radosuaf/BLOG/dlaczego bez diety i treningu nie wychodzi :-D

"Agatka , hmmmmmm, WYGLĄDA , więc Jej wierzę "
Bedzie splita robil

No bez jaj - Agatka mnie wspomaga od strony aero i diety. W trening nikt mi rączek nie będzie wsadzał .

eeee... to lipa a liczylam na to ze cie obmaca ze wszytskich stron

Oj nie, na bic+tric się nie dam namówić. Ani na siedzenie powyżej 40 min w siłowni. A Agata, to sobie lubi 1h 15 min spędzić .

Reforma niereformowalnego okazała się niewykonalna

Nie przesadzajmy, tym razem nie będzie Low Carb, a kiedyś myślałem, że innej drogi nie ma .

Rano aero 35 min - coraz więcej marszu, coraz mniej truchtu, wytrzymałość katastrofalna, samopoczucie takie sobie... Wczoraj znalazłem dość tanie Asicsy, chyba sobie kupię w sobotę .

Na wadze 83,7 kg i 18,3% BF


http://www.pobandzie.pl/Pobandzie/1,86193,6402138,Dzielnicowy_z_Jawora_najlepszym_kulturysta_w_Europie.html

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-03-19 15:37:06

Przeczytałam cały twój blog dobra jestem nie fajne postępy, musimy się kiedyś gdzieś spotkać na jakimś wyścigu, jak mnie puszczą z tego głupiego klubu na maraton

Przeczytałam cały twój blog



Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2009-03-19 20:28:30

Samo zycie z silownia w tle....

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-19 20:36:52

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-19 20:37:21

Przeczytałam cały twój blog - SZACUNEK . Na maratonie to możemy sobie co najwyżej pogadać, bo mnie migniesz na pierwszej prostej .

Morales, swojego też musisz tak prowadzić, żeby ktoś mógł przez 232 strony przerbnąć .

bolek, patrząc w wymiarze czasowym, siłownia to jakieś niecałe 2% mojego życia - a tutaj występuje w nieco większej proporcji .