu było zmarnowane. Po załatwieniu weryfikacji i tak musieliśmy czekać 2h bo kuzyn musiał pojechac załatwić coś w pracy i zostalismy bez transportu i finalnie w hotelu byliśmy chyba jakoś po 21.
Trochę odpoczynku prysznic bronzer jeszcze kontrola formy oraz krótka konsultacja z Lukim i do spania. Spałem króciutko, bo nawet laski mi mówiły, że słyszały, że spac nie mogę ale następnego dnia kompletnie tego nie odczuwałem. To chyba z emocji ale tych pozytywnych. Bo stresu nie czułem a po prostu nie mogłem się doczekac jutra ;)

Następnego dnia z rana śniadanie szybka kąpiel i kolejna warstwa a potem chill juz do wyjazdu.

Na miejscu bylismy chwilę po 14. Same zawody miały się zacząć o 14 ale jak się później okazało zaczeli nawet nieco wcześniej. Spotkałem Kamila Nosala chwile pogadaliśmy i mówił, że tyle co zdążył wlecieć wziąc numerek i od razu już go wołali na scenę.
Obstawiałem, że moja kategoria bedzie wychodzic jakos 15-16 potem kila osób wraz z jednym, sędzią powiedzili, że najlprawdopodbniej będzie to godz 15:30 i pod ta godz zacząłem wszystko przygotowywac. Niestety jak się później okazało finalnie wyszliśmy dokładnie o 17:30. Także niestety dość mocna obsuwa w czasie była i gdybym od początku chociaż orientacyjnie tak podali to całą końcową faze ładowania inaczej bym rozegrał no ale co zrobić.

Gdy zbliżała się nasza kategoria sama impreza też miała się ku końcowi to jak widziałem kto został to no nie powiem jakoś nie nabierałem wiatru w zagle leżac z 1 strony obok Wiktora a z drugiej strony obok Pirona Ale cały czas w głowie luz, bałem się (chyba tak to najlepiej określić) by nie powtórzyła się sytuacja z Strzegomia gdzie obstawa podobna a byłem ostatni do tego bardzo mocno z siebie nie zadowolony. Jednak jak już przyszło do ustawiania się w kolejce to juz w sumie wszystko to przestawało się liczyć. W głowie tylko mysl dalej dawać chcę już wejść.

Jeszcze tylko usłyszałem bo byłem jeszcze przed wejściem przy panelu sedziowskim, że muszą teraz wszystko przyspieszyć bo się już zaczyna ścieminiać. Cholera... ogarnęliby opóxnienie to wszystko dąłoby się normlanie pogodzić a tak dupa i inni na tym cierpią. Bo jak byłem na lekcji u Huberta to juz w ostatniej rundzie pozowania że poza bice przodem jest jedną z moich mocniejszych i sam też uważałem podbnie. Może nie tyle, że mocna ale faktycznie chyba jedna z lepszych. A tutaj na fotce od Banana mega kijowo to wyszło bo po prostu jeszcze nie zdążyłem się ustawić a już usłyszałem dziękuję kolejna poza to... ale mniejsza już

W każdym razie po wejściu mega zadowolenie z siebie. Wiedziałem, że chłopaki są lepsi ale nie przejmowałem się tym kompletnie. Luz totalny i po porstu robię co do mnie nalezy

Przede wszystkim jestem zadowolony, że samo pozowanie chyba dobrze wyszło w porówanianiu do tego co było wcześniej. Do tego nogi cały czas trzymane. No przy pozie brzuch i uda trochę puszczały ale tutaj jakoś mam problem z ich kontrola i trochę bede musiał pomyslec jak to rozegrac. Przejścia z samych póz też uważam, że wyszły ok. Brzuch non stop kontrolowany i mimika twarzy nawet znośna
No i przede wszystkim to, że to ewidentinie była żyiciówka Udało się wszystko dograć tak jak powinno. Dałem z siebie całe 100%. No może niech będzie, że 99, bo gdyby to ładowanie było lepiej rozegrane to forma sceniczna na pewno by lkepiej wyszła ale cięzko takie coś przewidzieć.

