Szacuny
2
Napisanych postów
862
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
21531
Ja kiedyś też cwiczyłem szybciej, ale jak byłem z 10 kg chudszy teraz min godzinę przed mogę. Nie chcę wprowadzac w błąd, ale mi się wydaje, że tu nie chodzi o samopoczucie na treningu tylko o to, żeby wszytsko się wchłonęło i wtedy dla organizmu zdrowiej. Najlepiej niech ktoś doświadczony mnie poprawi.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
HIPERKOKS ma rację. Lepiej jak żarcie się wchłonie do organizmu, bo zalegając w żołądku w czasie treningu, tylko przeszkadza. Dużo osób o tym zapomina, ale jedzenie w żołądku dopiero zaczyna się trawić. Kolejne kilka godzin spędza w jelitach i tam dopiero wchłania się całkowicie.
Szacuny
97
Napisanych postów
20120
Wiek
20 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
184405
Prosta sprawa- trzeba samemu poeksperymentować z porami posiłków i pozwolić empirii na rozstrzygnięcie co jest dla nas najlepsze.
Optymalny czas od zakończenia posiłku do końca treningu zależy od objętości tego posiłku (40 gram ryżu vs 150), składu (ryba + ziemniaki vs kasza, warzywa i stek wołowy), a także indywidualnych cech organizmu. Słowem- nie ma uniwersalnej odpowiedzi, za dużo zmiennych.
Ja lubię jadać suto, także dla mnie najlepszą porą okazało się jedzenie 1,5 do dwóch godzin przed treningiem. Organizm skupia się na pompowaniu krwi do mięśni, a nie trawieniu pożywienia. Co oczywiście nie oznacza, że dla kogoś mały posiłek 45 minut przed treningiem nie będzie lepszym rozwiązaniem.