Witam! Wpadłem, żeby mi dziennik za bardzo nie odjeżdżał na dół strony
Dzisiaj totalny odpoczynek, ćwiczyłem przez cały tydzień codziennie, więc stwierdziłem że niedzielę zostawię w spokoju.
Oczywiście micha trzymana:
1. Kasza gryczana,
serek wiejski, pomidor
2. łopatka, marchew
3. pierś, olej rzepakowy, ogórek
4. mielone woł-wiep, pomidor, cebula*
5. jajka, ogórek (?)
* - Dobry posiłek sobie zrobiłem. Podsmażyłem sobie mięso mielone z dodatkiem ziół prowansalskich, przyprawy do kuchni włoskiej. Po 15 minutach dodałem dwie łyżeczki przecieru pomidorowego. Fajne w smaku dla odmiany
Jutro trening Shotgun, szczerze mówiąc nie mogę się doczekać. Kilogramów wrzucę trochę więcej. Traktor w poście o tym treningu mówił, żeby dochodzić do swoich maksów w 2-3 tygodnie, a nie tak jak pisał Dudek. Ja też planuje nieco powalczyć z kilogramami