Finalnie jak już wiadomo zająłem 9 miejsce na 15 zawodników gdzie zabrakły tylko 3 pkt do finału. Także mimo, że nie jest to za wysokie miejsce to jestem z siebie naprawdę cholernie zadowolony. Pewnie, chciałoby się wejśc do finału a najlepiej stanąc na pudle ale i tak mnimo to czuję się spełniony. Bo raz, że podbna obstawa była w Strzegomiu a znacznie udało się poprawić końcowy wynik. A jak taka niewielka róznica punktowa między 6 finalista a mna była to znaczy, że udało się nawiązać realna walkę z czego jestem chyba najbardziej zadowolony. Gabaryt jes do poprawy ale nie jest to coś czego nie da się zrobić

Po zejściu ze scny i przeczytaniu wyników mimo, że nie znalazłem się w finale to byłem naprawdę niesamowicie z siebie zadowlony. Znowu utwierdziłem się w tym, że kulturystyka jest to cos co dalej chce robić, kierunek w którym pragnę się rozwijać i same zawody dały mi gigantycznego kopa motywacji na najbliższy okres

Potem na na max spidzie na pociąg, żeby wyrobić się na wcześniejszy bo bilety już klepnięte i i bylismy na peronie dosłownie 10 sek przed odjazdem. Weszlismy do pociągu i ledwo co się drzwi zamknęły od razu ruszył. Także naprawdę ostatnia chwila.

Z samych zawodów mimo, wg mnie dośc słabej organizacji mieszanki nastorjów bardzo dużej ilości nerwów i walki z czasem jestem bardzo zadowlony. Co w sumie tez dziwne, bo miejsce 9 to miejsce które raczej powinienem traktować jako porażkę albo słaby występ czy coś takiego a jest kompletnie na odwrót. Jestem bardzo zadowolony i mimo, że może śmiesznie to zabrzmi to jestem dumny z tego
Bardzo fajne przeżycie, fajnie równiez było spotkac chłopaków i zamienić kilka sło z chłopakami z forum, Wiktorem Kubą czy Kamilem (Kamil, życióweczki były także udało się )

Graty również dla Wiktora za 5 miejsce Kasi za półfinał i dla Maksa który zgarnął srebro w męskiej

W trakcie podrózy poszły 3 paczki chipsów żurawina w czekoladzie 6 batonów tabliczka czekolady 2x mcflurry lód na patyku. A że potem cała noc nie spałem to i przez noc poleciały 4 podwójne tosty z srem i szynką, 3 paczki chipsów 2 paczki ciastek jeżyków no i chyba z 6 kolejnych tabliczek czekolady
Następnego dnia podbnie 2-3 paczki chipsów mnoóóstwo lodów drożdzówki pizzerki gniazdka owoce no ogólnie jak mówiłem aż lekki wstyd bo pełna świnia przez 23h bez spania non stop tylko żarcie, mix wszystkiego ze wszystkim Ale dzisiaj mimo, że po rozmowie z Lukim dalej moge na luzie to lece już szysciutko bo zjadlem doslownie wszystko na co mialem ochote i kompletnie mi sie nie chce a wrecz mnie już odrzuca :P
Wieczorem prawdopodbnie spotkam się z Maksem to może coś wpadnie ale juz napewno nie grubo i bardziej po prostu dla towarzystwa anizeli z faktycznej potrzeby

Waga w najższym momencie podczas odwadniania pokazała 92,7 nba weryfikacji równe 96 wczoraj się nie ważyłem, dziś z rana również równe 96 także jestem kompletnie zdziwiony bo myślałem że po wczoraj to 100 na luzie będzie. Ale nie żebym narzekał

