Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

Jeszcze jakieś opinie uwagi,bo tekst nieprzeciętny.

Może i tekst nie przeciętny ale dla mnie prosty i banalny. Można go odnieść do każdej sytuacji życiowej. Tylko nie wspomniał o jednym o czym RedAlert wspomniał w wywiadzie. "Kulturystyka to chyba jedyny sport, w którym liczy się człowiek." W moim mniemaniu żadnym sportem niemedialnym się nie zarobi kokosów. Ludzie gubią się po drodze bez względu na wykonywany zawód czy uprawiany sport, tracąc prawdziwe wartości życiowe a tylko część podchodzi do tego z głową. Co z tego, że Koń spędza wakacje na Dominikanie popijając Whisky kupując za pieniądze, które nie mają wartości na dłuższą metę. Dziś je masz jutro wydajesz i nie masz. Pieniądz to nie wartość - nic nie znaczy! Są wartości które raz oddane już nie wrócą a za te mało wartościowe, podręczne i przemijające zapłacisz kartą Mas...ard.

Jezoo

RedAlert

Ciekawe podejście i dużo w tym prawdy.

Trochę prawdy a nie dużo!
Widzę tu także frustrację!
Kulturysta sportowiec - rywalizuje z innymi i cieszy go zwycięstwo nawet wtedy gdy nie ma nagrody finansowej!
Traktuję kulturystykę jako zdrowy tryb życia i tyle.

jezoo - pieniądze się liczą zawsze! Gdy masz ich odpowiednio dużo to możesz podzielić się z potrzebującymi. Oczywiście - nie są one najważniejsze.

Ale Was trzeba ciągnąć za języki...:)

Jak w szkole


Może jeszcze ktoś ma jakieś uwagi,swoje przemyślenia na powyższe problemy?

Śmiało!

Ocen nie będzie :)

Ok -czekając na dalsze wpisy na temat tego co opisał Rafał - dziś coś znów z wysokiego C :)

Dziś bez treningowo a ,że miałem czas od rana (bo po południu dopiero zajęcia płatne :) ) - mała podróż do zapowiadanego już ciekawego miejsca.


Ogólnie jeszcze takie spostrzeżenia:

Holandia jest mniej zróżnicowana rzeźbą terenu i szatą roślinną,Belgia za to ma już urozmaicona powierznię z o wiele większymi obszarami leśnymi.



Znalazłem na mapie teren o nazwie Sahara Lommel , z dodatkową atrakcją-wieżą widokową.

No to juz wiadomo-takiej pokusie już się nie mogłem oprzeć.


Trochę się tego naszukałem bo drogi sa tu przedziwne-niby jechałem za miastem a byłem jakby cały czas w wielkiej wiosce z licznymi światłami,fotoradarami,progami ograniczającymi prędkość i szykanami,by ją zmniejszyć

dobry tekst, mocny !
idealnie oddający tą całą fit-d****iadę spotykaną na co dzień
kulturystyka i zdrowy tryb życia? ciekawe od kiedy...
wystarczy wyjść ze swojej małej siłowni, pojechać do większego miasta, spotkać kilku takich "kulturowców" to jest non stop narcyzm i od groma towaru
albo te fitnesski co latają bez miesiączki i się głupie cieszą, że mają świetną formę... a po kilku latach płacz i zgrzytanie zębami...
Jaki to sport? konkurs piękności co najwyżej

Udało się dotrzeć na miejsce,trochę to inaczej wyglądało ,jak na mapie :)

Teren podobny do Puszczy Noteckiej w Wielkopolsce,dużo piachu (coś dla kulturystów wg Rafała :) ) i dużo powykręcanych sosen,jak u nas nad morzem.
Ale mój cel to wieża widokowa a czasowo trochę byłem ograniczony na większe zwiedzanie.

Chyba nie to zdjęcie wstawiłeś zamiast piachu woda a sosny brzozy zagłuszyły