Szacuny
16
Napisanych postów
2631
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
15370
A wracając do treningu, to siłowo dalej dno...
dno to by było jakbyś nic nie robił. Postęp nie przychodzi z dnia na dzień, są gorsze i lepsze treningi, ale najważniejsze jest o żeby krzywa cały czas szła do góry.
pamiętaj że nie od razu Kraków zbudowano(a jak go budowali to też nie jedną rzecz s*******ili)
Szacuny
5
Napisanych postów
5699
Wiek
54 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
37378
rossi zauważyłem bardzo wielkie obniżenie popędu seksualnego, co mnie bardzo niepokoi - właściwie wcale nie odczuwałem popędu.
A co na to Twoja dziewczyna ? Chyba że aktualnie nie masz to niby do kogo miałbyś czuć ten popęd !
Co do postępów i wzrostu siły daj sobie czas najważniejsze żebyś działał coś w tym kierunku czyli ćwiczył .
Nie wymagaj od siebie niewiadomo jakich rezultatów na samym początku , z treningu na trening odnotujesz progres ale proporcjonalny do Twojej budowy ciała a w szczególności wagi .
Dla tego niech Cię cieszy każdy kilogram więcej wyciśnięty , każde powtórzenie więcej wykonane jak np, w przypadku podciągania na drążku itp.
Pozdro...
Zmieniony przez - demolub w dniu 2009-09-07 20:31:15
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Aktualnie nie mam, ale nie ma to znaczenia, bo popęd nie odnosi się przecież tylko do swojej dziewczyny ale do ogółu stosunków damsko męskich, a tutaj widzę potężną różnicę:P Chyba, że sobie coś wymyśliłem :)
Ja to bym chyba chciał, żeby wszystko szło szybko, a tak się niestety nie da:)
Tak sobie myśle - warto by było zrobić sobie któregoś dnia małe ładowanie węglowodanów? Wiem, że 10 wskazówek to nie żadne znowu low carb, ale zastanawiam się, czy nie miałbym większego powera zjadając węgle przez cały dzień?
Szacuny
5
Napisanych postów
5699
Wiek
54 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
37378
Myślę rossi że gdybyś sobie zrobił jednodniowe takie luźne ładowanie to grzechu by nie było .
Sam pamiętam w czasie redukcji że wystrczyło że któregoś dnia (raz na dwa tygodnie) pozwoliłem sobie na totalny luzik , uwierz samopoczucie lepsze no a wiadomo co za tym idzie chęć do ćwiczeń też była większa .
Zresztą na forum spotkałem się nie raz z tak zwanym ładowaniem węglami .
Eksperymentuj
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Tak też zrobię w takim razie. Wybiorę dzień treningowy(może piątek) i zobaczę jakie będę miał samopoczucie. Oczywiście postaram się ograniczyć tłuszcz w tym dniu, jak to jest przy ładowaniach. Mam nadzieje, że to nie wpłynie na moją sylwetkę.
P.S A głowa ciągle pobolewa...Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej i będę w stanie normalnie ćwiczyć...
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
W takim razie czegoś tu nie rozumiem. Tak de facto to energii nie mam już chyba prawie cały rok(kiedyś nie było z tym problemu). Natomiast przytyłem 10kg. Tyje się od nadwyżki kcal. Czyli wychodzi na to, że nie mam energii wobec nadwyżki kcal. Dieta jest taka jak widać - chyba nie fatalna. W takim razie co robie źle, że nie mogę wrócić do dawnej sprawności fizycznej? :(
Już naprawdę mam dość tego nieskończonego wracania do równowagi...
Ale tak sobie tylko myśle, może mój organizm nie toleruje zmniejszonej ilości węgli...Sam nie wiem.
Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2009-09-08 16:05:08