Jest liderem w tym dzialeSzacuny
5258
Napisanych postów
19362
Wiek
58 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
336272
Ta noc była dla mnie porażką gorączka ,poty , kaszel i rano waga znowu w dół....111,9kg
Co ciekawe bo dzisiaj apetyt powrócił , ale na koniec dnia było 111,5kg
Jutro kolejny delikatny kontakt ze sztangą....przynajmniej taki jest plan.
Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 4/4/2019 10:29:58 PM
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
5258
Napisanych postów
19362
Wiek
58 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
336272
Nie napisałem w poprzednim poście , ale wczoraj byłem po południu u lekarza i już na wieczór wszedł antybiotyk .
Diagnoza ..zapalenie oskrzeli na szczęście już nie gorączkuję i kaszel też zmalał. Mam syropek i pastylki do ssania , żeby odrywała się wydzielina...oczywiście tylko na dzień.
A zatem planowany na dzisiaj trening ,przenoszę na jutro.....znaczy dalej planuję na jutro , po nocy się okaże .
Myślę jednak że spokojnie uda mi się przetrenować kolejny system do zawodów w czerwcu....pozostało 11 tygodni do dnia startu. Tym razem główny trening planuję na 6-7 tygodni z dłuższym okresem wejściowym.....w którym chcę włączyć jakieś cardio ze 2 razy w tygodniu.