[SPAM] Moja siłownia to nie karuzela fikcji, wchodzę na cykl, dziś podlegam abolicji.

haha, w kuchni to dla siebie i bliskich, sprawia mi to po prostu frajdę, ale tak zawodowo... niee nie mogłabym :P

nie widzę siebie w jakimkolwiek innym zawodzie niż lekarz, będe próbować aż do skutku najwyżej

ja mam zamiar za rok startować na medycynę, ewentualnie stomatologie. a miedzy czasie iść na jakiś inny kierunek, żeby nie stracić roku jeśli by się nie udalo

ja nie widzę siebie w żadnym zawodzie, moją misją jest walka ze złem

wyjedź za granicę, cams, i odłóż trochę hajsu przez ten rok

Maks, a Ty planujesz w ogóle do Polski potem wrócić?

Nie chcę nigdzie wyjeżdżać, nie czuję się gotowa na to..
Też myślałam, żeby pracować przez ten rok i sie uczyć
Ale nie wiem, zobaczymy w lipcu

i sie uczyć do matury *

Oczywiście, Basiu. Mam opracowany plan na siebie, ale nie wiem, kiedy wrócę. Umowę tutaj mam na rok, praca jest ok, mieszkam w końcu w normalnym mieszkaniu z normalnymi ludźmi, mam dostęp do siłowni i sklepów wszystkich oraz podstawowych usług. Mam już nawet rower. Najważniejsze jednak wciąż pozostaje niewiadomą - wypłata za cały przepracowany miesiąc. 15 czerwca się okaże, czy tutaj zostaję, czy wracam do Polski, bądź też szukam czegoś innego za granicą.

Oby tu było w miarę ok, bo chcę w końcu mamę wysłać do Egiptu :D Od dziecka marzy o tym, żeby piramidy zobaczyć na własne oczy. Z 2000 euro muszę uzbierać. Jak tu zostanę, to pod choinką na pewno znajdzie kilka biletów :) No, ale póki co to trzeba pracować i czekać do czerwca.

Super, że tak Ci się dobrze układa ^^

W Egipcie teraz to chyba dosyć niebezpiecznie jest, co?