A no i taki PS który właściwie powinien się znaleźć dużo wczesniej. Rozmawiałem przez tel i mówiłem już to Lukiemu oraz nieraz o tym pisałem.
Naprawdę Łukasz wielkie dzięki za wszystko. Za to, że pomogłeś, za to, że dzięki Tobie jestem w trkacie realizacji swoich marzeń oraz za całą Twoją pomoc. Dograć wszystko tak żeby miało ręce i nogi jednocześnie był przy tym efekt a sama dieta czy trening nie były męczarnią to nie byle co tym bardziej, jak ma się tak duzo podopiecznych. Ani przez moment nie czułem się zbywany ignorowany czy pozostawiony sam sobie. Byla potrzeba to tel mimo póznej pory po 23 nie ma problemu wszystko dogadane i gitara. Po prostu naprawdę szczerze doceniam to wszystko i dziękuję

No i kilka fotek od Sylwka















...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 899 Napisanych postów 4301 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 322772
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 899 Napisanych postów 4301 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 322772
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 899 Napisanych postów 4301 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 322772
Dzisiaj poleciałem sb lekkie fbw, a właściwie to chyba "lekkie" bo jednak poczułem je mocnienj niż myślałem x)

Wszystko po 4 serie

siady
wyciskanie hantli skos
wiosłowanie hammer
uginanie modlitewnik
triceps na wyciągu
wznosy bokiem stojąc
unoszenie sztangi przed siebie
wznosy w opadzie
allahy
kaptury
dwójki na maszynie
łydki

40 min cardio

Dieta dzis z drobymi modyfikacjami jak przed bps

1. omlet jaja platki owsiane owoce
2.3. 75g ryzu 250g mkury warzywa
po treningu
100g ryzu duzo owocow
5. 75g ryzu 250g kury warzywa
6. zaraz wleci twarog ze slodzikiem i odzywka białkową
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 899 Napisanych postów 4301 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 322772
Dzięki wszystkim za kibicowanie

Buli Nie więcej startów póki co nie będzie. MPJ były ostatnią imprezą i tym oto akcentem żeganm się już z sezoniem juniorskim. Dalsze plany zostaną nieco później nakreślone chociaż po rozmowie z Lukim już jakiś zarys chyba jest
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 8346 Wiek 30 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 180203
ekstra podsumowanie , brakuje tylko fotek szamy po zawodach

w okresie masowym nie zapominaj o pozowaniu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
Przyjmij i moje najsczersze gratulacje, forma byla imponujaca I tak pisales dales z siebie wszystko Opis super i jednak stresu troche bylo ale tym razem nie dales sie zwariowac i zrobiles co tylko mogles. Pozowanie poprawione, wiec cwicz dalej. Dennis James powiedzial ze wygrywa ten ktory najdluzej utrzyma poze w 100% i meczy swoich podopiecznych do bolu. Odpoczywaj i masuj a ja dalej sledze po cichaczu twoje poczynania
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
prz1993 Zawodnik IFBB
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 21524 Napisanych postów 30776 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 870342
Forma super, niestety poziom bardzo wysoki. Rok temu spokojnie byłbyś w finale z taką formą.
Zdradzisz chociaż jakies zarysy dalszych planów?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 171 Napisanych postów 1051 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 147131
imo forma była świetna , pozowanie patrząc na zdjęcia też mocno na plus ! gratulacje

No likes us and we don't care..

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 346 Napisanych postów 472 Wiek 29 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 17050
Bardzo fajne podsumowanie Ja widzialam, ze Twoje nastawienie jest inne (lepsze) dzien przed startem i to tez bylo widac na scenie. Forma o niebo lepsza ale to tez wiesz, no i pozowanie tez mega poprawione
Postawilabym w tym okresie poza startami na to zeby sie troche ponaprawiac (u fizjo np) ale to moja subiektywna opinia Tytuly sa kwestia czasu, a ja trzymam kciuki caly czas!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Mati - Wiosna 2022

Następny temat

Między Nami zawodnikami

WHEY premium