Masti -kulturystyczne życie:plany,opinie,komentarze

juz miałem wycinaną i urosła wieksza , tendencje do bliznowacenia
miałem próby usuniecia laserowo i tez nie pomaga
musze z tym żyć

Coś mnie te święta rozleniwiły :)

Wczoraj po powrocie z wycieczki dosłownie usiadłem włączyełm lapka i....zasnąlem :)

Ale już dziś już od samego świtu w akcji :)



Na pierwszy ogień : Maastricht


Jak nazwa wskazuje,leży także nad Mozą (Maas to Moza a nie duża masa :) )

Od razu nasuwa się porównanie z Venlo-też miasto graniczne i podobna ilość mieszkańców,i także nad Mozą.


Trochę to tak ,jak porównywać Maserari z na przykład z prezentowaną wcześniej Dacią.

Różnice są ogromne!

Już zaskoczyła mnie sama droga-wiadomo autostradą ale po drodze były aż trzy tunele,w tym jeden długości 4 km.

JUż miałem przeczucie ,że to będzie zupełnie inne miasto niż Venlo




















Zmieniony przez - masti w dniu 2019-04-22 07:49:05

Zwiedzanie rozpocząłem od krajobrazów przemysłowych i góry Mount Saint Peter..

Ze względu na brak czasu-bo chciałem obejrzeć jak najwiecej -rzuciłem okiem tak pobieżnie-i wiem ,że warto tam wrócić i to wszystko obejść-potrzeba z 4 godzin spokojnie


Parę zdjeć byście się wczuli w klimaty:
























Zmieniony przez - masti w dniu 2019-04-22 07:57:32

Zmieniony przez - masti w dniu 2019-04-22 07:59:24

Jadę na kolejną atrakcję -ze względu na swoje atrakcyjne położenie i granice Maastricht było łakomym kąskiem dla sąsiadów.

Stąd rozbudowane struktury obronne,by odstraszyć potencjalnych agresorów.

Jedną z nich jest Fort St Pieter

Zbudowany w XVIII wieku (1701-1702) na wzgórzu od strony południa-strzegł miasta od granicy z Niemcami i Belgami

Fort typowy dla tego okresu -jednolita bardzo solidna budowla obronna z fosami i wysokimi ścianami murami.

W tamtym czasie była bardzo trudna do zdobucia i wymagała na to dużych środków w ludziach i sprzęcie.
I co najważniejsze -dużo czasu a to działało na korzyść broniacych się,bo posiłki juz były w drodze

















Zmieniony przez - masti w dniu 2019-04-22 08:30:06

Niestety i tu obejrzałem obiekt bardzo pobieżnie,tak po prostu zapoznawczo :)

Jest tu pełno podziemi i pomieszczeń do obejrzenia,obok też są jaskinie i korytarze w piaskowcu z byłej kopalni-podobno jest tego ok 20000?????


Myśłę ,że nastawię się kiedyś na ten obiekt i dokładnie wszystko obejrzę :)

Z fortu był fajny widok na miasto.

Zaraz pojadę juz do centrum do kolejnej struktury obronnej.Bramy do Piekieł :)

Ateraz pora na trening,niedzielnym obyczajem na 9:00 do Fit For Free :)

Dzis plecy i po raz pierwszy od dłuższego czasu-przed treningiem przedtreningówka Iron Pump -mam ze soba puszkę 540 gramów.

Ta sama ,co mają nasi aktualni testerzy.

Wziąłem 3 nabierki-załączone do opakowania,czyli 3/4 porcji.
Na początek zupełnie wystarczy.
Już kończę picie i jadę na trening :)








Zmieniony przez - masti w dniu 2019-04-22 08:51:18

Już po treningu.
A na treningu niespodzianka-zobaczcie zresztą sami na film.
Jest podobieństwo?
Pokazałem film z konkursowej próby i od razu poszła próba na żywo :)

Maastricht -teraz juz ścisłe centrum-kolejna budowla obronna-Helpoort,czyli brama do piekieł.

Bardzo mocna budowla obronna z murami i wieżami ,strzegacymi bram.

Widać ,że taka inwestycja była konieczna,bo wciąż ktoś próbował się tam dostać i to nie z dobrymi zamiarami





















Zmieniony przez - masti w dniu 2019-04-22 17:46:36

Zmieniony przez - masti w dniu 2019-04-22 17:48:04

Sait Sevatius Bridge z 1280 roku-czyli XIII wieku.

Jak na tamte czasy-prawie 150 lat przed bitwą pod Grunwaldem,most bardzo solidny i nowoczesny-działa do dziś !!!
























Zmieniony przez - masti w dniu 2019-04-22 18:00:24

Super widoki z tego mostu-na miasto i rzekę,żyjącą rzekę.























Zmieniony przez - masti w dniu 2019-04-22 18:05:14