SFD Team: Łukasz Modzelewski i Przemek Górynowicz

Pierogi , schabowy i puddles miazga :)

Już sam sie cheata nie mogę doczekać :D

Zazdroszcze, szczegolnie tych pierogów,schabowego i tej szarlotki %)

Chyba twoj pierwszy czit bez tych kebabow ochydnych :P

Eee często było bez kebabów Ale co dzisiaj cierpię to masakra... Od rana już 4x na posiedzeniu, a cały czas w brzuchu wiruje. Do tego jestem tak śpiący, że nawet efka nie postawiła mnie na nogi, i dzisiaj będzie DNT...

kurde ty to zawsze mam po tym zarciu rewolucje;/ znaczy mi tez sie zdarza ale ostatnio nic a nic ale pewno troche mniej zjadłem :P

dawaj lepiej foto formy bo pewno woda zeszła po treningu by to było napewno widac

No forma spoko, ale brzuch wyebany...

Jak lece same dania/fast foody to na drugi dzień mam lajt... ale jak pomieszam syfy z cukrami itp to na drugi dzień świece na zielono

Raz zjadłem 2 kebsy, 4 burgery, 1 tortille i pierogi to na drugi dzień git było.
Tydzień później zjadlem praktycznie to samo + mcflurry, czekoladę i kilka batonów to rewolucja...

Lepiej trzymać się zasady albo syf albo cukry xd bynajmniej u mnie

Dokładnie. Ewentualnie coś delikatnie na deser. A ja przegiąłem ze słodyczami grubo...

Noo , np taki czit jak był wtedy w Wawie ja Ty Marian To było idealne Syfy i na koniec mcflurry

No to był wtedy jeden z lepiej wykorzystanych czitow;)


Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2017-01-22 12:35:00