Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
A mama mi mówi, że "fajnie wyglądam"
Trochę ciężko mi w to uwierzyć, znając choćby podstawy z odżywiania, że na low carb idzie więcej fatu niż węglach
Ale jak mówisz - Kiedy skończę tę redukcję będę raczej trzymał się wysokich węgli, bo tak chociaż mi smakuje
A na low carb nie dość, że się męczę to jeszcze fatu przybywa.
Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-05-17 14:35:22
Szacuny
10650
Napisanych postów
30005
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
609926
rossi od węgli sie na pewno tyje masz przykład mój ze byłem na masie na wysokich weglach i ile fatu złapałem;/
Avasso dobrze mówi, genetyki sie nie wybiera i u mnie jest podobnie ze szybko mnie zalewa;/
Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2010-05-17 19:33:44
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Tyje się od nadmiaru kcal a nie węgli
Ja na to patrzę już tylko w ten sposób. Masowałem na low carb - sami spójrzcie ile złapałem fatu. Wygląda jakbym masę na słodyczach robił.
A heca jest tym bardziej, że jestem po 7 tygodniach redukcji i jest już sporo mniej w pasie!
Szacuny
4
Napisanych postów
2996
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34857
To są zdjęcia jest na mnie sporo fatu nigdy się pewnie nie wytniemy tak jak tego w głębi serca chcemy A gena mam*****owego inni na białym chlebie i pasztecie potrafią zrobić imponującą sylwetke
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Zgadzam się
Człowiek się poświęca, kombinuje z low carbami, dodaje tabaty, hiity. A inny jak mówisz zrobi sto serii na klatę, zagryzie pasztetem i wygląda kozacko
Szacuny
10650
Napisanych postów
30005
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
609926
no masz racje rossi ze tyje sie od nadmiaru kalorii, a ja troche źle napisałem bo chodziło mi o to ze jak byłem na masie to jadałem dziennie nawet czasami z 200g owsa i 300 kaszy tyle było samych wegli...
no i tak jak mówicie ze najbardziej jest to wkyriwjajace ze niktórzy na byle****owstwie zrobia forme batoniki cukiereczki paszteciki, a człowiek satara sie jak moze i tak nigdy im nie dorówna...czasmi tez tak mam zeby *******nac ten sport w kat i zyc sobie jak wszyscy moi kumple browarki batoniki itp... tyle ze ja na tym zarciu i piwku to pewno zaraz bym sie ni uniosł;/