Moja Determinacja/rossi_/foto str. 116-117

Czy fat, to mam wątpliwości
Spodnie są luźne, ale na brzuchu nic nie widać.
Dobrze, że chociaż siła nie spadła.

Zdjęć nie uda mi się wrzucić w tym tygodniu, okazało się, że jedyny aparat jest w Krakowie obecnie

ŁADOWANIE ZAKOŃCZONE

Miska z dzisiaj:
1. makaron, pierś
2. makaron instant, białko x3 (trochę trans tłuszczu ale dobrze wchodzi )
3. białko, makaron
4. kanapka jakaś
5. ryż biały, pierś

Pewnie coś niedokładnie podałem
Tłuszczu z 30-40g się nazbierało.

Wypchany się czuję i mam wrażenie, że ładowania przy treningu FBW skończą się otłuszczeniem
Ale może nie, skoro robię tyle aerobów dodatkowo?

Ciesze się, bo jutro wracam do dietki. Jednak najlepsze samopoczucie mam jak wchodzę w ketozę czyli koło wtorku/środy.

Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-05-01 17:53:03

Dlaczego ładownaie przy FBW miałoby się skończyć otłuszczeniem?

Moja rada jest taka aby ładowanie następowało po treningu piętnastek, taki trening najlepiej wypłukuje glikogen, ale to tylko szczegół.

Po prostu założenia CKD są silnie związane z treningiem (obniżanie poziomu glikogenu, potem spalanie fatu)
U mnie trochę to jest poobracane.
Właśnie jak sam mówisz, "15" powinny być raczej przed ładowaniem.

W tym przypadku musiałbym zamienić treningi, z poniedziałkowego na piątkowy i robić 5:10:15.
Tak by chyba było dobrze?
Ale nie chce też za bardzo kombinować

moim zdaniem za bardzo się tym przejmujesz, po godzinnym biegu masz dużo niższy poziom glikogenu niż po tr. siłowym. W CKD najważniejsza jest dieta, jeśłi nię bedziesz przekraczał 30g ww dziennie będzie ok.

wpadnij do mnie wstawiłem nowe foto

Lyle, i inni spece radzą robić trening typu"15", na wypłukanie zaraz na początku a "5" przed ładowaniem żeby anabolizm był jak największy.

wiec układ 15 10 5 jest najlepszy, dla maksymalnego anabolizmu.

Jeśli chodzi o superkompensacje glikogenu ona i tak zajdzie a przy sporej ilości cardio i tak będzie super

W takim razie czuje się uspokojony
Grzesiek - wpadam do Ciebie regularnie. Nie zawsze coś napiszę, ale też nie zawsze człowiek ma coś sensownego do powiedzenia

Szczerze mówiąc, ta moja redukcja, która trwa już chyba z 7 tygodni uświadomiła mi dwie sprawy:
1. Jestem typowym endo
2. Mało mięsa = problemy ze spaleniem fatu

Bachman: z tego co wiem to Lyle przed ładowaniem preferuje treningi z małym ciężarem wdużym zakrsie powt. i małe przerwy. Takie na wyrzyganie. Trening stricte siłowy w ud2 ma miejsce zaraz po ładowaniu.

Chyba że czegoś nie doczytałem

Wg lyla w tygodniu oraz bezp przed ładwoaniem wykonuję się tension trening (6-12p) w celu opróżnienia glikogenu po ładowniu ma miejsce power trening (3-5p).

Czyli wydaje mi się że dla 15/10/5 idealnym schematem byłoby

Sobota: ładowanie
nd: FBW 5 + cardio
pon: cardio
wt:FBW 15
Śr: cardio
Cz cardio
Pt:FBW 10

dzięki temu Rossi mógłby wykonywać treningi piątek z naprawdę dobrą intensywnosćią, a resztę treningu w ketozie. Nie chcę tutaj mieszać, ale myślę że moja rozpiska jest naprawdę warta przemyślenia.

Zawsze mozesz dostosować też dietę pod trening i ładowania robić np. w czwartek, w treningu nic nie bedziesz musiał zmieniać. Najsiliejszy bodziec dla org czyli trening 5 będzie wykonywany wtedy kiedy organizm będzie w nastawiony na anabolizm.

To wydaje się optymalne





Zmieniony przez - grzechmek w dniu 2010-05-02 12:09:44

IMO rzygać się chce i powinno po treningu na wypłukanie, typu 15.

Istotnie przed ładowaniem zaleca robić intensywny trening na 6-12 powtórzeń. Rzeczywiście trening 10 tu lepiej pasuje.

Taki układ tygodnia chyba najlepszy dla takiego treningu. Tu się zgodzę

Mnie się też właśnie wydawało, że trening "5" jest nastawiony najbardziej pod anabolizm i on powinien poprzedzać ładowanie.
W poście Qazara treningi poniedziałkowe i wtorkowe są wykonywane na dużej liczbie powtórzeń, a piątkowy oscyluje koło 8-10.

Czyli rozkład który przedstawiłeś, kiedy "10" są przed ładowaniem a "5" bezpośrednio po, wydaje się być rozsądny. Tylko czy trening na pięciu powtórzeniach lepiej poradzi sobie z glikogenem niż na piętnastu?

W tym tygodniu zostanę raczej przy obecnym schemacie bo ze względu na maturę nie będę w stanie wykonać we wtorek treningu siłowego. Ale w przyszłym tygodniu może to zmienię faktycznie.

Rano sobie przygotowałem taki plan, jak zamierzam najbliższe 3 tygodnie przeprowadzić.


2-8 maja
Niedziela: tabata + 55 minut aero
Poniedziałek: FBW + 40 minut aero
Wtorek: 55 minut aero
Środa: FBW
Czwartek: 55 minut aero + 40 minut aero
Piątek: FBW
Sobota: ładowanie

9-15 maja
Niedziela: Tabata + 55 minut aero
Poniedziałek: FBW + 45 minut aero
Wtorek: 55 minut aero
Środa: FBW
Czwartek: 55 minut aero + 45 minut aero
Piątek: 45 minut aero + FBW
Sobota: ładowanie

16-22 maja
Niedziela: Tabata + 60 minut aero
Poniedziałek: FBW + 45 minut aero
Wtorek: 60 minut aero
Środa: FBW + 45 minut aero
Czwartek: 60 minut aero + 45 minut aero
Piątek: 45 minut aero + FBW
Sobota: ładowanie

Jak widać, planuje jeszcze dzisiaj wieczorem zrobić Tabatę

Szczerze mówiąc tych treningów jest już naprawdę sporo. Kcal trzymam na poziomie 1900. Nie tnę jeszcze, skoro zleciało ostatnio 2kg.
Frustracja jest, bo redukcja trwa już długo, a na brzuchu trzyma mnóstwo tłuszczu. Kompletnie nic tam nie widać.
Otyłość w dzieciństwie pewnie ma tutaj duże znaczenie.







Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-05-02 13:34:23