SFD Team: Łukasz Modzelewski i Przemek Górynowicz

Pikuś dla Ciebie
Za ta ja robie siady bez pasa i brzuch non stop napiety i plery proste na maksa, klata wypieta.

Troche lipa z tym limitem. Nie wiem jak teraz to wyglada bo chyba nie wrzucales zdjec ale jak bd musiał agresywniej zbijac wage za wszelka cene to znowu kosztem mięsa i znowu wyjdziesz nie naładowany bo ciezko ci sie bedzie nabic w krotkim czasie :(

Na razie fot nie będzie jak pisałem.
BF nie jest jeszcze tak niski, nogi tylko w prążkach, ale brzuch jeszcze zalany. Zobaczymy, już pisałem - jak będzie lipa, to po prostu nie wyjdę, za wszelką cenę nie będę już zbijał.

Wyjdz w ciezkiej jak masz nie wychodzic w ogole :P


Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2017-07-14 14:41:59

Wolę nie wyjść w ogóle niż się zbłaźnić i być ostatnim

Nawet bedac ostatnim a nie bedziesz to sie nie zblaznisz bo wyszedles i juz tym wygrales. Dociety bedziesz jak zwykle niemal do kosci a z ładowaniem róznie bywa i kto wie czy akurat nie zrobisz życiówki. Zblazniłbys bys sie jakbyś na 2 tygodnie do odpuscil bo bys zobaczyl liste startowa a na niej same tuzy i zwyczajnie bys stchórzył. Dasz rade



Zmieniony przez - SalvatoreLucania w dniu 2017-07-14 15:06:55

Niee Jacek, mam taki charakter że po prostu nie umiem przegrywać. Zawszę jadę po minimum podium. Pewnie jeszcze niektórzy pamiętają, jak rok temu na mpj się poryczałem po dekoracji. Bo 5 miejsce to była dla mnie wielka porażka. To nic że na 30 osób, to nic że w najmocniej obsadzonej kategorii. Ja chciałem to wygrać.

Przemo, ale mimo to kontruj m. brzucha przez ich napięcie nie wypięcie. Raz, że rozpychasz talie, dwa, że tracisz sztywność korpusu.



Zmieniony przez - P0KI w dniu 2017-07-14 17:08:00

Zmieniony przez - P0KI w dniu 2017-07-14 17:08:13

Ale jak byłes w finałowej szostce z seniorami jeszcze jako junior to jednak było cos a sam mowisz ze jedno z najwiekszych osciagniec mimo ze nie było podium

Ja do niczego cie nie namawiam, tylko mowie ze jak masz zbijac za wszelka cene albo nie wychodzic w ogole to lepiej sprobowac w innej kategorii i na pewno bys sie nie zbłaznił, wrecz przeciwnie

Tylko że tam priorytetem były eliminacje do ME, a na MP wyszedłem for fun, od tak bo już i tak byłem. Po 2 dniach żarcia i picia syfu