[SPAM] Moja siłownia to nie karuzela fikcji, wchodzę na cykl, dziś podlegam abolicji.

na 100% na skróty lecialas gdzies haha :D

niet, mam oficjalny czas, więc wszystko grzecznie pozaliczałam!

paczcie jaki ze mnie kocur dawno mnie tu nie było

właśnie skelk, jak poszło na półmaratonie

Od samego początku nie nastawiałam się na żaden czas, biegłam na luzie. :D Ja uwielbiam uliczne biegi masowe, mają jakąś taką niepowtarzalną atmosferę. Ostatecznie mega zadowolona, dobiegłam bez problemów i jeszcze potem byłam "zdatna do użytku".

Ciepełko było, nie? Na tym wale to jak na patelni...

Na tym wale mi się akurat mega biegło, bo bez przepychanek. Trochę zaspałem ze startem i ruszyłem na samiutkim końcu i skończyłem z czasem w pierwszym 1000 xd

Moja 1 taka impreza i było mega, za rok też lecę.

No i fajnie, gratulacje. To moja druga edycja, za rok też bym chciała, a w ogóle to bym chciała maraton na wiosnę, zobaczymy jak tam się poukłada.

Co prawda w pierwszym tysiącu nie dobiegłam, ale w pierwszej połowie! I byłam 7 w mojej kategorii wiekowej, hahaha.

To ja jestem ciekaw który w mojej. Chociaż 20 letnie chłopy już pewnie latają ostro

Ja za rok chcę złamać 1,5h na bmw, zrobić runmageddon 21km i triathlon 1/4 ironman