Moja Determinacja/rossi_/foto str. 116-117

Makrocykl: 2
Trening "5" A
Trening nr: 3


1. WYCISKANIE POŁOWICZNE LEZĄC: 49kg (-6kg)
2. PRZYSIADY: 74(-6kg)
3. WSPIĘCIA: 84kg MAX
4. UNOSZENIE BOKIEM + WYCISKANIE: 18kg (-4kg)
5. UGINANIE MŁOTKOWE + FRANCUZ:28kg (-4kg)
6. WIOSŁOWANIE PÓŁSZTANGĄ JEDNORĄCZ: 36kg(-4kg)
7. DZIEŃ DOBRY: 45kg (-5kg)

Trening wykonany, zaczynamy ładować
Na pierwszy ogień poszedł ananas, samopoczucie świetne

P.S Nie wiem czemu jest pogrubione




Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-04-23 18:30:44

Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-04-23 18:31:16

Też lubię ten makaron z zupek chińskich :D

W składzie jest olej palmowy utwardzony, ale sądze że tego tłuszczu w 100g nie ma tak dużo i mogę szamać w ładowanie

Micha z ładowania, które właśnie kończę

1. Ananas
2. ryż biały, kurczak
2. makaron instant, białko
3. bułki z szynką, makaron
4. makaron, kurczak
5. makaron kurczak
6. białko wejdzie...

Podjadłem też jakiegoś cukierka i dużo ketchupu było do posiłków, dobre było
Bebech mam duży, ale nie panikowałem tak jak przy moich poprzednich ładowaniach i wszystko poszło sprawnie.

Od jutra wracamy do reżimu dietetycznego

Makrocykl: II
Trening: "15" B
Trening nr: 10


1. SKOKI DOSIĘŻNE 1x50 skoków
2. WYCISKANIE SZTANGI OD CZUBKA GŁOWY SIEDZĄC24kg: (-4kg)
3. PODCIĄGANIE SZTANGI DO BRODY: 23kg (-3kg)
4. MARTWY CIĄG : 48kg (-7kg)
5. POMPKI NA PORĘCZACH: 11/10/9
6. DRĄŻEK PODCHWYTEM: 14/10/10
7. PRZYSIAD PRZEDNI: 30 (-10kg)

Za mną kolejny trening.
Wszystko wykonane zgodnie z planami. Spadku sił wielkiego nie odczuwam.

Samopoczucie mimo wszystko kiepskie, już cały tydzień mnie trzyma jakieś przeziębienie, ciągle czuje się niezbyt dobrze. Jak widać obniżenie kaloryczności wiąże się w moim przypadku ze znacznym spadkiem odporności.

Skórę też mam bardzo suchą, zimne dłonie.
Ale trzeba to przejść

Dieta do tej pory:
1. jajka, oliwki
2. białko
3. pierś, pomidor, kokos
4. pierś, marchew, majonez

Dzisiaj wieczorem jeszcze zrobię jakieś 30-40 minutowe aeroby.

Nareszcie widzę trochę optymizmu w twoim dzienniku, jest dobrze tak trzymaj. Po maturze wszystko będzie o 100% łatwiejsze. pamiętam że u mnie po zdaniu wszystkich egzaminów zaczęło ładnie iść do przodu.

Stres to zabójca postępów

Dzięki Grzesiek
Mam nadzieje, że po maturach się trochę wyluzuje.

Dzisiaj wieczorem zrobiłem 40-minutowe aeroby.
I zaraz idę spać, bo jestem padnięty

Makrocykl: II
Trening "10" A
Trening nr: 11


1. WYCISKANIE POŁOWICZNE LEZĄC: 41 (-4kg)
2. PRZYSIADY: 59kg (-6kg)
3. WSPIĘCIA: 68kg MAX
4. UNOSZENIE BOKIEM + WYCISKANIE: 13kg (-3kg)
5. UGINANIE MŁOTKOWE + FRANCUZ: 23kg (-4kg)
6. WIOSŁOWANIE PÓŁSZTANGĄ JEDNORĄCZ: 30kg(-5kg)
7. DZIEŃ DOBRY: 41kg (-3kg)

Bardzo dobrze mi się dzisiaj ćwiczyło. Ketoza chyba przyszła, bo straciłem uczucie głodu jakie miałem przez dwa dni po ładowaniu

Dieta:
1. Jajka, marchew
2. pierś, jajko, orzechy włoskie
3. białko
4. udko, pomidor

Generalnie to białko mnie się kończy.
Muszę kupić jakieś nowe, tylko nie wiem czy znowu Ostrovie, czy teraz łowickie?
Niestety fundusze na lepsze nie pozwalają

W piątek zaczynamy ładować
We wtorek matura

CKD to byłby pikuś gdybym akurat nie trafił nataką ciężką pracę idzie się do tego przyzwyczaić. Tylko gdy masz więcej ruchu to strasznie ciężko na nogach ustać. Po za tym jest normalka.

Jest dobre białko treca po 32zł

Dokładnie, ruchliwy dzień to porażka
do samych aerobów ciężko się zmusić.

Mój obecny trening średnio pasuje do CKD, ale nie przejmuje się tym - nie jestem pro.

Białko już zamówiłem na allegro z Ostrowii