Trening barków i lekko nóg -zrobiony.
Dochodzę powoli do siebie :)
Diś po wejściu na siłownię od razu rzuciła się w oczy fajna umięśniona kobieca sylwetka.
Od razu widać było,że to zawodniczka-konkrety zorganizowany trening a nie chodzenie od maszyny do maszyny w losowej kolejności.
Okazało się ,że to Julia Cugier (nr 105) ,druga vicemistrzyni na Debiutach 2015,gdzie startowała w najmocniej obsadzonej kategorii - z Anią Nawrot,forumową Diablicą
Trening 95 min
Na początku tradycyjnie brzuch & grzbiet 4 serie łączone po 16-20 powt
Barki
1.kierownica z lekką progresją 4 x 12-20powt
2.wznosy bokiem w skłonie -tył barków 4 x 12 -stały ciężar.
Przez tą deszczową pogodę jakś dziś nie łapałem "fali" :)
3.tył barków-podobnie ale na maszynie z lekką progresją 4 x 16-20 powt
4.Wyciskanie hantli siedząc z oparciem 5 serii 12-10 powt .
Cężko-bo nałożyło się na to trening pleców i klaty ramion z początków tygodnia.Cały czas moje mięśnie to odczuwają w różnym natężeniu.
5.Wyciskanie żołnierskie sztangi siedząc z oparciem 5 serii z progresją i dropsetem na końcu od 12-10 powt.
W dropsecie 10-redukcja 6 redukcja 4 redukcja 10 powt
6.
Wyciskanie na maszynie-4 serie stały ciężar 12-16 powt.
W domu nie mam takiej maszyny to tu robię ale ogólnie średnio się na niej robi-Hammery są o wiele lepsze.
7.podciąganie sztangi w szerokim chwycie do mostka-wzdłuż tułowia.
Lubię to ćw,więc serii nie liczyłem -pewnie 7 było z częściową progresja i na koncu z dropsetem-w sposób jak przy wyciskaniu.
Wchodziło bardzo przyjemnie stąd tyle serii :)
8. kolejne ulubione ćwiczenie-wznosy bokiem- wykonuje je dość specyficznie i też dużo serii-nie liczyłem ale pewnie z 10 było.
dwie serie z małym ciężarem po 16 powt
dwie serie z dużo większym ciężarem po ok 8-10 powt -dziś brak mocy,bo ostatnio robiłem po 12 powt :(
jedna seria z mniejszym jw,
jedna seria z wiekszym jw
trzy serie (chyba a moze i 4 ) najpierw z większym i od razu z mniejszym powtórzenia 8-10 i 12-16
jedna seria z większym jw
i na koniec jedna seria z mniejszym na max-nie liczyłem już ale ok 16 było
Barki zakończone-jeszcze mocno je czuję przy pisaniu nawet -więc jest dobrze.
Nogi niestety robię w wersji leczniczo - rekreacyjnej
Super set na maszynach uginanie nóg + wyprosty 6 serii x 16-20 powt z lekką progresja ciężaru.
I to wszystko.
Dlaczego tak?
To pamiątką po zeszłorocznych wygłupach przy przysiadach-normalnie robiłem w granicach do 130-czasem 140 kg i było dobrze -nic nie bolało .
Więc pewnego dnia zarumakowałem nagle (trochę mnie skusił na to inny ćwiczący-ze 120 kg masy a przysiady robił z ok 100 kg i to niepełne.)-ciężary 170 kg po 2-3 serie i po ok 3-5 powt.
Dwa takie treningi się udały ale już coś zaczynałem odczuwać-jakiś dyskomfort.
Niestety kolejny trening -już niewypał-bo naruszyłem sobie wiązadło i łąkotkę-przysiady kompletnie odpadły.
Do tego-co gorsze,bo nigdy tego nie miałem-odezwał się ból w obu stawach biodrowych-pewnie to nagłe zwiększenie obciążenia przejęła na swoje barki chrząstka stawowa.
Bolało nawet przy chodzeniu siedzeniu i leżeniu-nieprzyjemna sprawa.
Przeszło dopiero po ok 6 miesiącach ale kolano jeszcze co jakiś czas daje o sobie znać.
Jak to się mówi-trzeba uważać :)
Stąd takie lecznicze treningi .
W końcu się wszystko znów dobrze zregeneruje i ustawi.
I na koniec tradycyjnie brzuch 4 serie po 30 powt