[ART] Pierwszy rok treningów

wiekowy chudzielec

zwracam się głównie do założyciela i doświadczonych forumowiczów..
co mogłem u było warto uzupełniłem.... jestem tzw. Świeżak, Jaś i zaczynam...
Po prawie kilku dniach wertowania tego forum trochę albo i sporo już wiem. Jeśli chodzi o ćwiczenia to warunki domowe: sztanga, hantle i ławeczka domowa jak to się mówi - obciążeń mam sporo tylko co z tego… typ ektomorficzny - to pewne.
Mój cel został zdefiniowany jednak jest nim zgubić sporą jednak oponę w pasie co wygląda naprawdę idiotycznie bo jestem typowym wąskim chudzielcem… chciałbym stać się szerszy i przytyć cały… wiem, że to sporo ale po wielu latach prób w końcu zdecydowałem się nad tym popracować konsekwentnie..
Na początku zaznaczę, że nie jestem początkującym laikiem , nie jestem małym Jasiem, a szczerze mówiąc to jestem typowym jak to zostało powiedziane BETONEM do czego w końcu trzeba się przyznać…
Od dwóch tygodni stosuję zalecenia autora. Realizuję pierwszy etap 3 razy w tygodniu…. czyli:
1. przysiady z obciążeniem
2. martwy ciąg ( godziny spędzone przed komputerem nad nauką odpowiedniej techniki)
3. wyciskanie sztangi na ławce.
dodatkowo brzuszki ( x 3) poniżej link:

i według zaleceń 8 tygodni minimum…. Chociaż w moim przypadku może to potrwać dłużej…
( to samo wyczytałem na innym wątku w innym temacie – takie własnie ćwiczenia zaleca się ektomorfikom) także autor chyba zostanie moim góru:)
(wiem to nie ten dział ale zwracam się do założyciela) zalecacie że ektomorfik, czyli ja muszę jeść bardzo dużo, owszem robię to od dawna i wyglądam jak idiota bo jestem nie szczupły a chudy, ale bęben mam jak bym pod bluzą piłkę nosił… więc jak to jest? Radzicie od 5 do 7 posiłków dziennie, ale i wspomagać się np. gainerem celem zastąpienia około 2 posiłków bo zjedzenie bo 7 posiłków nie oszukujmy faktycznie bywa organizacyjnie ciężkie. I do tego radzi nawet 3 litry wody dziennie czy to nie za dużo? Zaleca również ograniczone aeroby z uwagi na budowę ciała ektomorfika… co o tym sądzicie?
Piszecie też że „nie mówię tutaj o spożywaniu gainerów, które są naładowane węglowodanami prostymi, lecz mam na myśli białko w proszku.”
Na jednym z wątków, zalecane są na początku gainery - węglowodany i białka, dopiero jak nastąpi stagnacja to zastanowić się nad kreatyną – puki co nie ważne nie ten etap w moim przypadku…
Tylko pytanie czy od znacznych ilości jedzenia, gainera nie zacznie jeszcze bardziej rosnąć mi zwłaszcza opona w pasie…?
wiem, że to wszystko to wiele kwestii i wiele z nich jest w różnych działań, tak jak pisałem przeanalizowałem większość tego forum i naprawdę takiemu betonowi ciężko się ogarnąć i połapać… od razu ze wszystkim… Diety nie mam takiej precyzyjnie skonstruowanej ale wiem co mniej więcej należy jeść w jakich ilościach i porach także jak zauważa założyciel na pewno będzie wiele błędów…

Dodam że jak czytałem pierwszy tekst „Ronie220” pomyślałem że co to da… takie trzy tylko ćwiczenia, no ale zacząłem od tego pierwszego etapu… i się przeliczyłem… ledwo po chodach zszedłem tak mi nogi latały więc coś w tym chyba jest… i według tego całego planu/etapów będę działał zaczełem rzecz jasna od pierwszego... chociaż te późniejsze nazwy wiele mi nie mówią ale to później... ale czy po tym etapie ciało zacznie rosnąć zobaczymy…

Pytanie mam o ten gainer, jaki konkretnie polecacie? A może coś innego? co kupić gainera czy białko czy co w końcu? - przewertowałem porządnie forum i jednak zdecydowana część użytkowników nawet na początku zaleca odżywki chociażby chociaż ten gainer jako zamienniki około 2 posiłków, więc co polecacie? nie ukrywam że zależny mi na masie na przytyciu... więc może coś mocniejszego? nawet na początku? część z was jest też za takim wyjściem. Zaznaczam jednak że nie jestem jakimś napalonym małolatem żeby rosnąc szybko, wiem, że należy skupić się na technice i poprawnym wykonywaniu ćwiczeń, bo nie jest sztuką położyć się na ławce i byle jak machać sztangą... naprawdę serio traktuje to forum i z uwagę je przewertowałem... także proszę o poradę co kupić co będzie dobre na masę / przytycie ale nie na zwiększenie opony w pasie...

Prześwietliłem cały dział odżywianie i stwierdzam, że aby się w tym nie pogubić …
Generalnie wiem, że należy skupiać się na 5-7 posiłkach, głównie: ryż, kasza, kurczak, ryby, jaja, sery, oliwa, warzywa i owoce, orzechy itd. prawda?
należy skupiać się na białkach i węglach zasadniczo ale czy to nie zwiększy po prostu jeszcze bardziej opony wokół pasa…
Liczę na rady doświadczonych i przede wszystkim założyciela... z góry dzięki.
Ostatnie pytanie czy autor działa prywatnie w sensie prowadzi kogoś?