I co tu dużo mówić - zaliczony ;)
A) Przysiady
1. 11kg x10
2. 31kg x5
3. 51kg x5
4. 63kg x5
5. 63kg x5
6. 63kg x5
- Nie dodawałem ciężaru bo ostatnio prawie nie wstałem. Poszło :)
B) Wyciskanie płasko
1. 11kg x10
2. 19kg x5
3. 39kg x5
4. 45kg x5 (Ostatnio nie udane)
5. 45kg x5
6. 45kg x5
- Poszło! Może dlatego że złapałem trochę szerzej, nie wiem. Ale to dla mnie super wiadomość:D
3. Drążek
- Z dnia na dzień idzię troszkę lepiej. Niby robiłem 4 powtórzenia, ale chyba nie do końca wyprostowałem ręce...
4. Push Press
1. gryf x10
2. 19kg x5
3. 29kg x5
4. 35kg x5 (ostatnio w serii 4,3,3)
5. 35kg x5
6. 35kg x5
- Wziąłem to! W 3 seriach po 5 powtórzeń!~Ostatnio było marnie :D
E) Brzuch
Unoszenie nóg, jakieś spinanie, pierdoły, żeby się trochę skatować ;)
I teraz mam takie pytanie. Jeśli teraz udało mi się zrobić wszystkie powtórzenia z planowanym ciężarem, a ostatnio nie dawałem rady, to pozostać jeszcze na takich obciążeniach, czy od kolejnego treningu znowu dokładać?