"Nie rdzewieć mimo upływu lat"

Jutro ćwiczę nogi ale 190 kg jak ten mocarz z fotki to nigdy nie wezmę

Nogi i brzuch

1. Przysiady ze sztangą na barkach: 72*8, 76*8, 80*8, 84*8, 87*8
2. Przysiady "hack": 48*10, 51*10, 53*10
3. W wykroku przysiady na jednej nodze: 3x16*12

1. Spięcia tułowia z leżenia: 10*12, 15*12, 17*12
2. W siadzie na ławeczce wznosy kolan z obciążeniem: 19*12, 2x20*12

Czas treningu: 55 minut.

Nogi:
1. Przysiady ze sztangą na barkach: 5 kg do przodu.
Poszło dobrze i bezproblemowo z perspektywą na dalszą progresję ciężaru.
2. Hack również bez kłopotów, pewnie wykonany z dołożeniem 3 kg.
Zapewne i tu za tydzień sztanga będzie cięższa.
3. Tu zmieniłem sposób wykonania. Dotychczas trzymałem w dłoniach sztangielkę w ręce po stronie nogi, którą akurat ćwiczyłem.
Teraz trzymałem sztangielki w obydwu dłoniach stąd progres aż o 7 kg.

Brzuch:
1. Spięcia tułowia z leżenia: siła mięśni brzucha idzie do przodu i doszło 5 kg.
2. Tu bez zmiany obciążenia ale sądzę, że za tydzień będzie nieco więcej.

Reasumując: sporo potu bo było bez obijania się.
W rezultacie czego był to kolejny udany trening

Zdjecie potega !!!! Jeszcze stare Weiderowskie tablice na sianie !!!!

dobre foto.

Najwazniejsze chyba .... , wtswac , stawac przed lustrem i widziec takie gabaryty , objetosci i nastawiac sie na osiagniecie tych proporcji . A realja niesiogalne , ALE WARTO SPROBOWAC !!!! Hhehehe

Stary i ślepy jestem!
Widzę zdjęcia lecz siana nie!
A wiem jak siano wygląda gdyż nie raz na nim spałem (i to najczęściej nie sam - a siano kiedyś potrafiło pachnieć upajająco!).

Giaur - coś zbyt zadowolony jesteś ze swoich treningów! Dopasowałeś suplementację?

anty / anty
Czy najważniejsze? Być może do pewnego wieku tak.
Czasami trzeba zadowolić się i być z tego powodu szczęśliwym, że z wiekiem nie jest gorzej i próbować by było lepiej.
Wtedy choćby najmniejszy postęp czy to w sylwetce czy też w sile przynosi wiele satysfakcji i motywuje by nieprzerwanie trwać przy tym.
Wielkość bicepsów przestaje być najważniejsza bo najważniejsze jest zdrowie. Bicepsy mogą rosnąć - zdrowie musi być.
Czasu się nie zatrzyma ale o zdrowie można i trzeba zadbać.

ojan

Stary i ślepy jestem!
Widzę zdjęcia lecz siana nie!
A wiem jak siano wygląda gdyż nie raz na nim spałem (i to najczęściej nie sam - a siano kiedyś potrafiło pachnieć upajająco!).

Giaur - coś zbyt zadowolony jesteś ze swoich treningów! Dopasowałeś suplementację?

Janie, siana nie ma ale ściana jak najbardziej.
Literówka, zdarza się każdemu

Jak dobrze wykonam założenia treningowe i dam z siebie wszystko to mam satysfakcje z dobrze wykonanego treningu
Przeziębienie mi mija więc dzisiaj już nie odczuwałem jego skutków, a to też miało wpływ na przebieg ćwiczeń.
Poza tym taka moja natura, że nie odwalam fuchy tylko przykładam się.
Suplementację opisałem wcześniej.
Jedynie zwiększyłem spożycie Beta Alaniny.
Biorę ją przed treningiem jak i po.
Spowodowane to jest tym, że kreatyna w zakwaszonym organizmie ( a taki jest po treningu)w sporym stopniu przemienia się w kreatyninę. Beta Alanina ma temu zapobiegać.

Humor (czarny)na dzisiaj.

"Niespełnione marzenia" - do przemyśleń przy porannej kawie.