fsl - Dziennik Treningowy

Miejmy nadzieje, że w końcu przyjdzie i zostanie na dłużej... Bo już depresji dostaje bez słońca

Jak już przyjdzie to powinna zostać. Ale strasznie zimno jak na drugą połowę kwietnia.

Nawet nie mówcie bo ja mam plany na weekend majowy to ostatni raz w tym sezonie wiosenno-letnim, że mogę wyskoczyć na weekend

Nie mów tego głośno bo pogoda usłyszy i zrobi Ci na złość ;D

Oj tam oj tam, morsowanie trzeba zacząć, to wam temperatura nie będzie przeszkadzać

No chyba w jeziorze bo do morza mam sporo

mi wystarczy zimny prysznic po treningu a na dworzu ma byc ciepło

w zimie latwiej o zimny prysznic, bo woda w rurach zimniejsza :D

Ja to jednak wolę gorący prysznic

Dzisiejsza sesja:

E2MOM 14'
3x Heavy Thruster

AMRAP 10' Rx 60/40
21-15-9
STO
C2B
in remaining time Burpee

Na thrusterach 40/50/55/60/65/70/75 Do 60kg czułem zapas, 65kg już przygniotło ale płynnie weszła cała "3" 70 i 75 z zatrzymaniem na front racku na zebranie sił. Druga część skończyła się dla mnie na 1 C2B serii "9" Podciąganie u mnie leży i tracę na tym bardzo dużo sił i przy okazji motywacji...
Po treningu odpuściłem sobie mobility i potrenowałem trochę butterfly - choć raczej wyglądało to jak atak padaczki na drążku Siłowo podciągnięcia butterfly wydają się dużo prostsze - przy C2B nie trzeba aż tak wysoko się podciągać, wystarczy żeby klata musnęła drążek - jednak wymaga to dużo lepszej koordynacji, co na chwilę obecną sprawia mi bardzo duży problem.

Głowę szykuję już na pierwszy wyścig w tym sezonie - 03.05 podbijam Tor Wyścigów Samochodowych w Poznaniu. Będzie to bardzo ciekawy wyścig, bo do tej pory ścigałem się w kółko (zawsze w lewo) lub tam i z powrotem z nawrotkami po 180 stopni (również w lewo). Tor ma zakręty w obie strony, zatem będę też skręcał w prawo Jeżeli chodzi o treningi przygotowawcze to słabiutko z tym - pogoda na maxa nie sprzyja
1 okrążenie 4085m; do przejechania 5 okrążeń.

Thrustery na wypasie