Moja Determinacja/rossi_/foto str. 116-117

Z jaką słabością ? Że płaczesz jak baba to się zgodzę, ale walczyć ze słabośćią to walczysz więc ona zanika. Sam przeciesz widzisz jak się drązek poprawia.

Znajdź mi na tym forum drugiego 18 latka, który nie dźwiga na klatkę 50kg :P
Po protu, kiedyś potrafiłem pewne rzeczy - dzisiaj już nie. To jest właśnie ta słabość;)

Powoli z niej wychodzę, czego efekty widać na drążku ;)
Ale potrzeba do tego trochę czasu.

Muszę przestać czytać inne dzienniki - może wtedy zobaczę, że nie ma ze mną tak źle.

trzeba być twardym a nie miętkim. Bardziej od sily mięśni liczy się siła charakteru. siła przyjdzie z czasem tylko bądź cierpliwy

Trening zrobiłem - nie szalałem i chciałem wykonać wszystkie powtórzenia.

1. Przysiad 5/5/5 x69kg
- Dodałem troszeczkę w seriach rozgrzewkowych. Mimo, że w seriach właściwych jest tyle co ostatnio - łącznie podniosłem więcej kg. Dlatego mimo wszystko na plus ;)
Ale piekielnie cięzko...

2. Wyciskanie płasko 5/5/5 x43kg
- Doszedłem już prawie do swojego niedawnego maxa dla 5 powtórzeń. Coś czuje, że znosu stanę w miejscu. No ale zobaczymy.

3. Martwy Ciąg 5x 33kg/53kg/59kg/64kg/71kg.
- Tutaj jak w przysiadach - łącznie więcej kg niż ostatnio.

4. Brzuch: jakieś unoszenia, spięcia itd ;)

Nie ma sensu płakać jak baba :D
Trzeba się cieszyć tym co się ma.

****owy masz ten plan, ale to tylko moje zdanie... Nie chcesz skorzystac z jakiegos gotowego planu?

To jest gotowy plan.
Dlaczego tak uważasz?

A skąd go masz? Wszystkie serie robisz jednym ciężarem? Ja poprzednio mialem też plan niby za***isty, ale po miesiącu nie szło nic... Zdałem sie na wiedze innych i jade gotowcem. Jest lepiej tyle Ci powiem.

Też bym ten planik zmienił, przysiad bym robił z progresją, najpierw mniej i stopniowo więcej, może byś przebił te 70 kg.

Pisałem wielokrotnie. Jego twórcą jest Traktor71. Czytałem wypowiedzi tego gościa i nie wydaje się, jakby pierdzielił od rzeczy.

Trzy serie właściwe robię jednym ciężarem.
1. gryf
2. 50% max
3. 75% max
4. 100%
5. 100%
6. 100%

Tak to wygląda.
Zresztą, jakie prawo mam stwierdzić, że ten plan nic nie daje, jak na każdym innym do tej pory nie osiągnąłem nic lepszego?

e tam, *******icie, plan jest dobry, w piątek jeszcze te same cięzary, a serie rozgrzewkowe rób tak jak w ksiązce napisali, a jak chcesz żeby było ciężej to przerwy skracaj

w poniedziałek dołóż 2 kg rób tyle powt ile pójdzie pójdzie 2 to rób 2 i ciągniesz tak x tygodni dopóki nie zrobisz pełnych 5 powt. w trzech seriach