Szajba - Chasing The White Rabbit

Gwid

może nie

Zmieniony przez - Gwid w dniu 2016-07-14 21:26:48

Każdy robi jak umie
Wieczorkiem pojeździłem z młodszym synem, tym samym który mi dotrzymywał towarzystwa w drodze do Szewcji. Wpadło 14km ze średnią 26. Jutro rano w planach wspólne pobieganie.
Tymczasem padam na ryj. Trochę poczytam i spać.

Pobiegane. Miałem napisać, że poranne aeroby zrobiłem na 112% i życie jest piękne, ale tego nie napiszę
Kawa z tłuszczem i do pracy. Zjem za parę godzin, póki co czyszczę organizm po podróżnych kabanosach.

ja wczoraj zjadłem pizze z pizzerii, mój żołądek woła o pomstę....

Gwid

ja wczoraj zjadłem pizze z pizzerii, mój żołądek woła o pomstę....

Podejrzewam, że u mnie to może być już jakaś fobia Zwykle nie tykam tego typu żarcia
Z drugiej jednak strony, może to nie kwesta przetworzonego żarcia, a siedzenia na dupie w samochodzie przez dłuższy czas.

I dzisiejszy trening
Rozgrzewka - 10 minut

Double Kettlebell Front Squat - 2KB32 - 5x6
Pistol Squat - KB18- 5x3
Pięć serii, ćwiczenia naprzemiennie, 60s przerwy

180s przerwy

Double Kettlebell Walking Lunge 2KB26- 5x5 L/P
Double Kettlebell Swing - 2KB26 - 5x10
Pięć serii, ćwiczenia naprzemiennie, 60s przerwy

Rozciąganie - 20 minut

Komentarz do treningu:
W rozpisce nie będę pisał iż dołożyłem obrożę, będę zwiększał masę kettla. Przykładowo przy KB26 będzie jeden odważnik 24kgi obroża 2kg, przy 2KB26 będą dwa odważniki i dwie obroże
W sumie to nie wiem czy to progres czy regres. Front jak były ciężkie, tak dalej są ciężkie. Dorzuciłem obrożę 2kg do pistoletów, to mi liczba repsów spadła. Podobnie z wykrokami, dwie obroże, dwa kettle liczba repsów spadła z 7 do 5. Może pociągnąłbym po jeszcze jednym, ale mi się taras skończył. W swingach wymieniłem kettle na mniejsze z brożami i zwiększyłem liczbę repsów z 5 do 10. Jakoś lepiej je czuję w nogach i ruch jakby pełniejszy.

W sumie po porannym bieganiu, całkiem nieźle mi się trenowało. Jutro z rana rower, a wieczorem trening góry.



Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2016-07-16 22:41:49

Pobudka o 6 rano. Żona mnie musiała budzić, bo na moim zegarku czas startuje od 8:00
Coś mam zamiar zmienić w swoim życiu, zacznę od rannego wstawania. Trudno nie będzie bo codzienna dawka melatoniny wali mnie do łóżka jak trupa.
Poranny rower. Po wczorajszym treningu nóg starałem się jechać tak by ich nie spalić. Trochę mi w tym wiatr przeszkadzał, 7m/s lekko z boku. Ni to pchał, ni to hamował, przeszkadzał

obcinasz godziny snu? czy tylko przesuwasz?

Gwid

obcinasz godziny snu? czy tylko przesuwasz?

Obcięcie to nie problem. Problemem jest przesunięcie, bo muszę właściwie w dzień zasypiać ( o 22:00 wciąż jest jasno).
Staram się spać przynajmniej siedem godzin na dobę

Kawa z tłuszczem i do roboty.
Nie wiem jak mi wejdzie wieczorny trening, bo wciąż odczuwam ból łokcia. Przy wysiłku tak jakby słabiej, ale później się nasila.

Trening


Rozgrzewka 10 minut

Double Kettlebell Military Press - 2KB26 - 5x4
TRX Pull Ups - KB24 - 5x3
Pięć serii, naprzemiennie, 60s przerwy

Pomiędzy zestawami przerwa 180sekund

Double Kettlebell Floor press - 2KB34 - 5x5
Renegade Row & Push Ups - 2KB34 - 5x5
Pięć serii, naprzemiennie, 60s przerwy

Kettlebells Push Ups z boxa - 5x12 - przerwy 90s
Kettlebell Biceps Curl - 2KB16 - 3x5 - przerwy 90s

Rozciaganie 20 minut

Komentarz do treningu.
Trochę pododawałem trochę poodejmowałem. WIększe obciążenie mniej repsów. Dojdę do 6 repsów, to znów pododaję i poodejmuję.
Jak wczoraj, ni to progres ni regres

Juro rano bieganie.

Dubel


Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2016-07-17 22:46:41

I pobieganie. Tempo spacerowe i nie jestem pewien czy dałbym radę je podciągnąć wyżej. Krótko mówiąc, w bieganiu następuje powolny regres. W sumie ciężko się biega na yohimbinie i kolacji.







Wieczorem trening core lub rower. Zobaczy się.



Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2016-07-18 08:56:13