[SPAM] Moja siłownia to nie karuzela fikcji, wchodzę na cykl, dziś podlegam abolicji.

Dzięki Na razie, to chcę zdać maturę, a po niej będzie dużo czasu i będę nap*****lać porządnie, a potem się zobaczy, bo jak mam wyjść na scenę, to ma być kosa forma, a nie tak jak niektóre dziewczyny z Sopotu... proszę Cię, jak to widziałam, to się śmiałam do ekranu. Na ich miejscu bym się potem wstydziła ludziom na oczy pokazać... Nie dość, że "forma" pozostawiała wiele do życzenia, to tego pozowania się uczyły chyba na 20minut przed samymi zawodami

a jak tam Twoje plany co do startów, kolejny jakiś termin sobie wyznaczyłeś? czy po prostu jak już będziesz pewien, że sylwetka jest bez zarzutów, to wyjdziesz?

od jutra wrzucam rotację ww, w dnt będę kręciła po 40min cardio na czczo i poleci samo b+t, a jak czas pozwoli, to wieczorem również 40' cardio (w terenie zapewne, bo nie mam możliwości zakupu rowerka czy orbitreka do domu na chwilę obecną)

Znaczy nie chodzi o sylwetkę tylko o pieniądze bardziej, nie ma co ukrywać że jak chce się startować to trochę na trenera, towar, suple i jedzenie trzeba wyrzucić, czasu też trzeba sporo poświęcić ale za miesiąc wyjeżdżam już na stałe więc będzie można coś pomyśleć, choć planuję otworzyć firmę w przyszłym roku bo mam wszystko zaplanowane więc nie wiadomo

Niestety człowiek kiedyś myślał że na kulturyści tak wyglądają na ryżu i kurczaku

No wiadomo, że potrzeba na to towaru sporo. Ci, którzy nie biją, to stoją na scenie z ostatnimi miejscami... albo mówią tylko, że nie biją, a tak czy inaczej biją, tylko, że idzie uwierzyć, bo wyglądają jak kupy

kasy na to w cholerę idzie. Zresztą wszystkiego idzie...

wejdziesz raz na sprzęt, zobaczysz jak jest zaj**iście - lepsza pompka, siła rośnie, domsy mniejsze albo w ogóle ich nie ma, więcej jesz i sie tak nie zalewasz, nabicie lepsze... saa też uzależniają, ale nie tyle co fizycznie a psychicznie. No i jest się uzależnionym od tego jak się wygląda, więc mało kto offy robi... bida w portfelu, ale trzeba przywalić znowu

To już mówisz chyba o kimś kto bierze pół apteki że takie korzyści

znam taką osobę nawet....
Co tłucze ile po padnie. Śmiejemy się, że codziennie pewnie bije, ale cholera go tam wie...

w sumie to widziałam już 2 różnych gości, którzy bili i każdy z innym poziomem estro - fajne porównanie - jeden miał humor jak laska i miękki był jak nie wiem, a drugi to taki typowy, opanowany i pewny siebie samiec alfa

To też bardziej od psychiki zależy, jak ktoś jest miękki to będzie jeszcze bardziej miękki, jak ktoś jest opanowany to będzie jeszcze bardzie opanowanyj, a jak ktoś jest sk***ysynem to będzie jeszcze większym sk***ysynem :D

taki jak ten 3ci rodzaj też znam gość żył zawsze we własnym świecie na siłowni. Latał jak z piórem w dupie i nie widział nic dookoła, a potem sprzedał luja na fejs własnej kobitce, ale potem ona go załatwiła i koniec historii :p